Haft botaniczny recenzja

Od nici do dzieła sztuki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @monweg ·2 minuty
2024-05-17
Skomentuj
3 Polubienia
Kanadyjska artystka i rękodzielniczka Arounna Khounnoraj w 2002 roku wraz z mężem Johnem Boothem założyła bookhou, studio, gdzie ręcznie tworzą artykuły gospodarstwa domowego i tekstylia artystyczne.
Arounna: Haft należy do moich ulubionych technik. W ten sposób można rysować nicią na tkaninie, tworzyć wzory i obrazy, nadawać im kolor i kształt.

Niewiele potrzeba na początku do tego hobby, chociaż w sumie nie tylko na początku. Igły, mulina lub jakieś inne nici, tamborek z naciągniętym na niego materiałem i otwarta głowa. Aha… zapomniałabym. Potrzeba jeszcze czegoś. Chęci i samozaparcia, bo przecież samo się nie zrobi. I trzeba ćwiczyć, bo od początku nikt nie jest mistrzem.

Ludzie haftowali od zawsze. Podobno haft, jako rzemiosło narodził się w Chinach ok. 3500 lat przed Chrystusem. Przez ten czas miał swoje wzloty i upadki. Do Europy dotarł dzięki kościołowi ok. 1000 roku, a w XVIII wieku stał się rozrywką klasy wyższej, wówczas bardzo popularny we Francji i Anglii. Z powstaniem haftu maszynowego i katalogów wysyłkowych, trafił pod strzechy.

Do niedawna kojarzony z babciami i wsią; makatkami i serwetkami. Jednak pod koniec XX wieku po haft sięgają dyktatorzy mody i wraca on do łask.
W taki sposób dochodzimy do haftu artystycznego, który rozpowszechniły media społecznościowe w XXI wieku. I po tylu latach… wiekach mamy wielki powrót haftu. Tylko teraz, to prawie jak malowanie igłą.

Proponuję Wam, nie tylko na początek – pieknie wydaną i bogato ilustrowaną książkę Haft botaniczny Arounny Khounnoraj. Wiem, że na pierwszy rzut oka niektórym z Was może się wydać banalnie, wręcz dziecinnie prosty. Proponuję w takim razie jedno rozwiązanie. Weźcie igłę z nicią i spróbujcie sami odwzorować to, co na zdjęciu. Zobaczcie czy nadal będziecie zdania, że to takie proste.

Ta książka powstała z myślą o każdym. O osobach, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z haftowaniem – i tutaj świetnie można się przygotować, bo autorka pomyślała o wszystkim. Dlatego zwłaszcza te osoby powinny krok po kroku przeczytać całą książkę, nie omijając żadnego rozdziału. Bardzo ważne są rozdziały o materiałach, ściegach, technikach czy projektowaniu i to powinniśmy poznać przed przystąpieniem do pracy.
Później znalazło się miejsce dla dwudziestu szczegółowo opisanych i sfotografowanych projektów. Uważam, że jeśli przeczytacie książkę od początku, nie powinniście mieć trudności ze zrozumieniem później.
Oczywiście chyba nie muszę dodawać, że bohaterami haftów są wszelkiego rodzaju rośliny – wszak to jest haft botaniczny. A jeden projekt od drugiego różni się… Ciii. Coś dla Was też chyba muszę zostawić. Sami sprawdźcie jakie projekty przygotowała dla nas Arounna, na czym i czym będzie je wykonywać i skąd pochodzą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-13
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Haft botaniczny
Haft botaniczny
Arounna Khounnoraj
7.8/10

Rysuj nicią na tkaninie! Odkryj sztukę haftu botanicznego i czerp natchnienie z bogactwa świata roślin. Książka zawiera 20 propozycji projektów artystycznych i użytkowych – od podstawowych po zaawans...

Komentarze
Haft botaniczny
Haft botaniczny
Arounna Khounnoraj
7.8/10
Rysuj nicią na tkaninie! Odkryj sztukę haftu botanicznego i czerp natchnienie z bogactwa świata roślin. Książka zawiera 20 propozycji projektów artystycznych i użytkowych – od podstawowych po zaawans...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @monweg

Rodzinny interes
Wielowątkowa sensacja w najlepszym Chmielarzowym wydaniu

Książki Wojciecha Chmielarza biorę w ciemno od pierwszego przeczytania. Z każdą kolejną książką utwierdza mnie, że dobrze wybrałam i jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam...

Recenzja książki Rodzinny interes
Światłoczułość
Subtelność, emocje, głębia i dziecięca prostota

„Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jed...

Recenzja książki Światłoczułość

Nowe recenzje

Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl