Odejdziesz ze mną? recenzja

„Jestem ostrzem sprawiedliwości, nigdy nie przestanę zabijać. Natomiast teraz wiem, jak nie dać się złapać, i jestem za to wszystko wdzięczny. Dałeś mi czas i szanse na zdobycie umiejętności. To znacznie więcej niż mogłem prosić”.

Jeden telefon burzy spokój Krystiana. Czy przed laty popełnili z bratem kolosalny błąd? Czy dzisiaj wszyscy szukają naśladowcy, czy mordercy, który popełnił również tamte zbrodnie?

„Odejdziesz ze mną?” to czwarty i ostatni tom serii o Adzie Czarneckiej i Krystianie Wilku autorstwa Diany Brzezińskiej.

Zadziwiające jest, to jak w pamięci utknęły, mi poprzednie części zważywszy, że czytałam je już jakiś czas temu. Pamiętałam jednak wszystko, co działo się, w poprzednich tomach zabranie się więc za tę pozycję było dla mnie czystą przyjemnością.

Akcja książki jak zwykle okazała się burzliwa. Fabuła niemal od początku trzymała w napięciu. Kolejna zbrodnia, która wystawiała reputację Wilków na próbę. W tej sprawie obaj bracia musieli rozliczyć się z błędami przeszłości i zdecydować o swojej przyszłości. Utarczki Krystiana z Lisem dodatkowo tylko podburzały całą sytuację.

Co do bohaterów to nie muszę chyba mówić, że jestem nimi całkowicie oczarowana. I mam na myśli tutaj wszystkie przedstawione przez autorkę postacie nawet te poboczne. Ich charakterystyka jest niesamowicie dobrze napisana, przez co każdy z bohaterów na swój sposób się wyróżnia. Są oni niezwykle realistyczni i nie da się ich nie polubić.

Szczerze wam powiem, że przez te cztery tomy zdążyłam zakochać się w piórze i stylu Diany Brzezińskiej. Uważam tę serię książek za jedną z lepszych przeczytanych przeze mnie dotychczas serii. I nie mam tu na myśli jedynie pod względem gatunku. Ogólnie te książki były bardzo dobrze napisane, z humorem, a jednocześnie z dreszczykiem. Wywoływały różne emocje, ale przede wszystkim wprawiały mnie w niesamowicie dobry humor.

Autorka co prawda zakończyła tę serię, ale pod koniec daje nam do zrozumienia, że szykuje, dla nas coś nowego co również powinno nas zachwycić. Ja już nie mogę się doczekać.

Polecam.