Śniadanie mistrzów recenzja

Odlot Vonneguta

Autor: @almos ·2 minuty
2022-02-26
Skomentuj
23 Polubienia
Ta książka jest najbardziej odjechana ze wszystkich rzeczy Vonneguta, które dotychczas przeczytałem. Myślałem sobie, że po niej nic już nie napisał, ale nie, popełnił jeszcze parę książek.

Fabułę tworzą równolegle opisane historie Kilgore Trouta – pisarza science fiction znanego z innych książek Vonneguta i Dwayne Hoovera – bogacza z Midland City. Ci dwaj starzy, niezbyt normalni, biali Amerykanie wędrują po swojej ojczyźnie i powoli zbliżają się do siebie; ich spotkanie na końcu książki jest dosyć burzliwe.

Książka nie mogła się obyć bez stałego tematu Vonneguta: zjadliwej krytyka Ameryki i ogólniej, naszej ludzkiej cywilizacji. Może właśnie ta krytyka jest najlepsza w książce, mamy tu parę zdań w niepowtarzalnym vonnegutowskim stylu: „System amerykański polegał na tym, że każdy zagarniał, ile się da, i trzymał. Niektórzy Amerykanie mieli dryg do zagarniania i trzymania i ci byli fantastycznie bogaci. Inni mieli guzik z pętelką.” Albo to: „Znaczna część rozmów w tym kraju składała się ze zdań zapożyczonych z programów telewizyjnych, obecnych i dawnych.”

Im bardziej zagłębiałem się w tę historię, tym bardziej wydawała mi się szalona, nienormalna, odjechana tak jak jej bohaterowie. Czasami myślałem, że to książka dla kosmity, który wie niewiele o Ziemi i trzeba mu wszystko tłumaczyć kawa na ławę. Mamy tu na przykład takie zdania: „Jabłko było pospolitym owocem i wyglądało tak:” i tu następuje rysunek jabłka. W końcowych rozdziałach sam autor staje się jednym z bohaterów powieści, takim demiurgiem kreującym wszystkie postacie. Książka staje się wtedy coraz bardziej schizofreniczna, miałem wrażenie czytania bajań chorego psychicznie człowieka; było to dosyć trudne.

Skrzy się książka pomysłami, prawie na każdej stronie do Kilgore Trouta przychodzi pomysł nowego opowiadania sf, a i sam autor jedzie ostro: „Tę książkę pisze maszyna z mięsa współpracując z maszyną zrobioną z metalu i plastyku.” Ciekawym coby Vonnegut wymyślił w obecnych czasach królowania smartfonów i internetu, pewnie, że komórki i sieć mają świadomość i rządzą światem, a ludzie są tylko automatami do ich obsługiwania; gdy się patrzę na bliźnich w przestrzeni publicznej, widzę, że ta idea wcale taka głupia nie jest...

Zacząłem słuchać audiobooka w bardzo dobrej interpretacji Jacka Draguna, ale z powodu licznych rysunków w tekście, wykonanych przez samego Vonneguta, które pełnią dosyć ważną rolę, przerzuciłem się dosyć szybko na ebooka.

W sumie bardzo dziwna powieść, mam wrażenie, że Vonnegut w niej odleciał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-20
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śniadanie mistrzów
10 wydań
Śniadanie mistrzów
Kurt Vonnegut
8.2/10
Seria: Vonnegut

Ostra i wciąż aktualna w satyra amerykańskiego stylu życia W Śniadaniu mistrzów Vonnegut w typowy dla siebie sposób obnaża bolączki współczesnego świata – dehumanizację jednostki w społeczeństwie,...

Komentarze
Śniadanie mistrzów
10 wydań
Śniadanie mistrzów
Kurt Vonnegut
8.2/10
Seria: Vonnegut
Ostra i wciąż aktualna w satyra amerykańskiego stylu życia W Śniadaniu mistrzów Vonnegut w typowy dla siebie sposób obnaża bolączki współczesnego świata – dehumanizację jednostki w społeczeństwie,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to opowieść o spotkaniu dwóch samotnych, chudych, dość starych białych ludzi na szybko umierającej planecie. Tyle sam autor w jednym zdaniu o tym, czym jest ta książka. W przedmowie wyłuszcza t...

@tsantsara @tsantsara

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł"...

Recenzja książki Miasto mgieł
Rogaty warszawiak
Proza poezją pisana
@zuszka60:

Adolf Rudnicki (1909-1990), pisarz, prozaik, eseista a także autor utworów psychologicznych. Reprezentant pokolenia, kt...

Recenzja książki Rogaty warszawiak
Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl