To coś w śniegu recenzja

„Inteligencja nie uwalnia od okrucieństwa”

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2024-04-29
2 komentarze
11 Polubień
Zimno, przeraźliwie zimno. Cztery osoby nadzorujące obiekt – Instytut Północny. Zamknięci, odcięci od świata. Ze względu na tajemniczy wirus nie mogą opuścić budynku. Helikopter przylatuje raz w tygodniu i otrzymują teczkę z zadaniami do wykonania. Zadania wykonywane przez nadzorców pracujących w Instytucie wydają się być absurdalne, czy jednak rzeczywiście takie są? A może my na co dzień nie mamy czasu, żeby nad wieloma rzeczami się zastanawiać? Badanie, czy krzesła są wygodne do siedzenia, płaskości podłogi za pomocą piłeczek golfowych, uszkodzeń w panelach i czy mają wpływ na wypadki, mechanizmów rolet, czy działają prawidłowo. Wszechobecny śnieg przeraża swoim bezmiarem i „to coś”, co wystaje z białego puchu i jest bliżej nieokreślone a budzi niepokój wśród załogi. Czy Cline, Gibbs i ich Szef oraz tajemniczy lokator Instytutu Gilroy rozwiążą tajemnicę rzeczy ukrytej w śniegu? Jaki jest cel ich pracy?

Powieść „To coś w śniegu” wciąga, fascynuje a z każdą przewróconą stroną wzbudza coraz więcej dysonansów. Świetne ćwiczenia z uważności i ćwiczące cierpliwość – chcę dowiedzieć się o co chodzi i nie mogę tego uchwycić… Odczuwam ciągły dyskomfort a jednocześnie moja ciekawość cały czas jest pobudzana i rozbudzana. Jest mi zimno i przeraża mnie śnieg, spod którego nie widać nawet horyzontu… „Choć śnieg nie jest najbardziej bezlitosnym żołdakiem zimna, pod wieloma względami jest najcenniejszy. Przyjemnie jest patrzeć jak zimą pokrywa szarą śmierć traw prostą, mieniącą się bielą. Przeszkadza nam, zachęcając do opuszczenia bezpiecznego ciepła pomieszczeń, by go usunąć. Wyciąga dzieci z domów, by się w nim bawiły, narażając je na najróżniejsze zakusy zimna. Na jego widok dreszczyk emocji przechodzi nawet tych, którzy czują przed nim strach. Na dowód tego wystarczy się zastanowić jak opisują go prognozy: w centymetrach. Chcemy wiedzieć, ile się go nagromadzi. Implikuje to rodzaj daru; śnieg, chcemy tego, czy nie, jest nam dany. Wszystko to przesłania jednak faktyczne działanie śniegu: że nam zasłania, zakrywa, zabiera”. „Fakt, ze zimno niewspółmiernie mocno atakuje męskość, jest nie tylko kwestią biologii, lecz symbolem ostatecznego celu zimna, jakim jest pełna kastracja duszy”.

Zachwycam się powieścią „To coś w śniegu”. Nielogicznie logiczna, absurdalnie rzeczywista z głębią przemyśleń na temat pracy i jej celu, ludzkich zachowań w sytuacji zagrożenia i zamknięcia, wpływie wydarzeń z dzieciństwa na nasze dorosłe życie, refleksjach o zasadności nazywania, badania i sprawdzania wszystkiego, co nas otacza. Konfrontacja z tym, czego nazwać nie umiemy jest trudna. „Chęć negacji często rodzi się ze strachu. Nasila się wtedy, gdy to, czemu próbujemy zaprzeczyć, staje się coraz trudniejsze do zakwestionowania. A chęć negacji w połączeniu z wycieńczeniem może zrodzić coś jeszcze: niebezpieczny poziom arogancji. Zaprzeczenie temu, co oczywiste, przestaje być mechanizmem obronnym i staje się potrzebą tak głęboką, że może skłaniać do robienia rzeczy, o których wie się, że są potencjalnie niebezpieczne”.

Polecam, czytajcie.

Za egzemplarz dziękuję Klubowi Recenzenta nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-28
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To coś w śniegu
To coś w śniegu
Sean Adams
6.9/10

Położony na krańcu świata Instytut Północny jest otoczony rozległym obszarem wiecznego śniegu i lodu. Niegdyś był dobrze prosperującym ośrodkiem badawczym, lecz wskutek bliżej nieokreślonego incydent...

Komentarze
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 8 miesięcy temu
Miałam podobne wrażenia, podczas lektury tej książki. Niezaprzeczalnie jest wyjątkowa i fascynująca. Niby o niczym, a jednak jak "spojrzy" się w nią głębiej, to dostrzega się, że jest jednak - o czymś.
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 8 miesięcy temu
dokładnie tak Kate, dzięki Tobie po nią sięgnełam. Spodobała mi się Twoja recenzja ;)
@AnnaKatarzyna
@AnnaKatarzyna · 8 miesięcy temu
Cieszę się w takim razie podwójnie 😀
@gala26
@gala26 · 8 miesięcy temu
Fantastyczna recenzja Żanetko 👏🤩
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 8 miesięcy temu
dziękuję Halinko :)
× 1
To coś w śniegu
To coś w śniegu
Sean Adams
6.9/10
Położony na krańcu świata Instytut Północny jest otoczony rozległym obszarem wiecznego śniegu i lodu. Niegdyś był dobrze prosperującym ośrodkiem badawczym, lecz wskutek bliżej nieokreślonego incydent...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdemu czasem zdarza się przeczytać książkę, która totalnie nie wpada mu w gust. Jest to całkiem naturalne. Jedni będą uważać coś za arcydzieło, inni natomiast za kompletną porażkę. Też często mam t...

@wiki820 @wiki820

“To coś w śniegu” to pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce. Ale zacznijmy od początku… Zarówno okładka, jak i tytuł książki mają w sobie pewnego rodzaju aurę tajemniczości, która prz...

@natalia12329 @natalia12329

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Księgarenka na Miłosnej
Jedyna pewną rzeczą w życiu jest zmiana

Książki umieszczone na regałach, stoliki z krzesłami, zapach kawy i herbaty, brzmi cudnie i takie jest miejsce pracy Oli – tytułowa „Księgarenka na miłosnej”. Aż się roz...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
Cisza
Bezgłos

„Cisza” Kolejne zakupy w Biedronce, w pośpiechu, w międzyczasie gdzieś miesiąc temu i jak zawsze stojak z książkami jest dla mnie najbardziej interesujący i ta książ...

Recenzja książki Cisza

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl