Następnym razem recenzja

Rimini to miasto we Włoszech, które na zawsze pozostanie w pamięci Olgi i Michała. Miłość, która ich połączyła, będzie im o sobie przypominać w najmniej oczekiwanych momentach w przyszłości. Po powrocie do Polski, ich drogi się rozchodzą. Olga już jako dorosła kobieta, próbuje ułożyć sobie życie. Kilka przelotnych znajomości, parę poważnych związków - ale za każdym razem czegoś jej w nich brakuje. Jej myśli wciąż wracają do pamiętnych chwil z obozu. Gdy wyjeżdża na wakacje do Argentyny, poznaję tam przystojnego Frederico, w którym zakochuje się bez pamięci. Czy to będzie właśnie to? Czy Olga będzie szczęśliwa?
Michał po szkole, dostaje się na wymarzone studia. Przeprowadza się do akademika i rozpoczyna swoje studenckie życie. Poznaje wiele osób i nie narzeka też na brak powodzenia wśród płci przeciwnej. Jednak jego myśli wciąż są pełne wspomnień z Włoch. Po paru latach zostaje prezesem firmy i poznaje swoją przyszłą żonę. Czy to małżeństwo przetrwa i będzie szczęśliwe?

Książka Karoliny Winiarskiej, która jest jednocześnie jej debiutem, jest dość lekką lekturą i szybko się ją czyta. 
Niestety mnie książka nie porwała. Nie mówię, że jest zła, ale trochę rzeczy mi się w niej nie podobało. Przeszkadzało mi przeskakiwanie w czasie, jeśli chodzi o życie bohaterów. W jednym momencie byli nastolatkami, za chwile byli po studiach a za chwile gdzieś na wakacjach - było to dla mnie chaotyczne i mało spójne przez co nie mogłam wczuć się za bardzo w akcje i w uczucia bohaterów. Zabrakło mi też samej historii miłości między Olgą i Michałem, przez co zakończenie było dla mnie sporym rozczarowaniem... Ale myślę, że autorka ma potencjał i kolejne jej książki będą lepsze :)