Na kruchym lodzie recenzja

Książka Lecha Stempniewicza była naprawdę iście fascynującą przygodą. Autor, który spędził kilkadziesiąt lat, badając rejony polarne, nie zasypuje nas suchymi i nudnymi faktami. Przedstawia za to życie arktycznych mieszkańców od strony zupełnie (przynajmniej mi) nieznanej.
Możemy liczyć na mnóstwo anegdot, ciekawostek, historii do pośmiania się, do popłakania, ale także nie ominie nas solidna dawka rzetelnej wiedzy.

Temat ocieplenia klimatu w żadnym wypadku nie powinien być nam zupełnie obojętny. Ale ☝️ Nie możemy także wierzyć w każdą historię mediów "o wychudzonym skrajnie misiu (ocieplenie klimatu!) lub "o śmierci morsów spadających z klifu (ocieplenie klimatu!).
Prawdziwe przyczyny są zgoła inne. I ta książka idealnie Wam je przedstawi, nie umniejszając powagi zmian klimatycznych.

I choć autor wspaniałomyślnie zaznacza, że procesów związanych z ociepleniem Arktyki nie da się oceniać jednoznacznie negatywnie to podsumowuje to następująco:
,,Może to być jednak tylko tymczasowy scenariusz. Gdy zmiany osiągną nieodwracalny pułap, zniknie niepowtarzalny ekosystem arktyczny w takiej postaci, jaką znamy".

Książka uświadamia czytelnika, a jednocześnie jest istną skarbnicą wiedzy. Każdy rozdział wnosi coś nowego, intrygującego, zaskakującego...

Ostatecznie nie kończy się stwierdzeniem "Ocieplenie klimatu przyniesie pewną zgubę faunie arktycznej!"
I bardzo dobrze, bo bałam się tego po tej książce jak po wszystkich innych traktujących o podobnych problemach.
Autor z ogromnym doświadczeniem patrzy na tę sprawę z dystansu oraz z chłodnym i jakże potrzebnym w dzisiejszych czasach racjonalizmem.
Ale jakie wnioski ostatecznie wysnuł - tego dowiecie się sięgając po tę książkę.
A zapewniam, że warto! Nie zawiedziecie się ani na stylu autora, ani na oprawie graficznej, ani - co najważniejsze - na treści owej książki.
,,Na kruchym lodzie" jest idealną pozycją dla wszystkich tych, którzy pragną prawdziwie rzetelnej wiedzy, a nie jedynie głośnych nagłówków sztucznie napompowanych skandali w mediach.