Tajemnica z Auschwitz recenzja

72307- numer obozowy. Grupa więźniów- polityczna. Odtąd już nie Stefania Stawowa. Stałaś się pionkiem w nazistowskiej ideologi. Cierpisz za męża, który dobro rodziny stawiał na ostatnim miejscu. Ojczyzna, wolność, patriotyzm tylko to się liczy.

Stefania Stawowy wiedzie spokojne i w miarę poukładane życie. Ma dwie małe córki i męża. Rodzinną sielankę zakłóca widmo, które nieuchronnie się zbliża. Florian, mając za nic rodzinę, ucieka do losu, aby tam walczyć z okupantem. Niestety ofiarą jego walki pada jego żona. Trafia do Auschwitz, by tam niejako odpokutować winy małżonka. Eleganckie sukienki zamienia na więzienny pasiak. Porządne śniadanie na coś, co tylko w teorii przypomina strawę. Lekkie prace domowe na katorżniczy i nieludzki wysiłek.

Wiele razy upadała, śmierć zaglądała jej w oczy, przeżyła cztery nazistowski obozy i marsz śmierci, a mimo to nie poddała się. Przez cały ten czas myślała tylko i wyłącznie o Ewie i Basi. Jak bolesna i wstrząsająca musiała być dla niej wiadomość, że jej ukochany nawet w takiej sytuacji nie porzucił walki z wrogiem. Mimo tych wszystkich bolesnych i traumatycznych przeżyć do końca życia trwała przy boku męża.

Czytając, nie raz zastanawiałam się, jak można być takim egoistą. Wolność, patriotyzm, walka z wrogiem to naprawdę piękne wartości, ale czy nie ważniejsza jest rodzina? Tym bardziej w takiej sytuacji, w jakiej znalazła się Stefania. Rodzice Floriana do końca życia nie wybaczyli synowi jego występków. Szczerze? Wcale im się nie dziwie.

Tajemnica z Auschwitz to nie tylko historia Stefani. To także opowieść o pięknej relacji, jaka narodziła się za obozowymi murami. Szybsze bicie serca, ukradkowe spojrzenia brutalnie przerwane przez drugiego człowieka.

Nie jest to zwykła obozowa relacja jednej z więźniarek. Nie jest to też obozowe romansidło, jakich pełno na półkach w księgarni. To coś głębszego. Tak taka opowieść, która na dłużej zostaje w pamięci. Pokazuje, że nawet w takim miejscu możne zrodzić się nie tylko uczucie, ale i prawdziwa przyjaźń.