Jak oddech recenzja

Twórczość Małgorzaty Wardy jak dotąd była mi nieznana. Chciałam to szybko zmienić. Moją uwagę przykuła nowa pozycja tej autorki. Postanowiłam zdobyć ją za wszelką cenę. Udało się. W końcu stoi i ładnie prezentuje się na mojej półce. Wygląd zewnętrzny w przypadku książki, jest jednak niczym w stosunku do tego co ma w środku. Byłam ciekawa czy Jak oddech jest rzeczywiście tak interesująca jak jej okładka. Na razie mogę tylko powiedzieć, że nie zawiodłam się.

Jasmin i Staszek to najlepsi przyjaciele, praktycznie od... od zawsze. W dzieciństwie byli nierozłączni, co trochę napawało ich matki obawą przed przyszłością. I słusznie. Z czasem, kontakt Jasmin i Staszka przerodził się w coś więcej, aż w końcu ewoluował w prawdziwą miłość. Kiedy wreszcie wszystko wyszło na dobrą drogę, Staszek znikł. Nikt nie wie gdzie jest, ani co się z nim dzieje. Jasmin rozpoczyna poszukiwania ukochanego. Stara się za wszelką cenę go odnaleźć. W końcu lepiej jest przełknąć gorzką prawdę niż żyć w ciągłej niewiedzy przez ostatnie swoje dni...

Książka pt. Jak oddech idealnie wpasowała się w mój gust. Do teraz pozytywnie zaskakuje mnie pod wieloma względami. Już od samego początku, najbardziej uderza nas przepiękny styl autorki. Ta kobieta cudownie opisywała miejsca oraz ważne momenty, w które wplatała odczucia głównej bohaterki. Czymś nowym dla mnie jest pierwszoosobowa forma skierowana do konkretnej osoby. W tym przypadku Jasmin całą treść jakby opowiadała Staszkowi. Taka narracja jak najbardziej przypadła mi do gustu.

Powieść podzielona jest na rozdziały, które opowiadają o teraźniejszość bądź przeszłości. Te drugie zapoczątkowane słowem "dawniej" pozwalają nam na lepsze odnalezienie się w fabule i sytuacji. Retrospekcje nie przeszkadzają w odbiorze książki, a wręcz pomagają lepiej zrozumieć dany wątek. Muszę przyznać, że na początku obawiałam się tego zabiegu, jednak w zupełności niepotrzebnie. Małgorzata Warda skrupulatnie opisuje dany fragment z życia bohaterów, dzięki czemu lepiej odnajdujemy się w ich życiorysie. Całość daje cudowny obraz fabuły książki.

Najnowszą powieść Małgorzaty Wardy serdecznie wam polecam. Ze względu na poruszany w niej problem oraz kilka pobocznych wątków jest ona warta uwagi. Ciekawie skonstruowana fabuła, dobrze wykreowani bohaterzy oraz śledztwo, które stopniowo nabiera wyrazu, sprawiają, że od lektury nie można się wprost oderwać. Historia Jasmin oczarowała mnie, na tyle bym mogła dać jej mocną i pełną 9 :)