Pasierbica gangstera recenzja

„Płacz, za który byłbym gotów zabić…”

Gdy widmo wojny, zawisa nad rodziną Candeloro, Fabio głowa rodziny postanawia odnaleźć córkę swojej zmarłej żony, bo tylko ona może znowu zapewnić pokój między dwoma zwaśnionymi rodami. Zanim jeszcze ją poznał obiecał oddać dziewczyną swojemu bratu za żonę. Tylko, że plany planami, a życie, życiem. Więc, nic nie będzie takie jakie miało być. Chiara od małego nie wiedziała kim jest i dlaczego została oddana na wychowanie zakonnicą. Wiedziała, że to nie jest jej miejsce, miała marzenia i chciała inaczej żyć. Jej upartość i nie wyparzony język często sprowadzały na nią kłopoty, a zakonnicę chętnie ją karały. Bo według nich była diabelskim nasienie. Gdy zostaje zabrana z klasztoru i poznaje smak prawdziwego życia, jakiego do tej pory nie znała i uczuć które był zakazane, ale również niebezpieczeństw jakie czekają na nią. Między dziewczyną a ojczymem rodzi się silne pożądanie. Czy to co jest miedzy nimi ma szansę? Czy uchroni ją przed niebezpieczeństwem jakie nadchodzi? Czy rodzina zaakceptuje jego decyzję, a może zrobią wszystko żeby ich rozdzielić?

Monika Magoska - Suchar po raz kolejny zabiera nas w nie samowitą podróż pełną pożądania, niebezpieczeństwa, zdrady, intryg, akcji, strachu i bólu. Serwuje nam naprawdę dobry romans mafijny od którego nie można się oderwać i który zaskakuje na każdym kroku. Ta historia jest przemyślana i dopieszczona pod każdym kontem. Tak jak jej bohaterowie. Trochę kontrowersyjny, bo relacja jaka połączy Fabia i Chiare niby nie powinna mieć miejsca, a jednak los, a może Bóg i Diabeł zadecydowali inaczej. Oboje są samotni. Ona nigdy nie miała rodziny, ani osoby której by na niej zależało. On mimo rodzinny u boku, zawsze czuł się samotny. Teraz mieli siebie na wzajem i uzupełniali się. Znaleźli wspólny język mimo dużej różnicy wieku, ale nie wszystkim się to spodobało. Rozdziały są pisane z perspektywy trójki bohaterów, bo to oni tu grają główne role. Więc doskonale można poznać ich uczucia, myśli i emocję, a jest ich tu całkiem sporo. I gdy już myślałam, że będzie dobrze to nagle zostałam wbita w fotel tym zakończeniem i zastanawiałam się gdzie podziała się reszta tej książki, albo chociaż jeszcze jeden rozdział który by coś wyjaśnił, a tak czuje tylko niedosyt i niepewność co tam się wydarzy dalej.