Tragedia, która dotyka wielu z nas odbija się na całym naszym życiu, jeśli wiąże się ona z utratą kogoś bliskiego. Niektórzy cierpią płacząc i będąc pogrążonymi w permanentnym smutku i poczuciu poniesionej krzywdy. Natomiast w innych rodzi się chęć zemsty na ludziach, którzy są temu winni lub tylko potencjalnie się do tego przyczynili. Obie wskazane drogi są niewłaściwe, ale ta druga znacznie gorsza.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Tomasza Sadowskiego, który planuje skorzystać z usług prawniczych Anny Klimczak, jakoby w jego firmie ktoś dopuszczał się oszustwa i dlatego postanowił tej osobie wytoczyć proces. Anna po zaproszeniu na kolację ze strony Tomasza, spędza z nim noc w klubie i nad ranem udaje się z nim do jego mieszkania. Tam nawiązuje się niewytłumaczalna, dziwna kłótnia, a gdy pani mecenas opuszcza dom, chwilę później dochodzi do eksplozji. Sadowski spotyka się z Sylwią leczącą go, jako jego psychiatra, z którą ma romans. Sylwia jest siostrą Anny, która będąc zaniepokojona brakiem kontaktu z nią, udaje się do jej domu. Na miejscu zastaje Tomasza oraz bestialsko zamordowaną siostrę. Później Anna dowiaduje się, że Tomasz obwinia Sylwię o spowodowanie wypadku, w którym zginęła jego żona oraz dzieci. Niestety wpływowy ojciec sióstr zrobił wszystko, by to żona Tomasza została uznana za winną. Anna decyduje się reprezentować Tomasza. Jak potoczy się rozprawa sądowa? Co zamierza zrobić Sadowski? Czy Anna jest bezpieczna? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? O tym w książce „Oblicze zła” autorstwa Mariusza Leszczyńskiego.
Ciekawa i doskonale zaprezentowana akcja
Sięgając po tę książkę nie spodziewałem się takiego odkrycia, wszak przeważnie przy grubszych tomiszczach bywają momenty nudy podczas czytania pojawiających się zbyt długich i wnikliwych opisów. W tym przypadku nawet, jeżeli pojawiło się takie uszczegółowienie miejsca akcji, to źle na mnie to nie wpływało, gdyż ciągle byłem w napięciu z myślą o tym, co za chwilę się wydarzy. Doskonałym pomysłem było odejście od standardowego sposobu ukazywania przebiegu zdarzeń, który często stosowany jest w kryminałach, a mianowicie stopniowe budowanie napięcia poprzez piętrzenie różnych niewyjaśnionych okoliczności. W tym przypadku od początku wydarzenia ukazane są na pełnych obrotach, począwszy od wybuchu i zabójstwa. Natomiast realizm przedstawionych wydarzeń w tej książce jest na wysokim poziomie, gdyż wszelkie sceny: zbrodni, erotyczne, konwersacji i innych sytuacji są ukazane ze szczegółami bez pomijania jakichkolwiek wątków.
Tragedie
Działanie bohatera oparte na przeżytej tragedii w pewien sposób jest wytłumaczalne, aczkolwiek godne potępienia. Natomiast chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedno wydarzenie, które jest warte uwagi, a mianowicie wykorzystywanie córek w dzieciństwie przez ojca. Takie zachowanie nie znajduje żadnego usprawiedliwienia, ani okoliczności łagodzących. To jest bulwersujące postępowanie, o którym należy pisać i tu trzeba pochwalić autora, bo takie sprawy powinno się nagłaśniać, by społeczeństwo wiedziało, co czują takie osoby i dlaczego nie podejmują żadnych kroków prawnych w kierunku swych oprawców. Takie książki, jak ta otwierają nam oczy na obie przedstawione tragedia, gdyż tacy ludzie są często wokół nas i być może potrzebują pomocy lub chociaż wsparcia.
Podsumowanie
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, dzięki doskonałemu stylowi pisarskiemu autora. Podczas lektury targały mną różne emocje negatywne i pozytywne, a całość czytałem z wielkim zainteresowaniem. Okładka przykuwa wzrok czytelnika i jak najbardziej pasuje do zaprezentowanej w książce treści. Bardzo dobrym pomysłem było umiejscowienie akcji u nas w Polsce, przez co cała treść nie wydaje się być taka odległa, a wręcz jest bardziej zrozumiała dla czytelnika, bo została ukazana w naszych realiach prawnych oraz kumoterskich. Pozycja idealna na dwa/trzy wieczory i mogę ją gorąco polecić wszystkim fanom kryminałów opartych na akcji, której przyczyny mogą przytrafić się każdemu z nas.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.