Pensjonat Sosnówka recenzja

Pensjonat Sosnówka

Autor: @malineczka74 ·3 minuty
2011-06-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gdy w środku zimy przeczytałam debiutancką powieść Marysi Ulatowskiej "Sosnowe dziedzictwo" po prostu się w niej zakochałam. To naprawdę świetny debiut, którego autorce miałam okazję pogratulować dzięki internetowi. I szalenie ucieszyła mnie wiadomość, że na tym nie koniec. Wiosną ma się ukazać kolejna powieść z kontynuacją losów sympatycznej Anny i jej przyjaciół. I tak w moje ręce trafił do recenzji "Pensjonat Sosnówka". Jeszcze przed rozpoczęciem lektury zachwyciłam się (znowu) prześliczną okładką świetnie pasującą do lektury.
A o czym jest "Pensjonat Sosnówka" ? To opowieść o ludziach mieszkających na prowincji, choć nie tylko i związanych z uroczym pensjonatem położonym wśród sosen nad pięknym jeziorem. Anna Towiańska po odkryciu burzliwych losów swojej rodziny - tej rodzonej i przyszywanej - staje się spadkobierczynią uroczego miejsca. Wprawdzie zaniedbanego, ale położonego w malowniczej okolicy na Kujawach dworku. Kobieta postanawia zamienić go w nieduży pensjonat. Swoje marzenie realizuje z pomocą miejscowej "ekipy" budowlanej - tercetu Koniecznych. Wśród majstrów znajduje także miłość. Bo jej serce wybiera Jacka - faceta po przejściach samotnie wychowującego 6-letniego synka Florka, dzieciaka wrażliwego i tęskniącego za pełną, kochającą się rodziną. I Anna i Jacek zostali srodze doświadczeni przez partnerów i takim ludziom nieco trudnej zacząć "od nowa " życie we dwoje.
Autorka pokazuje w powieści pensjonatowe życie, które ma plusy i minusy - są cudowni i mniej zadowoleni goście. Nie brak w książce także dobrze oddanego klimatu prowincji - bo Towiany to jakby nie było prowincjonalne miasteczko z nieco senną atmosferą. Ale ma to przecież swoje plusy - tu wszyscy wszystkich znają, czas wolno płynie i więcej serdeczności, a i mniej anonimowości między ludźmi.
W powieści autorka pokazuje problem dziecka z rozbitej rodziny - Florka. Oj wzruszyły mnie losy tego chłopczyka. I dobrze, że co złe przeszło do historii.
"Pensjonat Sosnówka " to powieść wzruszająca, pełna humoru z sielankowym klimatem. Czyta się ją lekko i dzięki niej możemy pobyć może w nieco utopijnym świecie pełnym dobra i serdeczności.Oczarował mnie sam pensjonat i jego otoczenie - a pisarka tak ciekawie opisała to miejsce, że z chęcią spędziłabym tam niejedne wakacje. Opisy przyrody, malowniczego krajobrazu są dyskretnie wkomponowane w dialogi i fabułę. I chętnie zaszyłabym się w klimat pełen nie tylko uroków natury, ale i sympatycznych zwierzaków, które w Sosnówce są kochane i otoczone troską. Widać, że Pani Marysia jest niezwykle dobrym człowiekiem, po tym jak traktuje w powieści pieski i kotki.
A postacie powieści ? To ludzie mający serce, życzliwi i uczynni sąsiedzi, którzy cenią swoją przyjaźń, wzajemnie się szanują i pomagają sobie . Jednym słowem idealni sąsiedzi dla każdego. Ach takich mieć !
Ta lektura jest idealnym lekarstwem na zły humor, niepogodę za oknem czy jakieś niepowodzenia. Bo książka jest natchniona optymizmem, ciepłem, życzliwością i dobrocią. Być może, że ktoś z dużego miasta zarzuci jej nierealność. Ale uwierzcie, że prowincja jest nieco inna i samej udało mi się doświadczyć pewnych osobliwości jakie czekają na gości w Sosnówce podczas pobytu w Bieszczadach. Bo ja uwielbiam taką rodzinną atmosferę jaka panuje w pensjonacie Anny.
Spotkałam się z pewnym wpisem w necie, który mówił ,że powieści Pani Marii to plagiat książek Kalicińskiej o Mazurach i rozlewisku. Absolutnie się z tą opinią nie zgodzę i zaprotestuję. To powieści napisane w całkiem innym klimacie i stylu. Bo Ulatowska ma swój styl zdecydowanie. Pisze raczej z humorem i ciepłem niż z melancholią i refleksyjną analizą przeszłości swoich bohaterów. Nie można zarzucić komuś plagiatu, bo też pisze o pensjonacie. To tak jakby wszyscy piewcy miłości po autorze Romea i Julii też go powielali.
Polecę powieści Ulatowskiej zwłaszcza tym, których coś zdenerwowało i popsuło humor. One na pewno wzruszą, odstresują i natchną nadzieją, że w ludziach drzemie sporo dobra. Dodatkowy plus za umieszczenie drzewka genealogicznego rodu Towiańskich i ich przyjaciół. No i piękne zakończenie.
A ja osobiście o losach Anny i jej znajomych przeczytałabym jeszcze kolejną książkę. Bo jestem ciekawa jak potoczą się dalsze dzieje pewnych par .
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
A wszystkim już dziś polecę kolejną powieść tej autorki pt. "Domek na morzem", która ukaże się już jesienią 2011 roku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pensjonat Sosnówka
Pensjonat Sosnówka
Maria Ulatowska
7.7/10
Cykl: Sosnowe dziedzictwo, tom 2

Dalsze losy bohaterów "Sosnowego dziedzictwa". Okazuje się, że można być szczęśliwym, gdy tylko pomoże się trochę losowi. Albo... kiedy los nam pomoże! W wyremontowanym dworku na Kujawach Anna Towiań...

Komentarze
Pensjonat Sosnówka
Pensjonat Sosnówka
Maria Ulatowska
7.7/10
Cykl: Sosnowe dziedzictwo, tom 2
Dalsze losy bohaterów "Sosnowego dziedzictwa". Okazuje się, że można być szczęśliwym, gdy tylko pomoże się trochę losowi. Albo... kiedy los nam pomoże! W wyremontowanym dworku na Kujawach Anna Towiań...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo miałam ochotę przeczytać te książki. O dziwo były w mojej bibliotece a to jakby nie było przecież nowość. Ale zaczęłam zaglądać na Wasze blogi na jednym z nich znalazłam recenzję tych książek. ...

@jasmin79 @jasmin79

"Pensjonat Sosnówka" to kontynuacja debiutanckiej powieści Marii Ulatowskiej "Sosnowe dziedzictwo". Jeśli nie czytałaś / -eś części pierwszej, nie psuj sobie dobrej lektury i nie czytaj tej recen...

@ejotek @ejotek

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Poezja, które żyje.
@marzena.matera:

Książka pod tytułem ,,Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń" to coś więcej niż powieść i poezja. To pewnego rodzaju artyst...

Recenzja książki Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Agentka Churchilla
Warta uwagi i porywająca
@klaudiamatera:

Alan Hlad w powieści "Agentka Churchilla" zabiera czytelnika w mroczny, ale zarazem fascynujący świat drugiej wojny świ...

Recenzja książki Agentka Churchilla
Spójrz w lustro
Fatal error
@Logana:

Mam bardzo duży problem z oceną tej książki, w której narratorem jest Julia żyjąca w przemocowym związku. Dopiero w pos...

Recenzja książki Spójrz w lustro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl