To coś w śniegu recenzja

Pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce

TYLKO U NAS
Autor: @natalia12329 ·2 minuty
2024-05-05
Skomentuj
1 Polubienie
“To coś w śniegu” to pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce.

Ale zacznijmy od początku…

Zarówno okładka, jak i tytuł książki mają w sobie pewnego rodzaju aurę tajemniczości, która przywołuje wręcz czytelnika, aby sprawdził czym jest “to coś” ukryte w śniegu. Czy jest to przybysz z innej planety? Czy może jakiś przedmiot nieznanego przeznaczenia? A może tytuł nie jest dosłowny i traktuje o czymś potężniejszym od rzeczy materialnych, a jednocześnie trudniejszym do opisania słowami? Takie pytania zadawałam sobie, gdy sięgałam po to dzieło. I chociaż na co dzień nie czytam zbyt dużo gatunku, jakim jest literatura piękna i od początku towarzyszyły mi związane z tym pewne obawy, to muszę przyznać, że były one całkowicie niesłuszne i bardzo szybko przekonałam się, że czytając Seana Adamsa, nie będę się nudzić.

“To coś w śniegu” czyta się bardzo szybko nie tylko przez podział na krótkie rozdziały i bardzo przyjemną w odbiorze czcionkę, ale przede wszystkim przez niezwykle ciekawe prowadzenie narracji. Lektura ta przypomina pamiętnik osoby, która znalazła się na końcu świata w niecodziennej sytuacji i prowadzi nieustanne rozważania na temat tego, czy dobrze spełnia się w swojej roli, czy jest doceniana, co mogłaby zrobić inaczej, co robi już dobrze, a co wymaga jeszcze poprawy. Narrator tekstu chciałby nauczyć się jak być dobrym przywódcą grupy poprzez lekturę tematycznych książek (z których czytelnik również może nauczyć się kilku ciekawych rzeczy), a jednocześnie w kluczowych sytuacjach pozwala swoim podwładnym na przejęcie roli lidera.

W trakcie czytania wyciągnąć można wiele wniosków dotyczących roli i postrzegania jednostki, życia w odosobnieniu, wartościowania celów życiowych oraz różnic w odbiorze tych samych zdarzeń/rzeczy przez różne osoby w zależności od ich pozycji, potrzeb, obaw. Być może lektura ta jest w stanie skłonić czytelników do zastanowienia się również nad tym, czy oni doceniają swoich przełożonych albo, czy naprawdę wszelkiego rodzaju udogodnienia i ustępstwa są naszym prawem, czy może objawem czyjejś dobrej woli, z której nie zdajemy sobie sprawy.

Dla mnie, poza tym, że książka ta jest bardzo ciekawym i wciągającym czytadłem, jest ona również niesamowicie przystępną dla czytelnika lekcją na temat tego, jak kierować ludźmi, jak budować swój autorytet i jak pracować w grupie. Jako student zarządzania uważam, że jest to fantastyczna pozycja pozwalająca zrozumieć wiele na temat radzenia sobie w trudnych sytuacjach, blasków i cieni bycia na szczycie hierarchii oraz tego, czy bardziej znacząca jest wiedza, czy może charyzma. Sean Adams udowodnił, że da się skłonić czytelnika do refleksji bez używania ludzkiej tragedii i czysto teoretycznych rozważań, a jedynie za pomocą ciekawie poprowadzonej historii, którą określiłabym nawet jako przygodową. Dlatego właśnie:

“To coś w śniegu” to genialnie napisana pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce.

Polecam studentom zarządzania, liderom mniejszych i większych grup oraz wszystkim, którzy chcieliby dowiedzieć się czym jest “to coś” co pojawiło się nagle w śniegu i jest widoczne przez okna instytutu, którego nie można opuszczać.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To coś w śniegu
To coś w śniegu
Sean Adams
6.9/10

Położony na krańcu świata Instytut Północny jest otoczony rozległym obszarem wiecznego śniegu i lodu. Niegdyś był dobrze prosperującym ośrodkiem badawczym, lecz wskutek bliżej nieokreślonego incydent...

Komentarze
To coś w śniegu
To coś w śniegu
Sean Adams
6.9/10
Położony na krańcu świata Instytut Północny jest otoczony rozległym obszarem wiecznego śniegu i lodu. Niegdyś był dobrze prosperującym ośrodkiem badawczym, lecz wskutek bliżej nieokreślonego incydent...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdemu czasem zdarza się przeczytać książkę, która totalnie nie wpada mu w gust. Jest to całkiem naturalne. Jedni będą uważać coś za arcydzieło, inni natomiast za kompletną porażkę. Też często mam t...

@wiki820 @wiki820

Zimno, przeraźliwie zimno. Cztery osoby nadzorujące obiekt – Instytut Północny. Zamknięci, odcięci od świata. Ze względu na tajemniczy wirus nie mogą opuścić budynku. Helikopter przylatuje raz w tygo...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

Pozostałe recenzje @natalia12329

Stancja
Nawiedzony dom inaczej

Każdy z nas prawdopodobnie w pewnym momencie swojego życia postanowi lub postanowił, że to już czas na założenie własnego gniazdka. Większość z nas jednak zderzyła się p...

Recenzja książki Stancja
Spotkamy się po drugiej stronie tęczy
Historia o tym, jak odnaleźć siebie we wszechobecnej pustce

“Spotkamy się po drugiej stronie tęczy” to książka, na którą nie byłam gotowa. Jest to opowieść o tym, jak strata może, ale nie musi zabierać nam chęci do życia. Jest to...

Recenzja książki Spotkamy się po drugiej stronie tęczy

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl