Tłumaczka recenzja

Opowieść niczym drzewo z wieloma gałęziami

Autor: @Miss_Jacobs ·2 minuty
2010-11-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wreszcie coś nowego” pomyślałam sobie czytając pierwsze strony powieści „ Tłumaczka”.
Ucieszyło mnie, że na początek nie ma nieszczęśliwej kobiety, próby zbrodni honorowej. Za to jest kobieta wykształcona, co prawda smutna, ale jednak pracująca.
Zawód tłumaczki jest dla niej ucieczką od bolesnej przeszłości, w której straciła męża i syna.
Nie wiem jak Wam, ale mnie często wydawało się, że w kulturze islamskiej kobieta ma wartość dopóki posiada męża. W momencie zostania wdową staje się nikim, jakby założyła pelerynę niewidkę i jedynym sposobem zdjęcia jej jest ponowne wyjście za mąż.
Tak też jest z główną bohaterką imieniem Sammar. Przemykała między ludźmi niezauważona, choć i ona nie stara by ją zauważyć. Żyje od jednego tłumaczonego tekstu do drugiego i czasem tylko wkrada się wspomnienie dawnego życia.
Początek książki jest odzwierciedleniem stylu życia Sammar. Nie bardzo wiemy, o co chodzi, dlaczego bije od niej melancholia. Gdy jednak zdecydujemy się poświęcić swój czas pisarce okazuje się, że był to wstęp do ładnej, spokojnej opowieści o narodzinach miłości, poświęceniu, wyborach, wyobcowaniu.
Kiedy zmienimy miejsce zamieszkania dla dawnych przyjaciół stajemy się legendą, którą lubią opowiadać ale niekoniecznie chcą ponownie zacieśniać więzy. Już nie jesteśmy wśród swoich, nie omawiamy codziennych boleści w kolejce do kasy, nie uczestniczymy w pogrzebach i ślubach.
Treść książki pozwala na zastanowienie się nad tym gdzie jest granica między miłością a wiarą. Religia kontra ateizm czy jest wyjście, które nie będzie impasem? Czy mamy prawo prosić o „nawrócenie” czy też odejść z bólem? Czy mamy prawo prosić o życie w grzechu?
Podobało mi się, że oba stanowiska przedstawione równorzędnie. To od nas zależy, które wybierzemy. Kiedy był przedstawiony czas modlitwy, to po prostu był czas modlitwy, Nic więcej ani mniej. Wszystko, co tyczyło się wiary, bo częścią powieści. Nie ma w niej nawracania, straszenia piekłem etc. Sprawnie też pokazuje różnice między Światem islamu a angielską rzeczywistością.

Opowieść Leili Abouleli można porównać do wielkiego drzewa, które ma wiele gałęzi. Po nich porusza się wiewiórka i czasem znajduje koniec, który prowadzi do nikąd jednak całościowo owo drzewo jest domem a dodatkowo pięknie wygląda.
Na próżno szukać tutaj scen chwytających za serce, do czego ten rodzaj literatury Nas przyzwyczaił. Można czasem mieć wrażenie, że opowieść toczy się swoim życiem i nie zabiega o to by mieć widzów/czytelników. Może tym właśnie należy tłumaczyć narastającą chęć czytania? Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej.
Przekonajcie się sami czy miłość naprawdę wszystko wybaczy i wszystko pokona.


Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tłumaczka
3 wydania
Tłumaczka
Leila Aboulela
7.6/10
Seria: Kobiety Orientu

Sammar, wdowa z Sudanu, zatrudniona jako tłumaczka arabskiego na Scottish University zaczyna tłumaczyć dla Rae, świeckiego islamisty. Bliska przyjaźń, która ich połączy, obudzi u Sammar tłumioną tęskn...

Komentarze
Tłumaczka
3 wydania
Tłumaczka
Leila Aboulela
7.6/10
Seria: Kobiety Orientu
Sammar, wdowa z Sudanu, zatrudniona jako tłumaczka arabskiego na Scottish University zaczyna tłumaczyć dla Rae, świeckiego islamisty. Bliska przyjaźń, która ich połączy, obudzi u Sammar tłumioną tęskn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszym moim odczuciem, biorąc książkę do ręki w mojej ulubionej bibliotece była ciekawość, ogromna ciekawość. Jednak zaniosłam ją do domu, położyłam na półce i jakoś nie potrafiłam się za nią zabra...

@Magdis @Magdis

Sammar i Rae. Dwie narodowości, dwa światy, dwie religie, różne świętości, odmienne tradycje i obyczaje. Co zwycięży: przywiązanie do religii czy miłość? Bogate i ciekawe tło kulturowe dopełnia piękni...

MI
@miedzystronami

Pozostałe recenzje @Miss_Jacobs

Odnaleźć swą drogę
Fantastyczna fantastyka.

Historia mało skomplikowana, bo opowiadająca o przygodach Oli Lachy, jej perypetiach akademickich oraz miłosnych. Zbudowana na karykaturze, która bawi do łez. Autorka pod...

Recenzja książki Odnaleźć swą drogę
Między nami nowojorczykami
Przyjemna obyczajówka.

Leszek Możdżer kilka lat temu w jednym z wywiadów powiedział, że złe wiadomości pokazywane są w wieczornych Faktach, ponieważ są rzadkością, a świat w gruncie rzeczy jes...

Recenzja książki Między nami nowojorczykami

Nowe recenzje

Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl