Pies, który nas odnalazł recenzja

Pies, który nas odnalazł

Autor: @Morella ·2 minuty
2022-03-02
Skomentuj
4 Polubienia
Niech nie zwiedzie Was okładka, która jest urocza, optymistyczna i lekka. Treść jest poważna. Porusza ważne i trudne tematy.
Nie spodziewałam się, że to będzie książka tak bardzo naładowana emocjami. Ja się przecież nie wzruszam. W swoim życiu płakałam tylko na jednym filmie i podczas czytania jednej książki. No, teraz już dwóch.
Kocham psy. Nie znam wierniejszego stworzenia niż psi przyjaciel, który jest z człowiekiem zawsze. O każdej porze służy swoim milczącym wsparciem, drapiącą łapką i ciepłym języczkiem na pocieszenie. Wierzę mocno w to, że psy mają inteligencję większą, niż przypuszczamy i wspaniałe jest to, że kierują się tylko emocjami. A emocje mają tylko pozytywne, nie ma w ich futrzastych ciałkach żadnej złości. Wystarczy tylko dać im możliwość kochania.
A Fred...to stworzenie skradło moje serce. Od razu go pokochałam. Pokrzywdzony przez życie, psia kaleka...wystarczająco nieszczęść, by więcej człowiekowi nie zaufać. A ten psiak mimo przeciwności losu, miał serducho gotowe, by kochać i być kochanym. Instynktownie wybrał rodzinę, która potrzebowała impulsu, by zmienić wiele i otworzyć się na nowe relacje.
Ania i Remek to zgodne małżeństwo, których relacje zostały wystawione na ciężką próbę po tym, gdy u ich małego synka zdiagnozowano autyzm. Poświęcając się całkowicie terapiom i organizowaniu środków na leczenie, prawie zapomnieli, że w domu jest jeszcze dorastająca, zbuntowana Pola, której należałoby również poświęcić nieco uwagi. Wiele w tej rodzinie się wydarzyło, padło mnóstwo ciężkich i bolesnych słów. Na szczęście w pewnym momencie pojawił się Fred. Znajda, ale z niezłomnym charakterem, który uparcie wlewał w serca i umysły domowników pozytywne uczucia i rodzinną miłość. Jego losy zjednoczyły wszystkich domowników, nawet żyjącego w swoim świecie Kaja.


Przede wszystkim ta książka zwraca uwagę na to, z jakimi trudnościami borykają się rodziny z dzieckiem autystycznym. Autyzm to nadal niezbadane zagadnienie i choć wiemy coraz więcej, nadal za mało by móc funkcjonować „normalnie”. Autorka pokazała bardzo dosadnie, jak ważne jest, by w tym czasie cała rodzina była razem, by wspólnie starać się by życie toczyło się w dobrych relacjach.
Książka napisana jest bardzo przyjemnym, lekkim stylem, dzięki czemu dosłownie płynie się podczas czytania. Ja przeczytałam ją w jeden, troszkę dłuższy wieczór.
Konstrukcja bohaterów jest taka psychologiczna. Każda osobowość jest inna i z zachowania każdej postaci można wyciągnąć wnioski. Trochę tak ku przestrodze są te postacie stworzone. Autorka, która jest też psychologiem, opisała schemat zachowań i dała wiele rad, jak radzić sobie z trudnym okresem dojrzewania u dzieci, jak naprawić relacje z mężem i przede wszystkim, jak żyć w zgodzie ze sobą.
Oceniam książkę na 7/10. To fajna, wartościowa i ważna książka.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WAB i Grupie Wydawniczej Foksal.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-28
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pies, który nas odnalazł
Pies, który nas odnalazł
Jagna Kaczanowska
8.4/10

Małżeństwo Anki i Remka przechodzi kryzys, ich dwunastoletnia córka zaczyna się buntować, a młodszy syn Kaj jest dzieckiem ze spektrum autyzmu. I kiedy wydaje się, że wszystko zmierza do katastrofy, ...

Komentarze
Pies, który nas odnalazł
Pies, który nas odnalazł
Jagna Kaczanowska
8.4/10
Małżeństwo Anki i Remka przechodzi kryzys, ich dwunastoletnia córka zaczyna się buntować, a młodszy syn Kaj jest dzieckiem ze spektrum autyzmu. I kiedy wydaje się, że wszystko zmierza do katastrofy, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pies, który nas odnalazł Jagna Kaczanowska W książce "Pies, który nas odnalazł" poznajemy pewną rodzinę - tatę Remka, mamę Annę i ich dwójkę dzieci - dwunastoletnią Polę i kilkuletniego Kaja. Rodzin...

@zlamany_grzbiet @zlamany_grzbiet

Wydawnictwu W.A.B bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji. Dość długo zwlekałam z tą recenzją. „Pies, który nas znalazł” Jagny Kaczanowskiej towarzyszył mi podczas tygodnia, który wydrenował mnie ...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @Morella

Warszawianka
Warszawianka

Pewnej listopadowej nocy, w jednym z warszawskich domów uciech, zostaje zamordowany znany i powszechnie szanowany adwokat. Sprawa jest zarówno tajemnicza, jak i bulwersu...

Recenzja książki Warszawianka
Paryska córka
Paryska córka

Elise poznaje Juliette w momencie, gdy czuła się słabo zarówno fizycznie jak i psychicznie. Kobiety od razu poczuły silną więź i zawiązała się między nimi szczera i głęb...

Recenzja książki Paryska córka

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl