Paryska córka recenzja

Paryska córka

Autor: @Morella ·1 minuta
2024-07-19
Skomentuj
7 Polubień
Elise poznaje Juliette w momencie, gdy czuła się słabo zarówno fizycznie jak i psychicznie. Kobiety od razu poczuły silną więź i zawiązała się między nimi szczera i głęboka przyjaźń, która miała na obie działanie wręcz terapeutyczne. Gdy dochodzi do wybuchu wojny, a sytuacja życiowa Elise staje się bardzo niepewna, Juliette zgadza się zaopiekować córeczką przyjaciółki. Wszyscy mają nadzieję, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. Niestety, wojna pokazała swoją bezwzględność i skrajne okrucieństwo. Gdy „zabłąkana” bomba niszczy życie Juliette, zmienia się wszystko.

Fabuła powieści jest niezwykle emocjonalna, angażuje czytelnika na wielu poziomach. Autorka umiejętnie przeplata przemyślenia bohaterów z ich wewnętrznymi przeżyciami, co tworzy głęboką i refleksyjną narrację. Artystyczna wrażliwość, z jaką przedstawione są różne wątki, sprawia, że każde wydarzenie nabiera znaczenia i wywołuje silne emocje. Każda scena jest jak małe dzieło sztuki (o których w powieści jest całkiem sporo), pełne detali i subtelnych odcieni uczuć, które razem tworzą bogaty i poruszający obraz ludzkich doświadczeń.

Opisywanie czasów wojennych to zadanie pełne wyzwań, wymagające niezwykłej delikatności i wrażliwości. Autorka doskonale poradziła sobie z tym trudnym tematem, zachowując stoicki spokój, a jednocześnie dodając fabule dynamiczności i wyrazistości. Zamiast koncentrować się na suchych faktach historycznych, skupiła się na emocjach i przeżyciach bohaterów. Dzięki temu miałam okazję głęboko zanurzyć się w psychikę postaci, doświadczając ich strachu, nadziei i cierpienia. To sprawia, że lektura staje się intensywnym przeżyciem, pełnym niespodziewanych zwrotów i silnych emocji, niczym szalona przejażdżka bez żadnych zabezpieczeń.

Kolejny raz Kristin Hannach zachwyciła mnie zarówno stylem jak i opowiedzianą historią.
Moje wcześniejsze doświadczenia z twórczością autorki były zawsze pozytywne, co tylko potwierdza jej niezmienny, wysoki poziom literacki. Nigdy nie miałam poczucia rozczarowania ani nie zauważyłam rażących niedopowiedzeń czy nieścisłości w jej książkach.
Każda powieść jest dopracowana w najmniejszych szczegółach, a narracja konsekwentna i spójna. Ta niezawodność sprawia, że po każdą kolejną książkę sięgam z pewnością, że czas spędzony na lekturze nie będzie czasem straconym.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paryska córka
Paryska córka
Kristin Harmel
8.4/10
Seria: Kolekcja Kristin Harmel

Paryż, 1939 rok. Amerykańska rzeźbiarka Elise poślubia francuskiego malarza Oliviera. Latem na świat przychodzi ich córeczka, Mathilde. Elise zaprzyjaźnia się w Paryżu z Juliette, właścicielką księga...

Komentarze
Paryska córka
Paryska córka
Kristin Harmel
8.4/10
Seria: Kolekcja Kristin Harmel
Paryż, 1939 rok. Amerykańska rzeźbiarka Elise poślubia francuskiego malarza Oliviera. Latem na świat przychodzi ich córeczka, Mathilde. Elise zaprzyjaźnia się w Paryżu z Juliette, właścicielką księga...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wszechświat zawsze prowadzi Cię dokładnie tam, gdzie jest Ci przeznaczone. Choć wydaje się nieskończony, jest w nim miejsce dla każdego z nas." Coraz częściej dociera do mnie, że wojna to nie tylko...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

„Paryska córka” to kolejna powieść Kristin Harmel z historią w tle, w której na pierwszy plan wysuwają się bohaterki kobiece. Trzy matki i trzy różne historie kobiet, których drogi spotykają się w pa...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @Morella

Warszawianka
Warszawianka

Pewnej listopadowej nocy, w jednym z warszawskich domów uciech, zostaje zamordowany znany i powszechnie szanowany adwokat. Sprawa jest zarówno tajemnicza, jak i bulwersu...

Recenzja książki Warszawianka
Aquila
Aquila

Tytułowy bohater Aquila samozwańczo określił siebie jako stróża prawa i niczym pomieszanie Robin Hooda, Zorro i muszkieterów pilnuje, by nikomu nie działa się krzywda. W...

Recenzja książki Aquila

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca