Zacisze 13 recenzja

Olga Rudnicka po raz kolejny udowadnia, że potrafi łączyć kryminał z humorem w sposób, który bawi i trzyma w napięciu jednocześnie. „Zacisze 13” to pełna zwrotów akcji czarna komedia kryminalna, w której trup dosłownie ściele się gęsto, a główne bohaterki wpadają w coraz bardziej absurdalne tarapaty.

Fabuła koncentruje się na Marcie i Anecie – dwóch przyjaciółkach, które w wyniku niefortunnych wydarzeń znajdują dwa trupy. Zamiast zgłosić sprawę na policję, decydują się na ukrycie ciał w piwnicy, co prowadzi do serii komicznych i zarazem kryminalnych komplikacji. Kobiety nie tylko muszą radzić sobie z ukrywaniem zwłok, ale też unikać licznych zagrożeń – w ich życie zaczynają ingerować przestępcy poszukujący dawno zaginionego łupu, dociekliwi policjanci, były mąż Marty oraz ekscentryczna starsza pani.

Rudnicka ma niezwykły talent do tworzenia barwnych i wyrazistych postaci. Marta to kobieta, która chciałaby wieść spokojne życie, ale los zdaje się mieć dla niej inne plany. Aneta natomiast jest pełna energii i pomysłów, choć nie zawsze są one rozsądne. Na uwagę zasługuje także tajemniczy przystojniak, który nie wiadomo, czy okaże się sprzymierzeńcem, czy kolejnym problemem dla bohaterek. Największym komediowym atutem książki jest jednak starsza pani, która swoją bezpośredniością i szaleństwem wielokrotnie kradnie sceny.

Styl Rudnickiej jest lekki, pełen ciętego humoru i błyskotliwych dialogów. Autorka umiejętnie balansuje pomiędzy komedią a wątkiem kryminalnym – mimo absurdalnych sytuacji, intryga jest dobrze skonstruowana i trzyma w napięciu. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie, nie mogąc się doczekać, jak bohaterki wybrną z kolejnych problemów.

Atutem „Zacisza 13” jest również sposób, w jaki Rudnicka bawi się konwencją kryminału. Tradycyjnie w takich historiach to detektywi lub policjanci prowadzą śledztwo, tymczasem tutaj to zwykłe kobiety, które przez przypadek wplątują się w kryminalną aferę. Ich reakcje są momentami irracjonalne, ale właśnie to sprawia, że książka jest tak zabawna – czytelnik kibicuje im, mimo że podejmują zupełnie nieodpowiednie decyzje.

Nie można jednak powiedzieć, że „Zacisze 13” to jedynie komedia. Gdzieś pod powierzchnią humoru czai się krytyka rzeczywistości, szczególnie w relacjach międzyludzkich. Wątek byłego męża Marty czy postać tajemniczego mężczyzny wprowadzają pewien poziom refleksji nad związkami, lojalnością i zaufaniem.

Podsumowując, „Zacisze 13” to świetna propozycja dla fanów lekkich kryminałów z dużą dawką humoru. Olga Rudnicka z powodzeniem serwuje czytelnikom dynamiczną i zabawną historię, pełną zwrotów akcji i nietuzinkowych bohaterów. Jeśli ktoś szuka książki, która jednocześnie wciągnie i poprawi humor, to ta pozycja będzie strzałem w dziesiątkę.