O psie, który strzegł gwiazd recenzja

O psie, który strzegł gwiazd ✩

Dawniej uważano, że zwierzęta nie odwzajemniają uczuć okazywanych przez człowieka.
Ponadto wierzono, że są to tylko bezmyślne żywe maszyny, a ich głównym celem jest wykonywaniewyłącznie
ciężkiej pracy.
Naukowcy na przestrzeni lat przeprowadzali różne eksperymenty, aby zaprzeczyć faktom, które były wtedy znane, dzięki czemuudowodniono wreszcie, żezwierzęta nauczyły się rozpoznawać ludzkie emocje, a ich uczucia są czymś więcej, niż mogłoby się nam wcześniej wydawać.

𝘗𝘪𝘦𝘴 𝘯𝘢𝘫𝘭𝘦𝘱𝘴𝘻𝘺𝘮 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘫𝘢𝘤𝘪𝘦𝘭𝘦𝘮 𝘤𝘻ł𝘰𝘸𝘪𝘦𝘬𝘢 to jedno z najbardziej znanych określeń, które potwierdzają przekonania naukowców.
Wykazano, że zarówno pies, jak i człowiek posiadają taką samą cechę, przez którą jesteśmy przywiązani do naszych pupili, a oni do nas.
Jednogłośnie można przyznać, że taka miłość jest bezwarunkowa i trwa na zawsze.
Pies od samego początku postrzega swojego właściciela jako najważniejszą osobę w życiu.
Jak to kiedyś napisał ceniony
przeze mnie francuski pisarz,
Antoine de Saint-Exupéry:
„Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem”.

Straszliwe wydarzenie oraz trop, który prowadzi do wspomnień pewnego dzielnego psiaka...

Niedaleko łąki w samochodzie policja odnalazła ciało martwego mężczyzny oraz jego psiego towarzysza.
Po przeprowadzeniu sekcji okazuję się, że pies zmarł znacznie później od jego właściciela.

Jak to może być możliwe ?

Przenosimy się do retrospekcji urokliwego psiaka o imieniu Happy i poznajemy jego wcześniejsze losy, które łączą się z historiami jeszcze trzech innych piesków.

Niewytłumaczalne poczucie pustki, głęboka dziura w sercu, nicość oraz załamanie połączone ze smutkiem - tak właśnie mogłabym opisać Wam to, co czułam, gdy przeczytałam tą przecudowną historię.

Manga autorstwa Takashi Murakami „O psie, który strzegł gwiazd” to chwytająca za serce opowieść.
Opowieść pełna bólu i łez, ale nie tylko...
Jest to historia pouczająca każdego czytelnika i uświadamiająca, iż żadne zwierzę nie powinny być źle traktowane.

Tytuł warty uwagi, jeśli chcecie na moment wrócić do wspólnie spędzonych chwil z waszym najwierniejszym psim przyjacielem, którego już niestety nie ma.
Przypomnieć sobie dzień pierwszego spotkania i wrócić do wspomnień z nim przeżytych - chwil gorszych, ale też tych piękniejszych.

Gwarantuje wam, że przy tej opowieści nie obejdziecie się bez przynajmniej jednej paczki chusteczek.

„Zawsze będziesz ze mną spacerował, prawda, tato?”.