Dwie książki pióra Natalii Sońskiej, jakie przeczytałam do tej pory- „Piosenki (nie) miłosne” oraz „Cała przyjemność po mojej stronie”, wypadły przyjemnie, choć wcale się tego nie spodziewałam. Gdy zobaczyłam, że napisała Ona coś klimatycznie innego, postanowiłam i tym razem na wspólną przygodę. Wybór padł na Serię z aktami. Z biblioteki gminnej przytaszczyłam tom trzeci (dopiero w domu się zorientowałam), a poprzednie ściągnęłam z EmpikGo. I zaczęłam czytać.
W „Paragrafie na miłość” poznajemy dwoje wyjątkowo charakternych mecenasów- Judytę Breszkę, która specjalizuje się w prawie karnym, oraz Piotra Kosteckiego, najlepszego prawnika w dziedzinach gospodarczych. Oboje są zmotywowani do działania, mają swoje zasady, którymi kierują się w życiu zawodowym i prywatnym. I oboje w przeszłości nie mieli łatwo. Ona zmuszona jest bronić przyrodniego brata, bo ten narobił nie lada kłopotów, a po emocjonalnym telefonie od kuzynki, postanawia również pomóc jej mężowi, oskarżonemu o gwałt. Będzie współpracować z mecenasem Kosteckim, który jest długoletnim prawnikiem firmy Mariusza. Poza tym jest on niezwykle przystojny, szarmancki, opanowany i ma w sobie to coś, przy czym kobietom miękną kolana. Oboje są niczym woda i ogień. On ułożony, spokojny, ona wulkan energii, mówiąca szybciej niż myśli i do tego jej cięty język, który niejednokrotnie wpędzą ją w tarapaty. Ich pierwsze spotkanie i od razu wyczuwa się chemię. Jest pożądanie, zaskoczenie, zauroczenie, a przecież mają razem pracować, by wybronić swojego klienta. No cóż, nie będzie to łatwa sprawa, gdy w powietrzu unosi się zapach seksu, podniecenia i wzajemnej fascynacji. Skomplikowana sprawa Mariusza, tajemnice, jakie przed nimi ukrywa oraz mocne oskarżenie, w tym i dowody, gwarantują ciężką batalię. Jakby było mało Judycie, to jej brat ponownie ładuje się w bagno i to znacznie bardziej mroczne i niebezpieczne niż poprzednio. Jak Pani mecenas połączy te dwie trudne sprawy zawodowe z buzującymi w niej uczuciami do Piotra? I na odwrót, jak długo Kostecki będzie zgrywał niedostępnego samca alfa, który boi się związków? Przeczytajcie, a sami odkryjecie ile tutaj emocji.
Największym atutem tej książki, są bezapelacyjnie jej główni bohaterowie, choć i ci drugoplanowi również niewiele im ustępują. Zarówno Judyta, jak i Piotr, wiedzą czym jest ciężka praca, wytrwałość w dążeniu do celu, poświęcenia, satysfakcja z dobrze wykonanej roboty. Praca we własnych kancelariach jest ich życiem, radością, ukojeniem. To tam uciekają od codziennych problemów. A wolny czas to najczęściej tylko pusty slogan. Dopiero ich wzajemne spotkanie, rozpala dawno skrywane przez nich pragnienia, a prowadzone przez nich dialogi lub/i monologi, wywołują często uśmiech na twarzach czytelników. Tam, gdzie trzeba, jest humor, zabawa, spontaniczność- tutaj szczególnie dotyczy to Judyty. Natomiast postać Piotra idealnie wycisza tą dynamiczną kobietą, choć i on ma swoje granice wyrozumiałości. Jak widać, iskrzy między bohaterami, więc i fabuła jest ekscytująca, pomimo umiarkowanego tempa i powoli rozwijającej się relacji na linii Breszka- Kostecki. Tak, powierzchownie, się nieco dzieje, ale to w ich wnętrzach hula emocjonalna burza, prawdziwy uczuciowy rollercoaster.
Wątki kryminalne, które dotyczą Mariusza Jurczyka oraz Michała, brata Judyty, mają swoje korzenie gdzieś głęboko, tworząc coś skomplikowanego, niebezpiecznego i nieobliczalnego. Jeżeli ktokolwiek spodziewał się zakończenia ich spraw w tej części serii, to muszę go rozczarować, gdyż ten tom jest dopiero zapowiedzią mrocznej strony, z jaką styczność będą mieli nasi bohaterowie. Oj już coś czułam, że będzie się działo. Tak więc nie zwlekałam i jak tylko skończyłam tę powieść, od razu sięgnęłam po jej kontynuację, która również jest już za mną (w momencie tworzenie tej recenzji). Podsumowując, moje wymaganie odnoście do tej lektury, zostały w 100% zaspokojone, bowiem „Paragraf na miłość” okazał się lekką, przyjemną historią, ze sporą dawką humoru, pikanterii, która jest delikatna, wyrafinowana. Język narracji jest jasny, przejrzysty, bez licznych wulgaryzmów czy też dobitnych scen seksu. Jest subtelnie i nieuciążliwie, toteż całość czyta się błyskawicznie i z uśmiechem na twarzy. Polecam.
Judyta jest wziętą prawniczką, niezależną i bezkompromisową. Jej cięty język pozwolił jej wygrać niejedną sprawę, ale równie często wpędzał ją w kłopoty. Piotr, specjalista od prawa gospodarczego...
Judyta jest wziętą prawniczką, niezależną i bezkompromisową. Jej cięty język pozwolił jej wygrać niejedną sprawę, ale równie często wpędzał ją w kłopoty. Piotr, specjalista od prawa gospodarczego...
Niedawno minął rok od premiery ,,Paragrafu na miłość". Rok temu byłam także początkującym recenzentem, ale już wtedy zauważyłam zapowiedzi Paragrafu. I już wtedy wiedziałam, że muszę to przeczytać! L...
"Paragraf na miłość" autorstwa Natalii Sońskiej to książka, która zręcznie łączy elementy romansu z dramatem sądowym, tworząc historię pełną napięcia i emocji. Poznajemy w niej porywczą i pełną p...
@burgundowezycie
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
"Skrzynka życzeń" Paulina Jurga
Tytuł: "Skrzynka życzeń" Autor: Paulina Jurga Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: JakBook Ilość stron: 300 @Obrazek Korzystając jeszcze ze św...
Życie to nie bajka, usłana różami. To nie ciągłe zachwyty, wzniosłe momenty i same piękne chwile. To nie ideał, ociekający słodyczą i szczęściem. Życie to liczne wzloty ...