Okiem pilota recenzja

Pierwszy raz miałam możliwość poznać tajniki jak i historie o lotnictwie i wiecie co? Jest naprawdę ciekawie. Nie myślałam nawet jak to wygląda, a posiadanie własnego samolotu wiąże się z całym ogromem inwestowania. Pomijając fakt samego kupna, gdzie ceny są ogromne, a z całym utrzymaniem i konserwacją. Jestem naprawdę pod wrażeniem jak to wszystko wygląda i jakie jest to kosztowne hobby. Jednak dla przyjemności jaką otrzymujemy dzięki temu nie da się opisać zwykłymi słowami. Autor książki Tomasz Siembida sam zaproponował mi książkę i jestem bardzo zadowolona, że przyjęłam tę propozycję.

Książka zawiera w swojej treści rąbek z życia autora, przedstawiając nam po krótce swoją drogę do marzenia. Nie trzeba być od razu stworzonym do samolotów, pasja i dążenie do celu może skrupulatnie odwdzięczyć się nagrodą jakim jest latanie. Pomysłodawca książki przedstawiając liczne opisy z własnego punktu widzenia może być dla niektórych zaskakujące, ale i bardzo dynamizujący. Nie zataja swoich słabości, przedstawia je, uświadamiając, że nie wszystko jak wiadomo jest dopracowane i pokazuje jak w przypływie adrenaliny można wyjść cało z zaistniałej sytuacji.

Zaczerpnęłam bardzo dużo ciekawych informacji i historii, o których się nie słyszy. Opisy maszyn pokazują ogromną wiedzę, jaką autor posiada na temat lotnictwa i naprawdę warto zapoznać się z przedstawion tematem. Humorystyczną, wielokrotnie się uśmiechałam jak i śmiałam w głos. Bardzo mi się podobał rozdział z najważniejszych elementów lotnictwa, od tego co trzeba mieć na pokładzie samolotu po stres wywiązane z nagłych sytuacji w czasie przelotu. Każdy rozdział ma swoją historię związaną z lataniem i każda jest tutaj ważna.

Jedynym minusem w literaturze był brak zdjęć wymienianych modeli, musiałam uciekać się do odpowiedzi w wyszukiwarce internetowej co może trochę wybijać z rytmu czytania, a szkoda odrywać się od książki. Gdyby na końcu książki byłyby zdjęcia poszczególnych modeli,które zostały tak świetnie opisane, dopełniłyby do całości.