Znachor recenzja

Obcy ludzie potrafią ranić...

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2023-09-25
Skomentuj
17 Polubień
Zanim otworzyłeś list wszystko było inaczej. Skończyłeś trudną operację w szpitalu i z prezentem dla żony goniłeś do domu, bo dzisiaj rocznica waszego ślubu i jak co roku masz dla niej prezent. Lecz w domu zastała cię głucha cisza. Nie ma jej, nie ma dziecka, została koperta, a w niej list do ciebie. List, który sprawił, że oszołomiony musiałeś usiąść, podeprzeć na dłoni nagle ciężką głowę i po chwili wyjść z domu. Wszedłeś do gospody i jak nigdy w życiu zacząłeś pić. Dużo pić. To picie jeszcze pamiętasz i jakiś towarzyszy też, ale tego, co było potem już nie pamiętasz. Budzisz się w dole, w marnych resztach ciuchów i nic nie wiesz. Ani kim jesteś, ani skąd pochodzisz, gdzie pracowałeś, ani gdzie jest twój dom. Straciłeś rozum i samego siebie.
Wszystko straciłeś, nie zostało nic prócz kilku łachów na karku.


W „Znachorze” Tadeusza Dołęgi – Mostowicza liczy się tylko to, co tu i teraz. Tylko to ma znaczenie i tylko tego należy się trzymać. Amnezja co do przeszłości okazuje się być zbawienna dla profesora Wilczura. Zostaje Antonim Kozubą, bo kimś przecież jest, tuła się po gospodarstwach, jada, co dostanie, śpi, gdzie dadzą mu miejsce. Żyje z chwili na chwilę. A przeszłość? Ta czasem otwiera w jego pamięci małą furtkę i przywraca, a to umiejętności, a to jakieś majaki, które trudno powiązać w całość, a to myśli jakieś dziwne.
Ale czas – czas prędzej, czy później wszystko sklei.
Wspomnienia mogą zabić czasem szybciej niż tętniak. Nie są pomocne, ciążą i odbierają chęci do życia, zwłaszcza gdy są bolesne. Do zmagania się z nimi trzeba siły, a Kozuba ich nie ma.
Jednak, wbrew przeciwnościom losu, Antoni trafia do dobrych ludzi. Odnajduje w sobie lekarski fach, choć nie wie skąd go ma. Leczy ludzi, którzy przybywają do niego każdego dnia ustawiając się w niekończące się kolejki. Czasem nawet uśmiecha się do młodziutkiej pracownicy sklepu z tytoniem. Życie nabiera kolorów, z czasem nawet ostrości, a wtedy...

Tadeusz Dołęga – Mostowicz już od pierwszych zdań „Znachora” wrzuca czytelnika w sam środek literackiej uczty. Już na trzeciej stronie ciężko ci oddychać, bo wnikasz w ciało bohatera i stajesz się nim. I stoisz z listem od żony, która cię zostawiła, bo pokochała – innego, bo ciebie tylko darzyła szacunkiem, tylko z tobą była. I chce ci się płakać. Rzucasz list w ogień...
Jakże cudownie czyta się tą powieść, jakże osobiście się ją odbiera, jakże ona przylega do ciebie, przenika każdą twoją cząstkę psychiki. Tekst jest tak piękny i tak płynny, że porywa cię, jak rzeka i płyniesz nią do końca, by na drugim jej brzegu zorientować się, że nie potrafisz pływać. Losy postaci z powieści stają ci się bliskie i nie potrafisz przestać myśleć o nich. Ekranizacja tej powieści niestety nie udźwignęła tego, ta w sobie ma. Duży ekran nie oddaje ani emocji, ani nastroju jaki roztacza książka. Ona żyje w tobie i podczas czytania i po nim. Przed długie tygodnie chodzi z tobą i w tobie. Powracasz do tych stron i do Wilczura i do tego, jacy potrafią być ludzie dla obcego człowieka.


Znachor” to perła literacka. Wyjątkowa.

Znachor” to prawdziwe, nieśmiertelne mistrzostwo pióra.


#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-24
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znachor
20 wydań
Znachor
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
8.5/10
Cykl: Znachor, tom 1

Znakomity chirurg o międzynarodowej sławie, profesor Wilczur, zrozpaczony po odejściu ukochanej żony, włóczy się po mieście i w wyniku pobicia traci pamięć. Nie widząc kim jest tuła się po wioskach im...

Komentarze
Znachor
20 wydań
Znachor
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
8.5/10
Cykl: Znachor, tom 1
Znakomity chirurg o międzynarodowej sławie, profesor Wilczur, zrozpaczony po odejściu ukochanej żony, włóczy się po mieście i w wyniku pobicia traci pamięć. Nie widząc kim jest tuła się po wioskach im...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Filmy. Jak one potrafią namieszać… Netflix nakręcił Znachora, który jest wszędzie. Nawet za sałatą. Tak było 40 lat temu (według opowieści), tak jest teraz. Co najważniejsze! Wszyscy znają a nikt nie...

@tata_czika @tata_czika

Chodzić po świecie ponad pięćdziesiąt lat i nie przeczytać "Znachora" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, kiedy kilkanaście razy obejrzało się film Jerzego Hoffmana? W końcu nadszedł czas, żebym poznała powi...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Imperium kłamstw
Kim jesteś, dziewczyno?

Jutro bez wczoraj… Dziś bez jutra… Wczoraj bez dziś… I siedemnaste urodziny Eleny Amherst, które miały tak wiele zmienić, a nie zmieniły nic. Siedemnaste urodzi...

Recenzja książki Imperium kłamstw
Październikowa pralnia
Bycie razem

Zaczyna się od prostokąta, podwórza przy Daszyńskiego, do którego dostęp mają wszyscy mieszkańcy – a ci, co nie mają, przychodzą tu i siadają razem i gawędzą i żyją raze...

Recenzja książki Październikowa pralnia

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl