Ziarno światła. Przebudzenie recenzja

"Obawiać się możemy jedynie prawdy..."

Autor: @thatgirlwithbook ·2 minuty
2020-02-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

„Dla Posthumusa najważniejsze było wybudzenie braci. Wierzył głęboko w Teotrytów i i ch moc, dzięki której będą mogli uwolić Ziemię od okupacji Strażników.” 

Ostatnio dzięki uprzejmości autora otrzymałam od wydawnictwa Novae Res bardzo ciekawą książkę. 

Ziarno Światła. Przebudzenie to ogromna księga z gatunku literatury Fantasy. Nie, nie fantastyki. Fantasy. Jest to w 100% Fantasy z tłem postapokaliptycznym. Widać, że autor w napisanie TAKIEJ historii włożył całe serce. 

Akcja dzieje się po Trzeciej, największej i niosącej największe zniszczenie Wojnie Światowej. Ludzie swoim zachowaniem zainteresowali Strażników - superzaawansowana rasa, której celem jest podporządkowanie sobie całej galaktyki.

Część ludzi trafia pod panowanie Strażników, jednak ci, którzy zdołali uciec niezauważeni żyją pod ziemią planując odbicie planety z robotycznych łap nieznanej rasy. 

Na samym początku poznajemy głównego bohatera, Posthumusa Piątego. Jest Teotrytą. Szczerze mówiąc dalej nie bardzo wiem co to oznacza. Jest to coś w rodzaju innej rasy, pochodzącej od bogów. 

Co do bogów. Jest ich kilku. Najważniejszy jest Chronos, do którego modlą się i dla którego walczą Teotryci. 

Powieść przepełniona jest opisami walk, nowoczesnych wynalazków oraz przedziwnymi imionami. 

Mam wrażenie, że tytułowym Ziarnem Światła jest Anna, która wśród tych wszystkich kilku myślnikowych imion jest najzwyklejszym polskim imieniem! Oczywiście żartuję sobie. 

Książka wbrew wszystkim pozorom nie jest przyjemną książeczką do snu. Trzeba się naprawdę bardzo skupić czytając ją, a jeśli chcemy ją zrozumieć, w chociaż 60% dobrze by było nie odkładać jej po 10 stronach by wrócić do niej za pół godziny na następne 20. Jeśli już czytasz tą książkę, musisz znaleźć sobie cichy kącik, w którym spędzisz długie godziny. 

Nie wiem, co mnie od niej tak odpychało. 

Chyba to te przydługie opisy rzeczy niepotrzebnych jak i potrzeba zapamiętywania postaci, których z nieznanych mi powodów nie potrafiłam sobie za nic nawet wyobrazić. 

Nie mogę jednak powiedzieć, że książka była zła okropna i najlepiej jej nie kupować! Nie. Książka była naprawdę dobra. Widać kreatywność i szczerość autora. Pisał dosłownie, co mu wpadło do głowy i to w dobrym znaczeniu widać na stronach tej książki. 

Jeśli kochasz wydarzenia postapokaliptyczne wymieszane z Science-fiction to ta książka jest idealna dla Ciebie! 

Dla mnie rozdziały były delikatnie przydługie. Rozdział, który ma maksymalnie 20-30 stron, czyli jak w normalnej książce, a taki, co ma ponad 50 stron jak to było w Ziarnie Światła to dosyć duża różnica. Mnie to bardzo męczyło, ale podejrzewam, że ktoś inny może nie zwracać na to uwagi, więc to nie jest aż tak wielki minus. 

Język, jakim opowieść jest napisana w niektórych momentach wydaje się przytłaczająco ciężki, przez bardzo dużo, a nawet czasami za dużo faktów w jednym akapicie. Co już może okazać się problemem u niektórych czytelników. 

~~~~~~~~~~~~~~~~ 

 Z tego, co widziałam Ziarno Światła jest pierwszą książką Nikolasa Razmuk. (nie mam pojęcia czy odmienić to nazwisko czy nie ) Dlatego nie oczekiwałam tutaj czegoś odkrywczego jednak ku mojemu zdziwieniu właśnie to coś znalazłam. 

Książkę wspominam dosyć dobrze i bardzo dziękuję wydawnictwu za danie mi możliwości zapoznania się z debiutem Pana Nikolasa. 

O tej książce stanowczo powinno być głośniej. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ziarno światła. Przebudzenie
Ziarno światła. Przebudzenie
Nikolas Razmuk
6.3/10
Cykl: Ziarno światła, tom 1

Czasem najcięższa walka czeka nas po wygraniu wojny. Ludzkość po raz trzeci doprowadziła do tragicznej w skutkach wojny światowej, dziesiątkując populację i niszcząc ekosystem Ziemi. Po kilku lat...

Komentarze
Ziarno światła. Przebudzenie
Ziarno światła. Przebudzenie
Nikolas Razmuk
6.3/10
Cykl: Ziarno światła, tom 1
Czasem najcięższa walka czeka nas po wygraniu wojny. Ludzkość po raz trzeci doprowadziła do tragicznej w skutkach wojny światowej, dziesiątkując populację i niszcząc ekosystem Ziemi. Po kilku lat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ziarno Światła. Przebudzenie." Nikolasa Razmuka to książka, dzięki której odlecicie w świat fantazji, wciągnie Was ona i pochłonie - a z całą pewnością spodoba się miłośnikom Star Wars :) Jest ...

@izka91201 @izka91201

Wow… Jechaliście kiedyś rollercoasterem? Załóżmy, że tak. Pewnie zatem wiecie, że może to być zarazem niezwykle przyjemna, jak i nieco nieciekawa przygoda. No właśnie. Czytanie książki "Ziarno świat...

@Orestea @Orestea

Pozostałe recenzje @thatgirlwithbook

Księga magii
No coś nie tym razem…

„Księga Magii” to ogromny zbiór opowiadań znanych i lubianych autorów. Niestety jak dla mnie była to za mało przystępna fabularnie książka, tzn. Nie mogłam się wciągnąć ...

Recenzja książki Księga magii
Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
Wszystko o miłości i jak z nią nie zwariować

Książka Pani Olgi Kordys-Kozierowskiej pt: "Miłość to czasownik" była ostatnio czymś co zaprzątało moje myśli w każdej chwili spędzanej z moim chłopakiem. Jest to kawał ...

Recenzja książki Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl