Co w Biblii π-szczy? recenzja

Pędziwiatr, znany jako ksiądz

Autor: @Meszuge ·3 minuty
2023-12-02
1 komentarz
15 Polubień
Musiałem dwa razy mrugnąć, żeby zorientować się, że chodzi o pisk, piszczenie, a nie o szczanie. Pewnie chodzi o oczekiwania. Greckich liter oczekuję raczej w równaniach matematycznych (2πr – na przykład). Ale mniejsza z tym.

Autor stwierdził, że Ewangelia nie jest dla idiotów, ale mnie przyszło do głowy inne pytanie: dla kogo napisał tę swoją książkę o Biblii?

Z Teresy, krewnej Jezusa, była niezła laska. Któryś z biblijnych bohaterów przytulił pewne wartościowe przedmioty. Jakieś biblijne typy napadły na innych typków i ktoś komuś dał z liścia itp. Pojedyncze określenia lub zwroty mogą nie prezentować formy wypowiedzi autora w sposób wystarczający, więc posłużę się cytatami.

Ale najfajniejszy jest ten sen, od którego Mateusz zaczyna swoją Ewangelię: przychodzi do Józefa anioł i mówi mu we śnie: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki”. Kapitalny jest sam początek tego zdania: „Józefie, synu Dawida” („synu” – to znaczy „potomku”). To typowy przejaw socjotechniki, taka sama gierka, jak ta, którą stosują menele, kiedy chcą kogoś naciągnąć na parę groszy: zawsze zaczynają od „kierowniku” albo „prezesie”. Po takiej adoracji człowiek jest już przynajmniej częściowo rozmiękczony [1].

Albo to:
Abram poszedł na wojnę z niejakim Kedorlaomerem – królem Elamu (kiedyś to były imiona, co nie?), który razem z kilkoma kolesiami zdobył Sodomę i Gomorę, złupił ją, a mieszkańców wziął do niewoli. Miał pecha o tyle, że wśród jeńców był bratanek Abrama – Lot. Więc Abram zmontował ekipę 318 wojowników, z pomocą których nie tylko uwolnił bratanka, ale jeszcze ograbił Kedorlaomera (Boszsz, tego imienia nie sposób zdrobnić – Kedorek? Kedzio? Omerek?) i pobił dziada z kretesem [2].

Na książkę składa się dwanaście działów, dotyczących rozmaitych aspektów historii biblijnej (zdrowie, zwierzęta, rośliny, miejsca, liczby, osoby…), a każdy taki dział składa się z kilkunastu krótkich rozdziałów, konkretnych spraw i zdarzeń. Rozdziały naprawdę są krótkie – zwykle mieszczą się na 2-3 stronach. Dzięki temu książkę, mimo trudnej tematyki, czyta się szybko i bez znużenia.

Wrócę jeszcze do dwóch pytań i wątpliwości. Pierwsze: dla kogo?
Żeby czytać tę książkę niezbędna jest pewna kultura literacka, oczytanie, jakaś – choćby podstawowa – znajomość Biblii i wreszcie poczucie humoru. Bez tego nie zawsze będzie wiadomo, o czym autor napisał i niemożliwe czasem będzie rozpoznanie, kiedy żartował lub kpił, a kiedy właśnie zupełnie nie.

Drugie: kto?
W portalu czytelniczym odkryłem zaskakującą informację o autorze: Jacek Pędziwiatr znany także jako ksiądz. To jak to, przestał być księdzem? I nie, nie, nie jest to wcale takie nieprawdopodobne. Jego losy śledziłem do momentu, kiedy to został odwołany z funkcji Rzecznika Prasowego Diecezji Bielsko-Żywieckiej, asystenta kościelnego redakcji bielsko-żywieckiego Gościa Niedzielnego, dyrektora programowego radia diecezjalnego Anioł Beskidów. Ale dlaczego został odwołany? Czyżby po tym, jak po zaznajomieniu się z dokumentalnym materiałem Tomasza Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”, na swoim profilu na FB napisał:
Żenująco brzmi słowo "przepraszam", podobnie jak każde inne tłumaczenie. Całowanie rąk budzi traumatyczne wspomnienia. Pieniądze są kolejną, niemoralną propozycją. Obawiam się, że czeka nas wędrówka przez pustynię. Musi wymrzeć to pokolenie. Innego wyjścia nie ma (źródło: Deon – odnoszę wrażenie, że tę stronę jest tam coraz trudniej znaleźć, ale jest na ten temat także w portalu Na temat ). Czy Jacek Pędziwiatr w ogóle jest jeszcze księdzem? W Polsce?

A książka bardzo, bardzo dobra. Bawi, skłania po myślenia, pomaga zrozumieć Pismo Święte albo choćby tylko jego fragmenty. Zdecydowanie polecam, zdecydowanie nie każdemu. A szkoda…





---
[1] Jacek Pędziwiatr, „Co w Biblii π-szczy?”, wyd. Petrus, 2023, s. 58.
[2] Tamże, s. 82.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-02
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co w Biblii π-szczy?
Co w Biblii π-szczy?
Jacek Pędziwiatr
8/10

Biblii się nie czyta, Biblię się spożywa. Żeby się w niej rozsmakować, nie wystarczy przebiec oczami tekst. Są fragmenty, które trzeba rozgryźć, przełknąć i przetrawić. Jak widzę i słyszę, Biblię czę...

Komentarze
@zuszka60
@zuszka60 · 12 miesięcy temu
Intrygująca recenzja, tak jak i opisana w niej postać autora.
× 1
Co w Biblii π-szczy?
Co w Biblii π-szczy?
Jacek Pędziwiatr
8/10
Biblii się nie czyta, Biblię się spożywa. Żeby się w niej rozsmakować, nie wystarczy przebiec oczami tekst. Są fragmenty, które trzeba rozgryźć, przełknąć i przetrawić. Jak widzę i słyszę, Biblię czę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo
Zatruta krew
Gdy konieczna jest zbrodnia

Jakoś nie uległem fiksacji na punkcie prozy iberoamerykańskiej, nie uległem też modzie na skandynawskie powieści sensacyjne, choć akurat kilka przygód Wallandera Henning...

Recenzja książki Zatruta krew

Nowe recenzje

Breviarium Kanonu Kultury
Kultura głupcze
@melkart002:

Paweł Milcarek, Breviarium kanonu kultury Decorum Czym jest Breviarium? To pochodna łacińskiej nazwy brewiarz...

Recenzja książki Breviarium Kanonu Kultury
Miasto mgieł
„Miasto Mgieł" - Michał Śmielak - to mroczna hi...
@g.sekala:

W Sandomierzu nigdy nie byłem. Miasto zupełnie mi obce, a pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to pewien fenomen j...

Recenzja książki Miasto mgieł
Zapach ziół
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Zapach ziół". J...

Recenzja książki Zapach ziół
© 2007 - 2024 nakanapie.pl