Nakładem Wydawnictwa Scream Comics ukazała się właśnie druga część znakomitej, komiksowej opowieści „Trzecie Oko” - album o tytule „Strażnik zmierzchu”. To właśnie na stronach tego komiksu poznamy dalsze losy młodego paryżanina o imieniu Mickaël, który za sprawą niezwykłego, psychodelicznego doświadczenia zyskuje potężną moc, jak i widzi świat takim, jakim jest on naprawdę. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.
Mickaël Alphange kontynuuje nocną walkę ze złem Paryża, wykorzystując ku temu nabytą moc za sprawą tzw. „trzeciego oka”. To walka ze złem, jak i z piekielnymi demonami w ludzkich ciałach, które czyhają na niewinne, bezbronne ofiary. Kolejne sukcesy idą w parze z nową miłością, gdy poznaje on piękną artystkę z Czech. Jednakże jego czyny znajdują pogłos w samym piekle, które bynajmniej nie zamierza przyglądać się bezczynnie walce samotnego mściciela. Oto ma powstać „Legion”, który zanim zniszczy świat, najpierw unicestwi Mickaëla...
Olivier Ledroit kontynuuje zatem swoją fascynującą opowieść z pogranicza fantastycznej baśni, mrocznego horroru i obyczajowego dramatu. Opowieść o złu naszego świata, które kryje się nie tylko w najciemniejszych zaułkach Paryża i innych miast, ale które przede wszystkim tkwi w ludziach - zagubionych, znudzonych codziennością, niezadowolonych z tego, jak żyją i kim są. I podobnie, jak to miało miejsce w pierwszym tomie, tak i w tym przypadku przewija się tu pokaźna porcja filozoficznej myśli o tym, dokąd zmierza ludzkość. I nie są to pozytywne wnioski... Ta podzielona na dwie części historia skupia się w głównej mierze na kolejnych losach głównego bohatera - tak tych, które przedstawiają jego walkę ze złem i demonicznymi siłami..., jak i też z prywatnego życia, gdzie pojawia się piękna Sophia i gdzie rodzi się miłość. Jednocześnie jednak są i inne, równie ważne wątki tej relacji, które obejmują m.in. policyjne śledztwo obdarzonego pewnymi nadprzyrodzonymi umiejętnościami paryskiego komisarza, jak i czyny piekielnych demonów i ich sług, które mają na celu powstrzymanie Mickaëla. I wszystko to pięknie się tu ze sobą „zazębia”, tworząc intrygującą, niezwykle klimatyczną, fascynującą całość.
Kolejny też raz opowieść ta oprowadza nas po magicznym Paryżu - tym znanym nam z widokówek, za dnia i w otoczeniu wspaniałych zabytków oraz pomników kultury..., jak i tym nocnym, niepokojącym, potwornym, gdzie to chociażby Luwr staje się czymś zupełnie innym, aniżeli mogłoby się nam wydawać. I podróż tę odbywamy oczywiście u boku Mickaëla, który widząc i rozumiejąc więcej pokazuje nam też więcej z tego miasta sztuki, miłości, ale też i zła. Oczywiście najważniejsze są tu obrazy, piękne obrazy.
Bo też raz jeszcze można powiedzieć, że komiks ten przede wszystkim „wygląda”, zachwycając nas swoimi pięknymi, spektakularnymi, pociągniętymi płynną kreską rysunkami, które z miejsca kojarzą się z malarskimi obrazami oraz z kościelnymi witrażami. Oczywiście są kadry bardziej mroczne i zarazem fantastyczne, gdzie nie ma żadnych ograniczeń i reguł..., jak i są kadry bardziej realistyczne, ukazujące zwykłe życie głównego bohatera, ale w każdym przypadku jest równie okazale i dobrze na gruncie ilustratorskiej sztuki. Przede wszystkim jednak o pięknie tym świadczą kolory - mocne, intensywne, rażące po oczach, odważne kolory. To komiksowa fantastyka spod znaku ambitnej, gdyż jak już wspominałam mamy tu coś więcej, aniżeli tylko przygodę, akcję, walkę i mroczną magię. Tym czymś jest refleksja nad kondycją współczesnego człowieczeństwa, gdzie to o wiele łatwiej jest się poddać, aniżeli walczyć o siebie, swoje marzenia, lepsze jutro. Autor nie szczędzi nam tu własnych przemyśleń na ten temat, które to jednak idealnie łączą się z tą strictę fantastyczną postacią tej historii, co też nie było z pewnością łatwym w realizacji. Dlatego też sięgając po ten tytuł warto pamiętać, że będziemy mieć do czynienia z czymś wiele ambitnym, ale też i przystępnym w odbiorze.
Komiksowy album pt. „Trzecie Oko. Akt II. Strażnik zmierzchu”, to ze wszech miar udana kontynuacja pierwszej odsłony tej serii, która pod wieloma względami wydaje się być nawet jeszcze lepszą – np. pod kątem złożoności fabuły, ale też i tempa akcji. To ambitna fantastyka z najwyższej półki, której odkrywanie zapewnia wielkie emocje i jednocześnie niesie poczucie, że poznajemy coś ważnego, mądrego, wielowymiarowego. I dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.
Drugi tom niezwykle entuzjastycznie przyjętej serii autorstwa Oliviera Ledroita. Mickal Alphange, młody praktykant witrażysta, poprzez doświadczenie psychodeliczne bezwiednie aktywuje swoją szysz...
Drugi tom niezwykle entuzjastycznie przyjętej serii autorstwa Oliviera Ledroita. Mickal Alphange, młody praktykant witrażysta, poprzez doświadczenie psychodeliczne bezwiednie aktywuje swoją szysz...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszcze trudniej jest napisać opowieść fantasy, w które...
Baśń, komedia, ale też i dramat o przeznaczeniu, którego nie można odmienić...
Wciąż zachwycamy się w kinach filmową adaptacją znakomitej powieści fantasy „Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu” - m.in. ze znakomitą rolą Ariany Grande. J...