Ogrodnik szoguna recenzja

PAN-ULEGŁA

Autor: @cyrysia ·4 minuty
2013-09-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od kiedy słynny Grey wykreowany przez E.L. James zagościł na naszym rynku wydawniczym coraz więcej osób zaczęło interesować się BDSM oraz relacjami Pan-Uległa. Ja również próbuje zrozumieć ten dziwny, seksualny układ, dlatego tym razem sięgnęłam po książkę ,,Ogrodnik szoguna’’ Thomasa Petersina. Czy lektura tej książki rzeczywiście pozwoliła mi lepiej pojąć temat dominacji? Zapraszam do czytania.

Peter Abel to wybitny specjalista od budowy i rozruchu ciągów produkcyjnych w przemyśle drzewnym. Przez pewien czas był zaręczony z Daisy, która odeszła, gdy dowiedziała się o jego bezpłodności. Od tego czasu mężczyzna traktuje kobiety zupełnie inaczej. Nie przyzwyczaja się do nich. Zawiera z nimi jedynie dobrowolny układ polegający na pełnej uległości partnerki. Dzięki tej konwencji Abel potrafi stworzyć ze zwykłego diamentu cudowny oszlifowany brylant. Na czym to polega? Otóż kobietom często brak konsekwencji w realizacji zamierzonego celu, dlatego Pan często wbrew ich chwilowym słabościom pomaga w osiągnięciu wytyczonych aspiracji. Obecnie Peter spotyka się Kaylinn, którą za obopólną zgodą tresuje na posłuszną suczkę. Niestety pewnego dnia, w wyniku nieprzewidzianych okoliczności mężczyzna musi wyjechać na inny kontynent, aby objąć stanowisko dyrektora w firmie Keyaki. W zaistniałej sytuacji zwraca wolność swojej kobiecie. Tymczasem w nowym miejscu poznaje młodziutką księgową Oksanę Grigoriewnę. Początkowo nie zwraca na nią większej uwagi, lecz po kilku dniach wchodzą we wzajemną interakcje. Dziewczyna dowiaduje się o nietypowych upodobaniach swojego szefa.

,,Nie traktuj tego dosłownie-to tylko zabawa, alegoria, gra. Jak wszystko między nami. Całe życie jest grą. Ci, którzy myślą inaczej, kończą w szpitalu albo w prosektorium’’.

Czy Oksana zgodzi się kontynuować bliską znajomość z dominującym kreatorem kobiet?

Dotychczas przeczytałam wiele książek poruszających tematykę dominacji i za każdym razem czułam niedowierzanie, szok a nawet obrzydzenie. Nie rozumiałam, jak można na własne życzenie dać się tak upodlić? Dopiero powyższa lektura dała mi upragnione objawienie, dzięki czemu z całkiem innej perspektywy spojrzałam na relacje Pan-Uległa. Teraz lepiej rozumiem działania kobiet, które decydują się być niewolnicami dla swojego Guru. Nie każda płeć piękna chce być odważna, przebojowa i samowystarczalna. Niektóre z nich wolą oddać swoje życie w inne ręce, aby poprowadziły je w stronę doskonałości i duchowego spełnienia. Taka jest właśnie rola Pana. To on jest Opiekunem, Przewodnikiem, który szkoli, dba, nagradza lub karze wedle uznania.

,,To dla twojego dobra. Kara ma wielką moc; przywraca zaburzoną równowagę. Oczyszcza psychikę. Odbudowuje radość i dobre mniemanie o sobie’’.

Natomiast Uległa z radością, wiarą i oddaniem zgadza się na wszystko, co postanowi jej Pan. Nie ocenia i nie poddaje analizie jego zachowania. Ufa mu bezgranicznie, gdyż wie, że czeka ją za to nagroda- psychofizyczna satysfakcja i zadowolenie. Podobnie jest w przypadku BDSM. Byłam przekonana, że w tej dziedzinie mężczyzna jest sadystą, zaś jego partnerka masochistką, ponieważ nie wyobrażałam sobie, jak można seks łączyć z brutalnym biciem i poniewieraniem. Okazuje się, że w tej kwestii nie chodzi tylko i wyłącznie o zadawanie bólu. Ta perwersja ma na celu pomóc nam przełamać nasze wszelkie pierwotne instynkty, bariery i ograniczenia. Niestety wiele osób nie potrafi tego zaakceptować. Nadal ze zgorszeniem patrzymy na osoby preferujące tę dewiacje zaliczając ich do gorszej kategorii. "Ogrodnik szoguna" pokazuje jednak, że partnerzy stosujący zasadę dominacji wcale nie są wybrakowani emocjonalnie, wręcz przeciwnie. Podobnie, jak w zwyczajnych, waniliowych związkach potrafią obdarzać siebie nawzajem zaufaniem, zrozumieniem, oddaniem czy miłością. Nie ma tutaj miejsca na kłamstwa i oszustwa, gdyż od samego początku ich układ jest jasny.

Książka Thomasa Petersina wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Na początku miałam ochotę wyć ze złości, ponieważ wiało nudą z każdej niemal strony. Liczyłam na bardziej dynamiczną akcję i zmysłowe sceny erotyczne, tymczasem dostałam nudną papkę niesmacznej tresury kobiety zmieniającej się w suczkę a potem w klacz. Nie lubię, kiedy ktoś odgrywa rolę danego zwierzęcia. Człowiek jest człowiekiem i powinien w tej formie pokazywać swoją osobowość. Przemogłam jednak swoją niechęć i postanowiłam dalej brnąć przez tę dziwaczną historię. Na szczęście gdzieś koło dwusetnej strony w trakcie rozpoczęcia emocjonujących losów dyrektora Abla i księgowej Oksany fabuła nabrała upragnionego tempa i kolorytu. Najbardziej na plus zaskoczył mnie fakt, iż sceny łóżkowe nie przyćmiewają innych wydarzeń, dzięki czemu będziemy świadkami zgrabnie zakreślonej intrygi oraz poznamy klika interesujących dramatycznych i sensacyjnych wątków. Z kolei trzecioosobowa narracja umożliwia poznanie sprawy z różnego punktu widzenia, zaś wyraziści bohaterowie o barwnej osobowości bez przeszkód zapadają w pamięć. Jedynie zakończenie nie przypadło mi do gustu. Wolałabym nieco inne rozwiązanie, lecz ogólnie nie było źle.

,,Ogrodnik szoguna’’ to nietypowa, odważna literatura erotyczna ukazująca prawdziwe relacje Pana i Uległej. Zmusza także do refleksji nad pochopnym osądzaniem czyjeś seksualności. Każdy z nas ma przecież prawo odkrywać siebie i spełniać swoje najbardziej skryte, perwersyjne fantazje. Reasumując, nie żałuje czasu spędzonego przy tej książce, niemniej nie zaliczę jej też do kanonu swoich ulubionych lektur z tego gatunku. Z drugiej strony uważam, że warto sięgnąć po tę pozycje choćby w celu lepszego zrozumienia jej tematu. Zapraszam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ogrodnik szoguna
Ogrodnik szoguna
Thomas Petersin
8/10

Erotyczne więzy, bicze, ostry seks... Dominujący mężczyzna, kreator kobiet, i one trzy – pozornie uległe. Borykają się z losem, pracują, odnoszą sukcesy i porażki, kochają, marzą. Dojrzewają. Szukają ...

Komentarze
Ogrodnik szoguna
Ogrodnik szoguna
Thomas Petersin
8/10
Erotyczne więzy, bicze, ostry seks... Dominujący mężczyzna, kreator kobiet, i one trzy – pozornie uległe. Borykają się z losem, pracują, odnoszą sukcesy i porażki, kochają, marzą. Dojrzewają. Szukają ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moje zmagania czytelnicze z tą książką powinny nazywać się "Jak oswajałam Szoguna-droga przez mękę". Taka nazwa nie wróży nic dobrego, ale..... no właśnie jest jedno ale. Odkąd skończyłam czytać minęł...

KO
@KobieceRecenzje365

Z tą książką przeżyłam przygodę, jak z mało którą. Na początku nie wiedziałam, czy jestem nią zainteresowana. Potem poprosiłam o fragment, ale niestety nie było. Następnie poprosiłam więc o nią, a jes...

@Paula1992 @Paula1992

Pozostałe recenzje @cyrysia

Prawda nie krzywdzi
Prawda nie krzywdzi

Emil Szweda napisał kawał dobrego, intrygującego i wciągającego kryminału, po który może sięgnąć każdy bez względu na preferencje czy upodobania czytelnicze. Nie ma tu b...

Recenzja książki Prawda nie krzywdzi
Diabelski Hrabia
Diabelski Hrabia

Brak mi słów, żeby opisać, jak bardzo spodobała mi się ta książka. Jest szalenie urocza, ale nie przesłodzona. Za fasadą dobrego wychowania, wytwornych manier i sztywnyc...

Recenzja książki Diabelski Hrabia

Nowe recenzje

Swallow. Nadzieja na lepsze jutro
Siła nadziei
@Mirka:

@Obrazek „Kiedy świat wali ci się na głowę, wszystko maluje się w ciemnych barwach.” W drugim tomie trylogii pt.:...

Recenzja książki Swallow. Nadzieja na lepsze jutro
Droga do L.
„Droga do L.” Joanna Lampka
@martyna748:

Lubicie thrillery sensacyjne, w których jest pełno wrażeń? Ja uwielbiam, dlatego, postanowiłam przeczytać właśnie taki ...

Recenzja książki Droga do L.
Chłopi
Realistyczny obraz życia chłopów Reymonta.
@natala.char...:

„Chłopi” Władysława Reymonta to monumentalne dzieło, które zasłużenie zdobyło literacką Nagrodę Nobla w 1924 roku. Powi...

Recenzja książki Chłopi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl