Na kruchym lodzie recenzja

Biały miś

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-04-06
Skomentuj
6 Polubień
Proszę Państwa oto miś. Miś jest biały, puchaty i mieszka w niezbyt przyjaznym miejscu – na dalekiej północy. Pewnie już domyśliliście się, że będę opowiadała o książce o niedźwiedziu polarnym. Brawo wy! Lech Stempniewicz, profesor ekologii, napisał publikację „Na kruchym lodzie. Opowieść o Arktyce i zmianach klimatu”. Możemy wyróżnić cztery elementy, jakie się na nią składają. Prezentacja Arktyki i jej ekosystemu, wspomnienia autora z badań, które tam prowadził, dużą część poświęconą niedźwiedziom polarnym oraz mniejszą, w której porusza się temat globalnego ocieplenia.

Ta książka jest „zlepkiem” treści związanych z Arktyką. Niewątpliwie miała być to książka o niedźwiedziach polarnych, bo zajmują w niej dużo miejsca i jest to spójny, dobrze zaplanowany tekst. Przypuszczam jednak, że było go za mało, stąd wzięły się pozostałe treści. Ktoś może powie, że potrzebny był wstęp. Tak, jednak to co poprzedza cześć o misiach nie jest typową charakterystyką białego lądu. Zauważycie też, że globalne ocieplenie ma związek ze zwyczajami zwierząt, prowokuje ich zmiany. Niewątpliwie. Jednak temat jest tak obszerny, że pewnie nie zabrakłoby go na oddzielny wywód. Ponadto już z części o niedźwiedziach można wyciągnąć wiele wniosków. Dlatego mniemam, że albo autor miał zagwarantować kilkanaście stron więcej, lub koniecznie chciał się wypowiedzieć i uznał tę publikację za dobrą okazję.

Fakt faktem, że Lech Stempniewicz ma kompetencje i talent, żeby zabierać głos. Wspominałam już, ze autor posiada tytuł profesora. Na białym lądzie był, widział, sprawdzał. Jego wywód często jest przetykany wspomnieniami z tych wypraw, a także zabawnymi anegdotami. Efekt jest przecudowny. Popularnonaukowa książka nabiera wymiaru osobistego, a zimny wykład o zimnej Arktyce staje się żywy, zabawny, szalony. Zresztą Lech Stempniewicz okazał się jednym z tych naukowców, którzy potrafią oddzielić pracę naukową od popularnej. Wie, że pisze coś dla masowego odbiorcy. Wie, że nie ma się mądrować, a zaciekawić. I robi to z sukcesem.

Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, że ja, „ciepłolub”, sięgnęłam po książkę o Arktyce. Cokolwiek to było niech częściej podsuwa mi tak interesujące lektury. Publikacja „Na kruchym lodzie” okazała się bardzo przyjemnie podaną porcją wiedzy o białym lądzie, a przede wszystkim niedźwiedziach polarnych. Do tego autor zaimponował mi zdroworozsądkowym podejściem do zmian klimatycznych. Nie straszy, nie beszta mówi o faktach i prosi o przesiewanie informacji przez sito wiedzy.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na kruchym lodzie
Na kruchym lodzie
Lech Stempniewicz
7.3/10

Czy można wyobrazić sobie Ziemię bez niedźwiedzi polarnych? Takie pytanie pojawiło się, gdy opinią publiczną na świecie wstrząsnęło zdjęcie skrajnie wychudzonego niedźwiedzia dryfującego na krze. Zwi...

Komentarze
Na kruchym lodzie
Na kruchym lodzie
Lech Stempniewicz
7.3/10
Czy można wyobrazić sobie Ziemię bez niedźwiedzi polarnych? Takie pytanie pojawiło się, gdy opinią publiczną na świecie wstrząsnęło zdjęcie skrajnie wychudzonego niedźwiedzia dryfującego na krze. Zwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Lecha Stempniewicza była naprawdę iście fascynującą przygodą. Autor, który spędził kilkadziesiąt lat, badając rejony polarne, nie zasypuje nas suchymi i nudnymi faktami. Przedstawia za to życ...

@pliszka.literacka @pliszka.literacka

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Pomiędzy nami tajemnice
Zgrabnie napisana powieść obyczajowa

Marcelina, młoda dziennikarka, wyjeżdża do miejscowości Niebylec, aby przeprowadzić wywiad ze znanym sportowcem. Przez przypadek dowiaduje się, że stamtąd pochodzi jej r...

Recenzja książki Pomiędzy nami tajemnice
Most nad wzburzoną wodą
Kryminał grubego kalibru

Z Gdańska do Torunia. Tak został zdegradowany Jan Sambor. A może przeniesienie do piernikowego raju można uznać za nagrodę? Jakby na to nie patrzeć, policjant musi na ja...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą

Nowe recenzje

Pamięci mordercy
Pamięci mordercy
@Anna30:

Pierwsze myśli po spojrzeniu na tytuł książki gatunku literatury kryminalnej wywołały u mnie sporo emocji. Były, one ok...

Recenzja książki Pamięci mordercy
Hobbit
Idealna równowaga
@boberw89:

„Hobbit” Tolkiena to bez wątpienia jedna z najwspanialszych książek, jakie kiedykolwiek miałem okazję przeczytać. Wydaj...

Recenzja książki Hobbit
Bractwo pierścienia
Porównując do Hobbita
@boberw89:

Choć Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena jest uznawany za arcydzieło literatury fantasy, po przeczytaniu Drużyny Pierście...

Recenzja książki Bractwo pierścienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl