Tayler. Twój na zawsze recenzja

Czasami, po ciężkim tygodniu pracy, człowiek nie ma ochoty na głębokie przemyślenia i filozoficzne uniesienia. Na taki stan, najlepsza jest dobra książka rozrywkowa. Do takiej kategorii zaliczyłabym romans mafijny (18+) Katarzyny Mak "Tyler, twój na zawsze".

Bogaci gangsterzy, piękne dziewczyny, drogie wille i samochody, to dość charakterystyczny klimat, w którym toczy się akcja. Tayler, główny bohater, jak każdy gangster, kocha pieniądze, władzę, i szemrane interesy. Ma jednak jedną słabość. To Olivia, niezapomniana miłość z lat dziecięcych, która na nowo pojawia się w jego życiu. Jedyna, którą naprawdę kocha i jedyna, której nie może mieć... Tayler jest typem szlachetnego gangstera, ma swoje zasady, jest wiernym przyjacielem, a dla ratowania ukochanej rzuci wszystko.

Oliwia, mimo głębokich uczuć do Taylera pogubiła się w życiu i wybrała drogę, która doprowadzi ją na skraj ludzkiej wytrzymałości. Czy ta historia może mieć szczęśliwy finał? Tego musicie dowiedzieć się już sami…

Powieść porusza również bardzo ważny temat przemocy domowej. Myślę, że wiele osób nadal nie ma pojęcia o znaczeniu czarnej kropki na dłoni nękanej osoby, ani nie rozumie mechanizmu zachowania ofiary przemocy, która często odmawia wsparcia i tkwi w toksycznym związku. „Osoby takie często odpychają od siebie wszelką pomoc. Jedne robią to ze wstydu, inne ze strachu […] A jeszcze inne wierzą, że oprawca się zmieni, co z reguły nigdy nie następuje. „

Przyjemny styl pisania autorki sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Słownictwo dość ostre uwiarygadnia gangsterski klimat. Narracja prowadzona z punktu widzenia każdego z bohaterów pozwala poznać ich przemyślenia i opinie. Autorka bardzo sprawnie podsyca ciekawość, a czym bliżej końca, również napięcie i niepewność finału historii. Nie brakuje także pikantnych szczegółów z sypialni (i nie tylko 😜) głównych bohaterów, ani zawiłych intryg.

Jedyne, czego mi tu brakuje, to meksykańskiego klimatu. Zważywszy na to, że większość akcji dzieje się w Meksyku można by ją przyprawić elementami pięknej kultury meksykańskiej i języka hiszpańskiego.