999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz recenzja

Oszukane i skazane na śmierć

Autor: @a_ziemniewicz ·1 minuta
2021-05-07
Skomentuj
1 Polubienie
“999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz” to opowieść o losach słowackich Żydówek, które wiosną 1942 roku pod przykrywką przymusowych trzymiesięcznych robót rządowych zostały wywiezione do Auschwitz.

Adela, Edith, Helena, Irena, Lea, Magda, Magduśka, Manci, Ruzinka i wiele innych dziewcząt. Były młode, piękne, często wychowane w dostatku. Zapewne jak większość nastolatek marzyły o szalonej miłości, o przygodach, o rodzinie. Te dziewczyny łączyło to, że urodziły się w żydowskich rodzinach w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie oraz zostały oszukane przez słowacki rząd i oddane w ręce nazistów. Większość z nich zginęła, natomiast te które przeżyły zwykle nie miały dokąd wrócić, bo ich rodziny zostały zamordowane, a domy zburzone albo zagrabione.

Historię przedstawioną w książce można podzielić na trzy części. W pierwszej poznajemy bohaterki w okresie poprzedzającym ich deportację do obozu. Moim zdaniem fajnym pomysłem było dość szczegółowe opisanie życia dziewcząt na Słowacji, ponieważ dzięki temu jako czytelnik miałam okazję je dobrze poznać, a także zżyć się z nimi. Bardzo spodobały mi się również przedstawione przez Autorkę opisy miast oraz wsi słowackich z lat 40 XX w. Część druga opowiada o losach dziewcząt w Auschwitz. Ta część jest zdecydowanie najdłuższa, gdyż Autorka w sposób bardzo szczegółowy przedstawia ich obozowe losy. Została tutaj również opowiedziana historia miłości więźniarki Heleny Citronovej i esesmana Franza Wunscha do której nawiązywała książka “Czerń i purpura”. Natomiast ostatnia część - najkrótsza przedstawia losy dziewcząt po uwolnieniu.

Ze sporym dystansem podchodzę do pojawiających się na rynku wydawniczym książek, które poruszają tematykę Holocaustu. Jako osoba czytająca o Holocauście od ponad 10 lat niestety mam wrażenie, że temat ten stał się w ostatnim czasie aż za popularny i w konsekwencji rynek jest zalewany mało wartościowymi pozycjami. Jednak do “99. Nadzwyczajnych dziewczyn z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz” podeszłam z ciekawością, ponieważ poza historią Heleny Citronovej nie wiedziałam w zasadzie nic o słowackich więźniarkach. Zdecydowanie nie żałuję przeczytania tej książki, ponieważ zrobiła ona na mnie bardzo dobre wrażenie.

Z całego serca polecam “999 Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu do Auschwitz”.

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz
999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz
Heather Dune Macadam
8.6/10

25 marca 1942 roku prawie tysiąc młodych niezamężnych dziewcząt wsiadło do pociągu, który miał je zawieźć do obozu Auschwitz. Były to słowackie Żydówki - przekonane, że przez kilka najbliższych miesi...

Komentarze
999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz
999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz
Heather Dune Macadam
8.6/10
25 marca 1942 roku prawie tysiąc młodych niezamężnych dziewcząt wsiadło do pociągu, który miał je zawieźć do obozu Auschwitz. Były to słowackie Żydówki - przekonane, że przez kilka najbliższych miesi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Młodość, radości i poczucie, że świat stoi u ich stóp. Właśnie taki obraz malował się w głowach tysiąca kobiet, które w 1942 roku wsiadło do pociągu, który miał ich zawieźć wprost do piekła. Wiedzion...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Książka traktuje o losach słowackich dziewcząt i młodych kobiet, które w marcu 1942r. zostały wysłane przez władze do pracy. Niektóre obawiały się nieznanego, inne były dumne, że wreszcie będą mogły ...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @a_ziemniewicz

Willa na Zehlendorfie
Miłość i przemijanie

"Willa na Zehlendorfie" to powieść historyczna, której akcja toczy się częściowo w dwóch przedziałach czasowych, a także w miejscach rozsianych po całym świecie. Opowia...

Recenzja książki Willa na Zehlendorfie
Morze wspomnień
Miłość i wojna

"Morze wspomnień" to już druga książka autorstwa Fiony Valpy (po "Paryskiej krawcowej"), która została przetłumaczona na nasz język. Jest to to typowa powieść historyczn...

Recenzja książki Morze wspomnień

Nowe recenzje

Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości
@almos:

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. ...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
Róże i fiołki
Róże i fiołki - pierwszy tom trylogii Rosenholm
@beatazet:

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm, w którym Gry Kappel Jensen wprowadza czytelników w fascynujący, peł...

Recenzja książki Róże i fiołki
Na prawo patrz
Prawo do miłości
@aniabruchal89:

„Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie. Są to d...

Recenzja książki Na prawo patrz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl