Zapach żółtych róż recenzja

Pachnąca kwiatami ..

Autor: @sabinka.t1 ·2 minuty
2011-03-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po bardzo udanej ostatniej powieść Sherryl Woods "Smak marzeń" z przyjemnością sięgnęłam po dalsze losy rodziny O'Brien. Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego...ale o tym w podsumowaniu.


Miło wrócić do znanego już miasteczka Chesapeake Shores, jeszcze milej spotkać jest osoby, które po części się już poznało, ich losy, rodziny i pewne tajemnice czy tez historie. Po tym jak Sherryl Woods doprowadziła do szczęśliwego zakończenia pięknej, aczkolwiek trudnej miłości Abby i Trace Rileya, postanowiła nam czytelnikom przedstawić zaplątane i jakże zarazem trudne życie innej z sióstr O'Brien - Bree.
Bree o dziecka jako jedyna z pięciorga rodzeństwa była cicha, ułożona. Dla niej liczyły się tylko książki i marzenie o zostaniu pisarką. Jako dorosła już kobieta opuszcza miasteczko i trafia na stypendium do Chicago. Zamyka pewien etap w życiu i zaczyna wszystko od nowa. Wiedzie życie w dużym mieście, zdała od domu rodzinnego i życia, a także dramatu, który wydarzył się przed wyjazdem.
Po 6 latach, po wielu złych recenzjach jednej z jej sztuk, Bree pod pretekstem otwarcia pensjonatu Jess wraca do Chesapeake Shores. Pragnie zmienic swoje życie, odciąć się od wielkiego świata i zrobić coś dla siebie, zmienić swoje życie...
Czy jej się to uda???? Nie będę więcej nic zdradzała, bo warto przeczytać powieść.


"Zapach żółtych róż" przeczytałam z ogromną przyjemnością i bez najmniejszego wahania. Fajnie jest wracać do miejsc, które już się zna. Z przyjemnością odwiedziłam te nadmorską miejscowość, zajrzałam znowu do domu O'Brienów i pensjonatu Jess. Poznałam też wiele nowych miejsc, zajrzałam do nowo otwartej kwiaciarni, gdzie było czuć cudowne zapachy świeżych kwiatów, które uwielbiam. Miło było obserwować jak świat wokół bohaterów przewracał się do góry nogami, a miłość wisiała w powietrzu. Cieszę się, że mogłam poznać nowych mieszkańców...
Najważniejsze jednak jest to by wierzyć, że marzenia się spełniają, bo czym by był świat bez marzeń, szczęścia i miłości????
Po powieści jednak spodziewałam się czegoś innego, jakiegoś rozczarowania, nudy, bo ile można zabawić w jednym miejscu. Rozczarowałam się, a zarazem jestem szczęśliwa, że autorka przekonała mnie do siebie, że warto sięgać po jej książki, gdzie nawet na minutę nie wkrada się nuda. Warte są tego by zawalić noc!!!!
Z ogromną przyjemnością przeczytałam "Smak marzeń", z ciekawością "Zapach żółtych róż", z niecierpliwością oczekuję na "Światła portu", które zamykają tym samym "Kroniki portowe".
Powieść polecam miłośnikom Sherryl Wodds, ale także miłośnikom uroczych nadbrzeżnych miasteczek oraz miłośnikom kwiatów :) Warto !!!

http://sabinkat1.blogspot.com/2011/03/zapach-zotych-roz-sherryl-woods.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach żółtych róż
2 wydania
Zapach żółtych róż
Sherryl Woods
8.6/10
Cykl: Kroniki portowe, tom 2
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść obyczajowa

Kiedy Mick O‘Brien zaprojektował i zbudował nadmorskie miasteczko Chesapeake Shores, myślał, że tworzy raj na ziemi. Jednak dla niektórych członków jego rodziny to malownicze miejsce okazało się przed...

Komentarze
Zapach żółtych róż
2 wydania
Zapach żółtych róż
Sherryl Woods
8.6/10
Cykl: Kroniki portowe, tom 2
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść obyczajowa
Kiedy Mick O‘Brien zaprojektował i zbudował nadmorskie miasteczko Chesapeake Shores, myślał, że tworzy raj na ziemi. Jednak dla niektórych członków jego rodziny to malownicze miejsce okazało się przed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ – Kto by to pomyślał! Wybieramy się na randkę w dwie pary z moją siostrzenicą i jej chłopakiem! - My nie idziemy na randkę – przypomniała mu Bree z naciskiem. – Mamy ich pilnować. - Skoro tak t...

@Bujaczek @Bujaczek

Zapach żółtych róż to drugi tom serii Kronik Portowych, które ukazały się nakładem wydawnictwa Mira. Ci co czytali Smak marzeń, poprzednią książkę Sherryl Woods, z pewnością nie poczują się zawiedzeni...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Pozostałe recenzje @sabinka.t1

Pas Deltory. Ruchome piaski
Ruchome Piaski

Po przeczytaniu z przyjemnością trzech tomów przyszedł czas na tom 4 - czyli "Ruchome Piaski". Emily Rodda z tomu na tom coraz to bardziej uzależnia i zmusza czytelnika d...

Recenzja książki Pas Deltory. Ruchome piaski
Pas Deltory. Miasto szczurów
Miasto Szczurów

Po naprawdę udanym wstępie - tom I, i ciekawej podróży - tom II dalej brnę z bohaterami Pasa Deltory... Brnę, ale z przyjemnością, bo czym dalej tym ciekawiej się robi. E...

Recenzja książki Pas Deltory. Miasto szczurów

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl