W pełni rozkwitających drzew recenzja

On romantyczny Strzygoń ona nieodkryta Czarownica ... średniowieczny Zamek i ponury mrok

Autor: @paulina.kubis1 ·1 minuta
2024-08-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Recenzja - W pełni rozkwitających drzew – M.W. Jasińska


Gotycka romantyczna powieść z domieszką fantastyki, romansu oraz ludowego folkloru jest debiutem pani M.W. Jasińskiej.
Zacznę standardowo od pierwszego wrażenia. Cudna okładka w fioletowym kolorze, coś mnie ostatnio ciągnie do tych kolorów chyba. Przepiękna grafika rozpoczynająca rozdział, od razu nastraja czytelnika do tego jaki wydźwięk ma książka.
Cała historia jest opowiedziana w dwójnasób, oczami nowego właściciela zamku w Kemnitz oraz przez niezależnego narratora trzecioosobowego. Powieść przenosi nas w odległe czasy do roku 1757 gdzie wspomniany nowy właściciel rozpoczyna swoją opowieść. Bardzo podoba mi się przedstawienie głównego bohatera jako bohatera tragicznego nie pogodzonego ze swoim losem. Jego życie, bardzo skomplikowane komplikuje się bardzie gdy poznaje Elaine.


Tak rozpoczyna się ich historia. Jestem zauroczona oddaniem klimatu przez Autorkę. Przeplatane wątki historyczne oraz samo osadzenie powieści w tamtych czasach, dialogi i mentalność ówczesnych ludzi jest przedstawiona w sposób, że czytelnik ma wrażenie jakby „czuł” ten klimat.
Dopieściła każdy nawet najdrobniejszy detal za to ja jako czytelnik i osoba oceniająca te powieść biję pokłony!


Bohaterowie – użyję tu kolokwializmu „ są ekstra” nie ma osoby dobrej, nie ma złej natura ludzka ich przeżycia, rozterki i wewnętrzna walka; szczególnie u Ksawerego jest opisana wręcz genialnie.
Każdemu z nich Autorka poświęciła osobny czas aby jego postać była dopracowana i taka dzięki temu autentyczna. Elaine nie jest zwykła panienką, a „ żywą” osobą. Dla mnie – powtarzam się wiem – to było bardzo dobre zagranie. Mimo debiutu jestem zachwycona książką i fabułą.
Najbardziej podobało mi się przedstawienie uczuć. Nie było takie oklepane, a takie jak wspomniałam wcześniej – ludzkie. Nie każdy potrafi zakochać się „na zabój” a tu tak przedstawiona miłość nie jest tak oczywista, nie od razu czytelnik dowie się jakie uczucia mają wobec siebie bohaterowie powieści.


Mamy plot twist oraz odniesienia do folkloru, naszych ziem polskich oraz niemieckich.
Reasumując – polecam książkę każdemu, i romantykowi i niedowiarkom. Wspaniały debiut! Czekam na kolejne książki spod pióra pani Jasińskiej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W pełni rozkwitających drzew
W pełni rozkwitających drzew
M.W. Jasińska
8/10

W 1757 roku do owianego mroczną legendą zamku w Kemnitz przybywa nowy właściciel. Ksawery von Zierotin pragnie jedynie zapomnieć o burzliwej przeszłości. Gdy jednak sprowadza do siebie Elaine – służą...

Komentarze
W pełni rozkwitających drzew
W pełni rozkwitających drzew
M.W. Jasińska
8/10
W 1757 roku do owianego mroczną legendą zamku w Kemnitz przybywa nowy właściciel. Ksawery von Zierotin pragnie jedynie zapomnieć o burzliwej przeszłości. Gdy jednak sprowadza do siebie Elaine – służą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W pełni rozkwitających drzew" to debiutancka powieść @m.w.jasinka . Jest ona połączeniem fantasyki i romansu, a całości towarzyszy gotycki klimat, co razem tworzy wspaniałą i niepowtarzalną historię...

MO
@monika.m.346

„W pełni rozkwitających drzew” to książka, która przyciąga do siebie cudowną szatą graficzną, nie można od niej oderwać wzroku. To debiut M. W. Jasińskiej, który zaskoczył mnie niezwykle pozytywnie. ...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @paulina.kubis1

Sprzedana
Mafijny romans, brutalny mąż... I ona

Sprzedana – Wiktoria Jochymek - Recenzja Sam tytuł nawiązuje to „ciężkich” tematów związanych z handlem ludźmi. Książka sama w sobie jest bardzo krótka, 208 stron. ...

Recenzja książki Sprzedana
Do zakochania jeden urok
Czarownica, klątwa i on ... przystojny brunet

Pierwszy tom nowej serii a w zasadzie cyklu Czarownice z Inverness pani Ludki Skrzydlewskiej. Po raz pierwszy od dość dawna sięgam po romans urban fantasy. Nie spodziew...

Recenzja książki Do zakochania jeden urok

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl