Pamiętam recenzja

Pamiętam

Autor: @toptangram ·1 minuta
2021-11-21
Skomentuj
3 Polubienia
Piotr Stankiewicz "Pamiętam",

"Pamięć
Płynie wciąż z prądem nowych dni
Lecz czasu zamieć
Nierzadko gubi piękne sny…" - śpiewał kiedyś Marek Grechuta.

Jak wyglądałaby Wasza mapa pamięci? Które wspomnienie z dzieciństwa jawi się Wam jako pierwsze? Przytoczę dwa swoje. W jednym mam może ze trzy lata i kawałkami bułki karmię Karusa, sympatycznego boksera, który mieszkał z nami i dziadkiem. W drugim natomiast jesteśmy na wakacjach w Mielnie u wujka, mam również kilka lat i po ulicy z gulgotem leci i straszy mnie wielki indyk. Ono spowodowało, że raczej nie przepadam za ptakami gospodarskimi.

Piotr Stankiewicz dedykuje swoją książkę "Rówieśnikom". Podzielona na trzy rozdziały: "Lata osiemdziesiąte" , "Lata dziewięćdziesiąte" i "Lata dwutysięczne" sugerujące już prawdopodobny wiek odbiorcy, który ma szansę odnaleźć cząstkę swojej przeszłości, płynąc tożsamą z autorem rzeką pamięci.

Czytając Wasze opinie na temat przeróżnych książek, czasem zdarza mi się poczuć z nimi "chemię" nawet jeśli książka, o której w danym momencie ktoś pisze, wcale nie okazuje się jego ulubioną. Tak właśnie mam z "Pamiętam". Jedni mogą zupełnie nie mieć przekonania do tej formy spojrzenia wstecz, dla innych będzie to natomiast droga do obudzenia dawnych wspomnień. I to jest w tej książce najfajniejsze.

Chyba robię się już stara, bo ruszają mnie wszelakie wspominkowe książki, odwołujące się do lat mojego dzieciństwa czy też młodości. Podobnie jest z "Pamięcią", której koncept zaczynania każdego kolejnego akapitu słowem "Pamiętam", wykorzystali już wcześniej inni autorzy, wspominani w zakończeniu, w tekście "Od autora". Mnie to wcale nie przeszkadza, bo każdy z nas ma swoją własną, różniącą się zawsze nieco od innych, mapę pamięci. Mam w stosunku do prezentowanych przez autora wspomnień mniej więcej dekadę przesunięcia w czasie. Urodziłam się wcześniej niż Piotr Stankiewicz, dlatego bardzo wiele jego wspomnień jest tożsamych z moimi, wiele kolejnych natomiast zostało przywróconych mojej pamięci. Jeszcze innych w ogóle u Piotra Stankiewicza nie znajdę. Te są wspomnieniami tylko moimi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-17
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętam
Pamiętam
Piotr Stankiewicz
7/10

Oto książka dla każdego, czyj PESEL zaczyna się od cyfry „8”. I nie tylko! Piotr Stankiewicz na nowo odkrywa formę, z którą eksperymentowali Amerykanin Joe Brainard i Francuz Georges Perec. O Polsce ...

Komentarze
Pamiętam
Pamiętam
Piotr Stankiewicz
7/10
Oto książka dla każdego, czyj PESEL zaczyna się od cyfry „8”. I nie tylko! Piotr Stankiewicz na nowo odkrywa formę, z którą eksperymentowali Amerykanin Joe Brainard i Francuz Georges Perec. O Polsce ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Piotra Stankiewicza jest nostalgiczną, bardzo osobistą, żeby nie powiedzieć, że wręcz intymną, podróżą w czasie. I pewnie nie miałaby aż takiej siły, pewnie nie poruszałaby czytelnika aż tak ...

@Chassefierre @Chassefierre

Czyli jakimi sprawami żyliśmy w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych? O tym wszystkim przypomina nam Piotr Stankiewicz w znakomitym eseju Pamiętam. Każdego z nas niepokoiło c...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Pozostałe recenzje @toptangram

Zwierzęta łowne
Zwierzęta łowne

Anna Mazurek "Zwierzęta łowne", "Zwierzęta łowne" są kolejną pozycją polskiej literatury współczesnej wydaną przez W.A.B. w serii Archipelagi. Historią po części oniryc...

Recenzja książki Zwierzęta łowne
Kelner w Paryżu
Kelner w Paryżu

Edward Chisholm "Kelner w Paryżu", Co ukrywa stolica smaku?, przełożył Jakub Jedliński, Najlepszą rekomendacją dobrej kuchni są liczne, nieustannie pozajmowane stoliki ...

Recenzja książki Kelner w Paryżu

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl