O książce p.t."Poszukiwacze muszelek" dowiedziałam się przypadkiem, ponieważ koleżanka mojej mamy przeczytała egzemplarz z biblioteki i bardzo ją polecała. Swój egzemplarz zakupiłam dzięki siostrze przez Allegro. Jest to pierwsza książka autorki Rosamunde Pilcher, którą przeczytałam i jej książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Podoba mi się w niej to, że opowiada o rodzinnym obrazie zatytułowanym właśnie "poszukiwacze muszelek", namalowanym przez ojca głównej bohaterki Penelopy, Lawrence Sterne. Po śmierci ojca Penelopa zabiera kilka obrazów ojca i kilkanaście szkiców, wykonanych farbami na pamiątkę."Poszukiwaczy muszelek" odziedziczyła w prezencie ślubnym. Autorka bardzo starannie opisuje relacje rodzinne oraz sylwetki psychologiczne bohaterów. Dzieci Penelopy, czyli córka Nancy ze swoją rodziną i syn Noel nie przywiązują wcale wagi do obrazów dziadka, zależy im tylko na ich sprzedaży i liczą na duży zysk ponieważ po śmierci obrazy tego malarza osiągnęły bardzo wysokie notowania na rynku sztuki. Jedynie druga córka Penelopy, Oliwia rozumie jak ważną pamiątkę stanowią obrazy jej dziadka i ma do nich sentyment. W książce występują także postacie poboczne, jak przyjaciel Oliwii, jego córka Antonia oraz ogrodnik Penelopy, który zaprzyjaźnia się z Antonią. W powieści tej podoba mi się to, że jest napisana pięknym językiem literackim, a obrazy namalowane przez Lawrence są dokładnie opisane więc z łatwością można je sobie wyobrazić. W książce jest zawarta cała historia życia tej jednej rodziny oraz odpowiedź jaką decyzję podejmuje Penelopa w sprawie obrazów. Dwójka jej dzieci to materialiści, marzący o tym żeby zbić majątek łatwym kosztem. Tylko postawa trzeciego dziecka Penelopy, Oliwii, która jest bardzo ambitną osobą jest godna podziwu. Oliwia do wszystkiego bowiem co posiada i co osiągnęła w życiu dochodzi sama poprzez pracę i zaangażowanie i dla niej pieniądze to tylko środek do celu jakim jest przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i stabilność życiowa. Dla dwojga pozostałego rodzeństwa natomiast pieniądze to cel sam w sobie. Penelopa i Oliwia doskonale się rozumieją, podobnie jak Antonia i ogrodnik. Te osoby a także zmarły Lawrence oraz przyjaciel Oliwii, ojciec Antoni, Kosma są to osoby które pamiątki rodzinne, wiedzę którą wynoszą z czytania książek i sprawy duchowe stawiają ponad ślepy materializm. Celowo nie zdradzę zakończenia książki ani nie napiszę co Penelopa postanowiła odnośnie tytułowych "Poszukiwaczy muszelek" i szkiców swego ojca, gdyż pisząc coś więcej odebrałabym czytelnikom chcącym sięgnąć po tę pozycję radość z czytania. Uważam, że książka jest wspaniała i polecam ją każdemu.