Szklany Mag recenzja

Od papieru po szkło

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2020-12-06
Skomentuj
4 Polubienia
Ambicje potrafią kierować człowiekiem. Pozwalają na zdobycie gór i podziwianie niesamowitych widoków. Pozwalają spełniać marzenia i brnąć bez zahamowania do przodu. Jednak mają również swoją mroczna stronę, bo to one zabierają człowiekowi część osobowości. To one pod płaszczem braku ograniczeń narzucają bariery i pokazują tylko jedną drogę. A dróg jest zwykle wiele i gdyby nie los, pozornie nieszczęśliwy przypadek wiele osób nie zaznałoby szczęścia, nie wiedząc nawet, że je straciło. Wszystko ma swoją wartość i wszystko ma swoją cenę.

Ceony kiedyś bardzo pragnęła być Wytapiaczem. Zebrała wszystkie swoje siły i zdolności, by spełnić to jedno wielkie marzenie. Kiedy myślała, że już wszystko poszło zgodnie z planem, jej przyszłość okazała się całkowicie odmienna. Ku swojej rozpaczy dziewczyna została Składaczem. Kolejne wydarzenia sprawiły, że doceniła ona ten zaszczytny zawód. W końcu ukazał on jej swoje piękno i dał wizję prawdziwej miłości. Kto o niej nie marzy? Niebezpieczeństwo kryje się za rogiem, ale póki jest, o kogo walczyć, nie można się poddawać. Co czeka Ceony? Czy jej uczucie zostanie odwzajemnione? Jakie jeszcze tajemnice ukrywa jej Papierowy Mag?

Oczarowana nowym, nieznanym mi uniwersum i cudownie błyszczącymi się okładkami zapoznałam się z pierwszym tomem "Papierowego Maga". Od razu po przeczytaniu zapragnęłam dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy Ceony i Emery'ego. Ich historia urzekła moje serce, a zapowiedziany wątek romantyczny rozbudził ciekawość. Dlatego bez wahania sięgnęłam po "Szklanego Maga". Do pierwszej części starałam się podejść bez zbędnych oczekiwań. W tym przypadku mocno wierzyłam w potencjał całej opowieści i świata za nią idącego. Czy udało mnie się zachwycić po raz kolejny?

Dość dużym zarzutem jest styl pisarki, który nie wyróżnia się niczym unikatowym. Momentami jest zbyt oschły, a jedyne słowo odnośnie języka, jakie narzuca mi się, jest "poprawny". Oczywiście w żaden sposób to nie wada, ale od dawna – nawet w książkach dla młodzieży – oczekuję pewnego rodzaju finezji i niesztampowości. Tutaj tego nie odnalazłam, co wywołało we mnie smutek. Na szczęście opisy i stosunkowo intrygujące dialogi pozwoliły wciągnąć mi się w świat papieru i niebezpieczeństw. Ostatecznie przeczytałam książkę w jeden dzień.

Fabuła również wywołuje we mnie ambiwalentne uczucia, gdyż widzę w niej niekonwencjonalność, ale i zbędne wyolbrzymienie lub właśnie niedopracowanie pewnych wątków. Zacznę od tego mniej pozytywnego aspektu. Przede wszystkim wątek romantyczny został rzucony na pierwszy plan, co początkowo wydawało mi się wspaniałym zabiegiem, lecz z czasem rozterki miłosne Ceony wydały się zbyt wydumane i nierealne. Lubię wizję prawdziwej miłości i związanych z nią emocji. Tutaj odczuwałam niczym niepoparte oczarowanie. Nie umiałam sobie odpowiedzieć, skąd bierze się to niezwykłe uczucie. A to z kolei wywoływało zirytowanie. Natomiast sytuację ratował wątek innych magicznych surowców. Pewnie część z Was domyśla się, że pragnęłabym wielowymiarowego, spójnego, ale zarazem zaskakującego świata. Niestety, aż tak dobrze nie jest, co nie zmienia faktu, że tym razem możemy lepiej poznać uniwersum i dokładniej sprawdzić, jakie możliwości nam to daje. Bez wątpienia to wspaniała zabawa dla wyobraźni czytelnika.

Autorka w swojej opowieści stawia nas przed dwoma ważnymi tematami. Jednym z nich jest wspomniana miłość, co nie do końca mnie zadowala. Jednak ukazanie, jak bardzo potrafi determinować ludzkie życie i nieść ku poświęceniu, jest wspaniałą wizją. To przeplatanie nici najwspanialszego uczucia, ale też cena, jaka za nim idzie i decyzja, czy razem ze szczęściem jesteśmy w stanie przyjąć też cierpienie, ponieważ wszystko ma swoje konsekwencje. I to jest drugi aspekt, który pisarka podkreśla. Podejmujemy decyzje, a one prowadzą nas przez przestrzeń życia i efektem motyla tworzą kolejne wydarzenia.

Przy pierwszym tomie nie satysfakcjonowała mnie kreacja bohaterów i tym razem pod tym względem nic się nie zmieniło. Nadal pozostają niedopracowani i niewychodzący poza strony książki. Ceony wyjątkowo nie lubię, gdyż jest zwykłą egoistką, która częściej opowiada, jak się poświęca niż realnie to robi. To oszukana odwaga. Za to Emery, który bez wątpienia w pierwszym tomie wiódł prym, w tym stał się rozmyty i niepewny. Nie mogłam uchwycić jego charakteru i wymykał mi się za każdym razem, gdy myślałam, że już dobrze go poznałam.

Spędziłam intrygujące i przyjemne godziny ze "Szklanym Magiem" i mimo pewnych trudnych do zaakceptowania wad, czekam z wielką niecierpliwością na kolejny tom. Wierzę, że pisarka będzie szkolić swój warsztat i jeszcze nieraz nas zachwyci. Tymczasem jeśli lubicie przyjemne i stosunkowo lekkie historie pochodzące ze świata fantastyki, jak najbardziej polecam Wam cały cykl.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szklany Mag
2 wydania
Szklany Mag
Charlie N. Holmberg
6.9/10
Cykle: The Paper Magician, tom 2, Papierowy mag, tom 2

Drugi tom serii pełnej magii – kontynuacja „Papierowego maga” Charlie Holmberg „Nie trzeba być w posiadaniu mrocznej magii, aby robić mroczne rzeczy”. Minęło zaledwie kilka miesięcy, od kiedy Ceony T...

Komentarze
Szklany Mag
2 wydania
Szklany Mag
Charlie N. Holmberg
6.9/10
Cykle: The Paper Magician, tom 2, Papierowy mag, tom 2
Drugi tom serii pełnej magii – kontynuacja „Papierowego maga” Charlie Holmberg „Nie trzeba być w posiadaniu mrocznej magii, aby robić mroczne rzeczy”. Minęło zaledwie kilka miesięcy, od kiedy Ceony T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kontynuacja „Papierowego maga”. Od zdarzeń z poprzedniego tomu nie minęło zbyt wiele czasu. Po tym jak Ceony uratowała serce swojego mistrza stała się celem. Na każdym kroku coś jej się przytraf...

@mrsbookbook @mrsbookbook

„Szklany Mag” to drugi tom magicznych przygód rezolutnej i młodziutkiej Ceony, która po ukończeniu prestiżowej Szkoły Magów Tagis Praff trafiła na praktyki do Maga Papieru, Emery’ego, który ma nauczy...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń
@Bujaczek:

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzim...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII
@mrocznestrony:

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także ...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Kingsbane. Zguba królestwa
Czytam dla Coriena 👀
@kkozina:

Czy macie czasem uczucie, że mimo iż książka jest świetna, to jednak coś nie pozwala Wam w pełni cieszyć się historią? ...

Recenzja książki Kingsbane. Zguba królestwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl