Wybitny amerykański historyk napisał tę książeczkę dla czytelnika amerykańskiego tuż po zwycięstwie Trumpa. Posiłkując się przykładami głównie z nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji pokazuje Snyder jak, krok po kroku, można zastąpić demokrację reżimem autorytarnym. Ma być to zatem ostrzeżenie przed politykami niszczącymi demokrację; obecnie obserwujemy wysyp takich liderów. Na książeczkę składa się 20 rad; czasem są one naiwne i zbyt proste (np.: strzeż się państwa jednopartyjnego), ale rzecz jest niepokojąco aktualna teraz i tutaj, czyli w Europie Środkowej.
Kilka wskazówek Snydera zapadło mi w pamięć. I tak zwraca uwagę na bierność obywateli niemieckich, która sprawiła, że naziści bardzo gładko zniszczyli system wielopartyjny i wprowadzili tyranię opartą na kulcie wodza. Uderza również powszechna zgoda Niemców na dehumanizację wrogów systemu: Żydów porównywano do wściekłych zwierząt i prawie nikt się temu nie sprzeciwiał. U nas też pewne mniejszości czy obcych usiłuje się dehumanizować, ale na szczęście nie przechodzi to tak gładko.
Pisze Snyder o tym, że państwo winno mieć monopol na przemoc, nie oddawać go bojówkom partyjnym, na szczęście u nas jeszcze tego nie ma, ale nie wiem, jak to będzie w przyszłości; na przykład przed pandemią, na stadionach piłkarskich rządy prawa były de facto zawieszone.
Podnosi Snyder inną ważną kwestię, oto gdy politycy mówią o walce z terroryzmem, przy okazji krok po kroku odbierają nam naszą wolność i prywatność (to już się u nas dzieje). Pada tu ważne zdanie: „Ludzie, którzy zapewniają cię, że bezpieczeństwo możesz zyskać jedynie za cenę wolności, chcą ci zwykle odebrać i jedno, i drugie.” Święte słowa.
Radzi Snyder, aby nie poddać się dyktatowi telewizji i polityków, którzy tworzą nowy język. Zwraca uwagę na powtarzane zbitki pojęciowe, które mocno wpływają na nasz sposób myślenia, radzi wyrzucić z pokoju ekrany i otaczać się książkami, świetna rada dla wszystkich moli książkowych! Bardzo inspirujący jest jego zestaw polecanych lektur: zaczyna od 'Braci Karamazow' Dostojewskiego (jeszcze mnie czeka ta lektura...).
To ważna i inspirująca książka w obliczu tego co się obecnie dzieje w paru krajach Europy i poza Europą.