Jestem klaun recenzja

O życiu, śmierci i cieszeniu się codziennością jest ta piękna, komiksowa bajka...

Autor: @Uleczka448 ·5 minut
2024-11-12
Skomentuj
3 Polubienia
Opowieść o życiu i nieodłącznie związanej z nim śmierci, ale też i jego sensie... - tak przedstawia się oferta trzech niezwykle klimatycznych i poruszających komiksowych albumów Elisabeth Helland Larsen pt. "Jestem Życie", "Jestem Śmierć" oraz najnowszego - "Jestem klaun", które ukazały się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu. To opowieści dla dzieci i dorosłych, które cechuje niezwykła symbolika, mądrość i lekkość relacji o tym, czym jest życie każdego człowieka i pisana każdemu z nas śmierć.


Początkowo chciałam omówić oba tytuły w oddzielnych recenzjach, ale po lekturze tych komiksów uświadomiłam sobie, że tak, jak nierozłączne jest życie ze śmiercią, tak koniecznie jest spojrzenie na te dwa wspaniałe albumu w jednym miejscu i tym samym czasie, gdyż tylko wtedy możemy docenić, zrozumieć i cieszyć się pełnią literackiej wielkości tych prac. A o tym, że są one wyjątkowe i wybitne, postaram się wam opowiedzieć w dalszej części tej recenzji.


Zgodnie z naturą świata, zacznijmy od życia...


"JESTEM ŻYCIE"
- na 44 stronach tej komiksowej opowieści poznajemy losy głównego bohatera przedstawianej historii - życia. Przyjmuje ono postać niezwykle kolorowej postaci, która wędruje przez świat, towarzyszy ludziom, zwierzętom i roślinom, jak i wreszcie obdarza wszystkich tym co najważniejsze i najpiękniejsze - istnieniem tego, co już ma miejsce, jak i życiem tych, którzy mają się dopiero narodzić. Jednakże życie to również szczęście, nadzieja, marzenia o lepszej przyszłości, jak i też smutek, strach, czy też samotność. Tym wszystkim jest bohater tej historii, która w niezwykle symboliczny i piękny sposób ukazuje nam magię naszej rzeczywistości i całego świata.


To wspaniała historia o istnieniu, przedstawiona tu w iście bajkowy sposób, aczkolwiek nie uciekający od najważniejszych i uniwersalnych prawd - m.in. tej, że każdy na świecie jest równy, ma takie samo prawo do życia i istnienia, jak i również mówiącej o tym, że życie to nie tylko same dobre chwile, ale też i te mniej przyjemne momenty. I przez te proste słowa i obrazy przemawia niezwykła mądrość, łagodność oraz sens tego, czym jest życie. Co ważne, przekaz ten jest dostosowany w idealny sposób do możliwości dziecka, tak by te - czy to za sprawą samodzielnej lektury, czy też wspólnej z rodzicami, mogło zrozumieć to piękne i jakże cenne przesłanie...


Treści tej dopełniają wspaniałe ilustracje Marine Schneider, która zaoferowała nam niezwykle bajkowe, pociągnięte lekką kreską i proste w swej konstrukcji, rysunki. Przywołują one skojarzenia z dziecięcymi malunkami, które często uwypuklają jeden z elementów obrazka, względem tła. Największe wrażenie wywierają na nas jednak kolory - piękne, jaskrawe i niezwykle bogate w swej ofercie, które z pewnością oczarują każde dziecko.




"JESTEM ŚMIERĆ" - jak nie trudno się domyślić, główną bohaterką drugiego z komiksów jest nie kto inny, jak śmierć właśnie. Przyjmuje ona postać ubranej na ciemno kobiety/dziewczyny, z wpiętym kwiatem we włosy. Wbrew powszechnie przyjętej opinii, śmierć jest niezwykle sympatyczną, wrażliwą i troskliwą postacią, która podobnie jak życie przemierza świat, odwiedzając wszystkich tych, którym wkrótce będzie dane odejść. Są to ludzie, zwierzęta, ale też i rośliny, których czas na tym świecie dobiega właśnie swojego końca. Dla każdego z nich śmierć ma dobre słowo, pocieszenie, piękną radę, ale też i umiejętność bycia obok, tak by nikt się nie smucił...


Przyznam szczerze, że ten komiks poruszył mną w niezwykły sposób, ukazując to, czego tak naprawdę wszyscy się boimy, w tak piękny, mądry i ciepły sposób. Słowa i dopełniające ich obrazy ukazują śmierć jako nieodłączną część życia, towarzyszkę wszystkiego, co istnieje i postać, która chce dla nas jak najlepiej, traktując każdego człowieka, zwierzę i roślinę jako wyjątkowe stworzenie, któremu należy się miłość, wsparcie i dobre słowo. I znów nie mogę oprzeć się wrażeniu, że mądrość, lekkość i łagodność tej relacji o śmierci sprawia, że każdy dziecięcy czytelnik zrozumie i wyniesie z lektury tego komiksu więcej, aniżeli za sprawą szkoły, czy też nauki religii.


"JESTEM KLAUN"
- pięknym dopełnieniem tej komiksowej trylogii jest właśnie ta oto przypowieść, ukazująca klauna. Klauna, czyli osobę, która kocha zabawę, która uwielbia się śmiać, która może pozwolić sobie na śmieszność i która - co najważniejsze, potrafi dumnie kroczyć pomiędzy życiem i śmiercią. To mądre słowa, proste przesłania i bezcenne wartości, o których to - o dziwo, tak doskonale pamiętają dzieci, a tak rzadko dorośli. Bo jest w tej historii to "coś", co każe nam przypomnieć sobie świat widziany oczyma dziecka, który jest lepszym, piękniejszym i z pewnością szczęśliwszym.


Ta klimatyczna, bajkowa historia o klaunie uczy nas czegoś jeszcze - bycia dla innych, którym możemy dać uśmiech, powód do uśmiechu, czy też zwyczajną obecność w rozmaitych, nierzadko smutnych chwilach życia. I znów jest to swego rodzaju lekcja dla nas dorosłych - bo dzieci jej nie potrzebują, że tak naprawdę żyjemy najpierw dla innych, a dopiero potem dla siebie. Życie, radość i śmierć - to ta kolej rzeczy przemawia przez te trzy mini opowieści... - i zróbmy wszystko, by zawsze tak było.

Również w tym przypadku mamy przyjemność podziwiać wspaniałe, malownicze i niezwykle klimatyczne ilustracje, które zachwycają nas swoją lekkością, łagodnością i bajkowych charakterem. Co ciekawe, także i w tym komiksie dominują piękne, jaskrawe i tęczowe kolory, poza jednym wyjątkiem - ubraną na ciemno, tytułową bohaterką. W tym miejscu warto docenić także całościowe, efektowne wydanie obu komiksów, na które składa się m.in., doskonałej jakości papier, druk i przejrzysty układ treści.





"Jestem życie", "Jestem śmierć" i "Jestem klaun", to wspaniałe, bajkowe i podejmujące sobą tyleż trudną, co i bardzo ważną tematykę, komiksowe opowieści dla dzieci i dorosłych. Opowieści, które w mej ocenie podołały zadaniu przekazania prawdy o życiu i śmierci w sposób piękny, łagodny i niezwykle poetycki. Za to też należą się wielkie słowa uznania dla norweskiej autorki tych albumów, jak i też pani Katarzyna Tunkiel, która przełożyła te pozycje na polski język w iście perfekcyjny sposób. Drodzy rodzice - zakupcie te komiksy i przeczytajcie je wspólnie z waszymi dziećmi!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jestem klaun
Jestem klaun
Elisabeth Helland Larsen, Marine Schneider
9/10

Ostatni tom trylogii rozpoczętej tomami „Jestem Śmierć” oraz „Jestem Życie”. Wszyscy ludzie, niczym klauni, balansują na linie między życiem a śmiercią, co niesie ze sobą ogromną gamę emocji. Na ...

Komentarze
Jestem klaun
Jestem klaun
Elisabeth Helland Larsen, Marine Schneider
9/10
Ostatni tom trylogii rozpoczętej tomami „Jestem Śmierć” oraz „Jestem Życie”. Wszyscy ludzie, niczym klauni, balansują na linie między życiem a śmiercią, co niesie ze sobą ogromną gamę emocji. Na ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Środek ciężkości
Tak musiała zakończyć się ta seria...

Są takie opowieści, którą muszą się zakończyć, po prostu. Zakończyć dobrze, źle, z niewiadomą względem przyszłości, ale muszą... Taką opowieścią jest znakomita seria sc...

Recenzja książki Środek ciężkości
Smocza żona
Literackie fantasy, który porywa od pierwszych chwil lektury!

„SMOCZA ŻONA” - pod tym tytułem kryje się najnowsza, trzecia już odsłona cyklu fantasy Uli Gudel „Dziewczyna bez imienia”. Cyklu, przedstawiającego niezwykłe losy trojg...

Recenzja książki Smocza żona

Nowe recenzje

Stella. Pragnienie wolności
Recenzja
@madzia.w.ks...:

Adrian Bednarek po raz kolejny zabiera nas w mroczną podróż do umysłu brzytwiarki. Zamknięta w zakładzie psychiatryczny...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności
Na zawsze w sercu
Dark academy
@tomzynskak:

Motyw dark academia - lubisz? 💬 „Na zawsze w sercu” Gry Kappel Jensen to kolejna odsłona mrocznej trylogii Rosenhol...

Recenzja książki Na zawsze w sercu
Rzeka odchodzących dusz
Rzeka odchodzących dusz
@tomzynskak:

Co powiesz na poruszającą, wielowątkową kryminalną opowieść? 💬 "Rzeka odchodzących dusz" Liz Moore to nie tylko thr...

Recenzja książki Rzeka odchodzących dusz
© 2007 - 2025 nakanapie.pl