Nasz dom płonie recenzja

Leigh i Peter są małżeństwem, razem mają piatkę dzieci. Jej trojka i jego dwójka. Skąd ten podział? Zarówno ona jak i on byli wcześniej w innych związkach które nie do końca się udały. Tworzą jednak udaną rodzinę, zostali nawet nazwani przez jedno z dzieci "bandą czworga". W dzień rocznicy udaja się do restauracji by uczcić to święto choć raz w samotności, w tym czasie Kip - syn Petera wybiera się na imprezę z okazji zakończenia szkoły (oczywiście na nielegalu) a jego przybrana siostra, Christine, chcąc ratować jego reputację jedzie po niego rowerem. Wracają już samochodem Kipa, jednak po drodze zdarza się wypadek, niby niezbyt groźny a jednak po 12 godzinach jedno z nich umiera. Tu zaczyna się wartka akcja, po czyjej stronie staną rodzice dzieci, czy będą w stanie zaufać sobie i bliskim?
Ta książka miała całkiem niezły potencjał. Od pierwszych stron wciągnęła mnie do reszty, kartkowałam je bez opamiętania chcąc wiedzieć co będzie dalej. Jednak potem już się trochę zawiodłam, dowiedziałam się dlaczego książka ma prawie 500 stron a nie 300 jak każdy thriller. W całą fabułę tej rodzinnej historii zostały wplecione inne wątki które niekoniecznie były potrzebne. Są postacie które się pojawiają w życiu jednego z głównych bohaterów, ich wątek jest ciągnięty i opisywany po czym urywa się i nie wprowadza niczego do wątku głównego. Według mnie zupełnie nie było potrzeby wprowadzania romansu z żoną Millera, wplataniem historii księdza - jego spotkań z Leigh i szczegółowego opisywania jego wykładów, oraz chyba najgorsze moim zdaniem to historia Devry, maltretowanej przez męża muzułmanki.
Starałam się znaleźć powiązanie tych osób z główną sprawą ale niestety nie udało mi się. Gdyby skupić się na głównym wątku rodzinnym, sprawie sądowej i wszelkich związanych z tym trudności o wiele łatwiej i przyjemniej spędziełabym czas z tą pozycją. Jeśli trafie po inne książki autorki pewnie po nie sięgnę z samej ciekawości bo pióro ma całkiem niezłe i pomyły na historię również. Jeśli ktoś szuka lekkiego thrillera bez efektu wow to tu się odnajdzie na pewno.