"To, co uważamy za swoją niezmienną i wyjątkową osobowość, jest w gruncie rzeczy związkiem – naszą Więzią ze światem".
W dzisiejszym świecie indywidualność jednostki jest wartością niezwykle pożądaną i dobrem najwyższym, do którego dąży większość ludzi. A czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, że być może wszyscy jesteśmy w jakiś sposób połączeni niewidzialną więzią, która czasami daje o sobie znać? O istnieniu właśnie takiego stanu rzeczy próbuje przekonać swoich czytelników Lynne McTaggart. I jestem jej skłonna uwierzyć, pomimo dość trudno przystępnej formy książki, którą mi zaserwowała.
Lynne McTaggart to amerykańska dziennikarka, wydawca, wykładowca i autorka sześciu książek. Ta niezwykle ceniona w swoim środowisku autorka, prowadzi na całym świecie warsztaty i telekonferencje dotyczące zdrowia i duchowości. McTaggart mieszka obecnie w Londynie wraz z mężem i dwiema córkami. Jej książka "Eksperyment intencjonalny. Waga Twoich myśli" to światowy bestseller, przetłumaczony na trzydzieści języków.
"Więź. Odkryj połączenie między Tobą a resztą świata" to publikacja podzielona na cztery, główne części. Autorka skupia się w nich na definicji świata jako superorganizmu. Próbuje również udowodnić, że każdy z nas posiada naturalny pociąg do jedności z otaczającym nas światem. Autorka nie zapomina także o poradach jak uzdrowić więź oraz w ostatnim z rozdziałów – przedstawia praktyczny poradnik pomagający zbudować grono więzi.
Czy zdarza Wam się słysząc, oglądając lub będąc po prostu świadkiem jakiegoś zdarzenia – odczuwać pewne wibracje, współodczuwać różne emocje i identyfikować się z daną osobą? To jeden z wielu dowodów, jakie przedstawia w swojej publikacji Lynne McTaggart na poparcie forsowanej przez nią tezy. Tezy o istniejącym połączeniu wszystkiego co nas otacza – ludzi, zwierząt czy materii nieożywionej. Autorka przytacza mnóstwo argumentów, w których z pewnością znajdziecie drobne epizody z własnego życia. Dotyka tematu rywalizacji, próbując obalić wyznawany pogląd, że to właśnie rywalizacja jest źródłem rozwoju jednostki. Według niej to nie walka winna być naszym celem, lecz życie w jedności. Muszę przyznać, że wiele hipotez, jakie autorka przedstawiła w swojej publikacji częściowo mnie przekonało. Zaczęłam bowiem dostrzegać pewne sygnały w codziennym życiu, które dawniej wydawały się nieznaczące. Tak, teoria więzi do mnie przemawia.
Książkę Lynne McTaggart zaliczyłabym do literatury popularnonaukowej, gdyż jej poszczególne części dotykają takich nauk jak fizyka kwantowa, genetyka, biologia, ewolucja, jak również astronomia czy psychologia. Wielość informacji jakimi niemalże zarzuca nas autorka, może niewprawionego czytelnika nieco zaskoczyć i zniechęcić do dalszej lektury książki. Dlatego też radziłabym czytelnikom zgłębiać lekturę tej publikacji małymi partiami tak, by umysł był w stanie przetrawić mnogość informacji w niej zawartych. To bowiem dzieło, które niewątpliwie wymaga doskonałego skupienia i zaangażowania uwagi czytelnika. Cała książka to prawie czterysta stron, z tego przypisy zajmują aż sześćdziesiąt – wyobraźcie więc sobie, z ilu źródeł Lynne McTaggart korzystała publikując swoje tezy. Do tego wszystkiego dochodzi czasami trudne słownictwo i mnóstwo definicji, które trzeba sobie po prostu przyswoić.
Czy kiedyś, w szkołach znajdzie się przedmiot uczący dzieci rozpoznawania łączącej ich więzi? Brzmi jak fabuła powieści science fiction? Być może. Jednak nasz świat cały czas się zmienia, a dzisiejsze stałe prawa fizyczne, jutro mogą być już zupełnie nieaktualne. Nauka to bowiem proces stałego odkrywania czegoś nowego. Jeśli jesteście ciekawi, co na temat połączenia między nami a resztą świata mają do powiedzenia naukowcy, badacze i amatorzy – zachęcam do lektury książki Lynne McTaggart.