Ósmy cud świata recenzja

Po "Ósmy cud świata" sięgnęłam pod tym jak przeczytałam recenzję. Wiedziałam, czego mogę spodziewać się po Magdalenie Witkiewicz, ponieważ przeczytałam już kilka jej książek. Czy tym razem mnie zawiodła? Zdecydowanie nie!
Anna - główna bohaterka książki, niespełna czterdziestoletnia kobieta, której życie potoczyło się nie do końca tak, jak mogłaby sobie wymarzyć. Poświęciła swe życie głownie pracy, zapominając co tak na prawdę jest dla niej ważne i potrzebne do pełni szczęścia. Pomimo wielu mężczyzn, którzy pojawili się w jej życiu, żaden z nich nie pozostał w jej sercu na dłużej. Gdy relacje z szefem stają się czymś więcej niż tylko przyjaźnią, Anna gubi się z swoich uczuciach i postanawia wziąć urlop i pojechać w podróż. Czy w pięknym Wietnamie odnajdzie to, czego pragnie najbardziej? Czy bohaterka poczuje smak prawdziwej miłości i szczęścia, a może dostrzeże, że wszystko czego potrzebuje może mieć na wyciągnięcie ręki?
W powieści zdecydowanie podobało mi się tło jaki stanowił Wietnam. Opisy przyrody mogłyby być jednak trochę dłuższe, gdyż można poczuć lekki niedosyt. Cytaty, które pojawiają się na początku każdego rozdziału dodają miłe urozmaicenie. Najbardziej do gustu przypadł mi " Jaki jest człowiek, takie są jego marzenia". Uroku dodają także wietnamskie legendy,które zostają w pamięci czytelników. Książkę czyta się bardzo lekko i szybko. Fabuła jest dość zwyczajna, utrzymana w popularnym schemacie tego typu powieści, która nie zaskakuje nas niczym szczególnym. Nie jest to jednak wada, gdyż sięgając po powieść obyczajową, spodziewamy się dokładnie takiej: lekkiej i przyjemnej lektury. Zadziwiające i trochę nierealne są zbiegi okoliczności spotkań bohaterów. Jest to idealna powieść dla kobiet gustujących w literaturze kobiecej i romansach. Zakończenie nie jest zaskakujące i raczej można się go domyślić. Powieść pokazuje, że w życiu warto walczyć o swoje marzenia, a szczęście może nas spotkać w każdej chwili i wieku.
Uważam, że "Ósmy cud świata" jest książką godną polecenia i sprawi wielką przyjemność miłośniczkom szczęśliwych zakończeń.