Thriller psychologiczny epoki Instagrama to dość chwytliwy slogan. Trudno jest napisać coś, co zaskoczy czytelników, a jeszcze trudniej, gdy opieramy się na medium, które stało się naszą codziennością. Często nie zdajemy sobie sprawy, na jakie oszusta jesteśmy narażeni w social mediach. Janelle Brown odkrywa wszystkie sekrety, pokazuje nagą, okrutną prawdę, jak łatwo jest nami manipulować.
Czyż nie zawsze myślimy o tym, jak gwiazdy z Instagrama mają super? Pracują, tylko dodając zdjęcie, otaczają się luksusowymi rzeczami, jeżdżą na urlop kiedy chcą, gdzie chcą, ach i jeszcze te idealne związki. Teraz, aby wykreować siebie w internecie, wystarczy nam tylko aplikacja. Możesz udawać, kogo tylko chcesz. Z łatwością znajdziesz swoją ofiarę, jednak uważaj, Oszustka patrzy Ci na ręce. Bo czy wiesz, kto Cię obserwuje?
Kim jest Oszustka?
Nieważne, jak ma na imię. Oszustka ma zasady. Na Instagramie szuka bogaczy, takich, którzy nie doceniają wartości pieniądza, nie zauważają nawet braku drogiego zegarka. Oszustka potrzebuje pieniędzy na leczenie mamy, dlatego decyduje się na ten ostatni skok, w grę wchodzą duże pieniądze, ale nie przypuszczała, że nie tylko ona potrafi kłamać…
Nie dziwię się, że najnowsza powieść Janielle Brown została już bestsellerem, to jeden z najlepszych thrillerów, jakie czytałam. Wchodzimy w świat kłamstw i bezczelnej manipulacji. Już od samego początku autorka rozpoczyna z nami grę. Wmawiamy sobie, że przecież nie da się nas przechytrzyć, nie uda się jej nas zaskoczyć. I wtem przychodzą zabiegi w narracji, które mieszają nam w głowach. Nie wiedziałam, komu mogę ufać. Przyłapałam się nawet na tym, że usprawiedliwiam kradzież, w końcu czy Robin Hood nie robił podobnie? Zabierał bogatym, pomagał biednym. Zaczynamy się zastanawiać, kto nas obserwuje, czy na pewno znamy te osoby? Kim jest Oszustka? A co jeśli jest jedną z nas?
Właśnie wtedy orientuję się, że przepadłam.
Choć tytuł jest nieco mylący, mamy dwie narratorki Ninę i Vanessę. Dwie dziewczyny, które wiele łączy, nie tylko umiejętność oszukiwania innych. Obydwie mają cel, Nina musi “zebrać” jak najwięcej pieniędzy, aby uratować mamę, druga zaś sądzi, że tylko Instagram nada jej życiu jakąś wartość. Oszukują siebie i wszystkich wokół. Łączy je także przeszłość, a tę powoli odkrywamy. Wciąż nie wiemy, komu ufać, szala przesuwa się na stronę tej, która właśnie ma głos, z której perspektywy jest opowiadana narracja. Co jest gorsze: kraść pieniądze tym, co nie zauważają ich braku, czy oszukiwać swoich obserwatorów?
W pewnym sensie pojawia się tu pustka, książka jest pełna napięcia i zwrotów akcji, ale zastanawiamy się nad wartościami głównych bohaterek. Czy one w ogóle mają jakikolwiek kręgosłup moralny? Gdzie leży granica w upiększaniu swojego życia? Wielowymiarowość postaci nadaje im głębi, charakteru. Naprawdę usprawiedliwiałam zachowania, których nigdy bym nie pochwalała, jednak wnikając w historię Niny i Vanessy, czułam, że jest mi przykro. Czy naprawdę gonitwa za lepszym życiem musi znaczyć omijanie zasad?
Oszustka to thriller, który miesza w głowach.
Przygotuj się na wiele intryg, napięcie, wodzenie za nos. Pojawiają się rodzinne tajemnice, coraz więcej kłamstw, ról do odegrania. Rewelacyjny przekład Łukasza Błaszczyka sprawia, że przez książkę się po prostu płynie, naprawdę trudno jest ją odłożyć. Lektura obowiązkowa dla fanów thrillerów psychologicznych. Na usta ciśnie mi się tylko jedno pytanie: kiedy możemy liczyć na następne książki Janielle Brown ma polskim rynku?