W swej nowej książce Harari zachęca nas do zastanowienia się, w jaki sposób przepływ informacji stworzył nasz świat. I dlaczego obecnie mu zagraża. Przez ostatnie sto tysięcy lat my, homo sapiens, osiągnęliśmy ogromną moc. Ale pomimo wszystkich tych odkryć, wynalazków i podbojów dziś tkwimy w głębokim kryzysie, który zagraża istnieniu naszego gatunku. Świat stoi na skraju zapaści ekologicznej. Rosną napięcia polityczne. Mnoży się dezinformacja. Pędzimy w erę sztucznej inteligencji – obcej sieci informacyjnej, która grozi nam unicestwieniem. Dlaczego chociaż tak wiele osiągnęliśmy, działamy aż tak destrukcyjnie?
„Przeżywamy najgłębszą rewolucję informacyjną w historii ludzkości, ale nie możemy jej zrozumieć, jeśli nie zrozumiemy tego, co było wcześniej – mówi Yuval Noah Harari. – Historia, ostatecznie, nie jest badaniem przeszłości – jest badaniem zmian. Uczy nas, co się zmienia, a co pozostaje takie samo. Moim celem jest pokazanie, że podejmując świadome wybory, nadal możemy zapobiec najgorszym skutkom. Bo jeśli nie możemy zmienić przyszłości, to po co tracić czas na jej omawianie?”
Harari proponuje, aby zanalizować, w jaki sposób systemy takie jak Cesarstwo Rzymskie, Kościół katolicki czy partia bolszewicka posługiwały się informacją, aby osiągnąć swoje cele. Dobre i złe. Odnosi się także do pilnych wyborów, przed którymi stoimy, ponieważ inteligencja nieludzka zagraża naszemu istnieniu.
__
„Nexus” to pesymistyczne spojrzenie na sztuczną inteligencję, które najlepiej trafi do czytelników zainteresowanych tematem, ale mających niewielką wiedzę w tej dziedzinie. Autor stawia tezę, że społeczeństwa muszą zadbać, by rozwój AI pozostał zgodny z zasadami demokracji – choć trudno wyobrazić sobie, kto mógłby się z tym nie zgodzić.
Harari, znany z wielkich idei, redefiniuje tu podstawowe pojęcia, jak choćby historię, którą określa nie jako badanie przeszłości, lecz zmian. Jednak nawet on szybko porzuca tę teorię, by wrócić do tradycyjnego spojrzenia, twierdząc, że historia to analiza przeszłości i przyszłości społeczeństw. Podobny problem dotyczy jego przemyśleń o demokracji, którą idealizuje jako system chroniący mniejszości – ignorując historyczne obawy o tyranię większości.
Autor otwarcie przyznaje, że skupia się na negatywnym potencjale AI, argumentując, że jej pozytywne aspekty są już wystarczająco nagłaśniane przez entuzjastów technologii. Jednak jego wizja „złowrogiego algorytmicznego rozpoznawania wzorców” nie wnosi wiele nowego, szczególnie w czasach, gdy krytyka AI jest powszechnie obecna.
Nexus może zaintrygować laików, ale jego przesadne wywody i tendencyjne podejście raczej nie zaskarbią sobie zaufania bardziej obeznanych w dziedzinie technologii czytelników.