"Zagłębić się w przeszłość Notre Dame to zanurzyć się w duszę Francji, dzieje pełne chwały, męki i sprzeczności. W ciągu minionych ośmiuset pięćdziesięciu lat Notre Dame oglądała to, co we Francji najlepsze, i to co w niej najgorsze"
W książce "Notre Dame. Serce Paryża, dusza Francji" pani Agnès Poirier przenosi czytelnika w nieco odległą przeszłość, pokazuje początki jednej z najbardziej znanych budowli - katedry Notre Dame: snuje opowieść o tym, jak powstawała, aby następnie, w ramach podróży przez wieki, wskazać na jej miejsce w historii, kulturze i świadomości narodowej Francuzów. Zgodnie z cytowanymi wyżej słowami pochodzącymi ze wstępu do tej książki, zanurza się przy tym w duszę Francji, przy okazji w pewien sposób wyjaśniając obcokrajowcom fenomen tej gotyckiej katedry.
Książka ma dość emocjonalny początek: w pierwszym rozdziale autorka świetnie dobierając słowa, gra na uczuciach czytelnika opisując pożar katedry Notre Dame, który zdarzył się w 2019 roku, a który sprawił, że ta ponad osiemsetletnia budowla znów pojawiła się na oczach i językach całego świata. Następnie publikacja przechodzi może w nieco mniej poruszające, bardziej rzeczowe tony, chwilami może nawet nieco suche opowieści z przeszłości, ale mimo wszystko interesujące dla czytelnika - opowiada historię tego niesamowitego zabytku, od samych jego początków: od budowy, przez kolejne wieki i wydarzenia historyczne, aż po nasze czasy, ten pożar sprzed 3 lat i kłótnie w sprawie odbudowy. Nie jest to opowieść snuta bardzo płynnie, raczej przeskakuje nieco dzieje. Kolejne rozdziały to raczej takie obrazy, wycinki, ważne wypadki z przeszłości, związane oczywiście w jakiś sposób z Notre Dame.
Oczywiście przy opisywaniu burzliwych dziejów katedry, autorka nie zapomina też o kulturowych odniesieniach - wspomina m.in. o chyba najbardziej znanej powieści rozgrywającej się w tym szczególnym budynku i jego okolicach, o "Katedrze Maryi Panny w Paryżu" (franc. "Notre Dame de Paris") Wiktora Hugo. Podoba mi się to, bowiem widać, że książka nie skupia się na suchej relacji historycznej, ale ma też trochę życia. Autorka pokazała przy tym, że katedra ma swoją wartość nie tylko ze względu na swoje długoletnie bytowanie w samym sercu Paryża, ale też dzięki temu oddziaływała przez lata na wyobraźnię społeczną i kulturową.
W trakcie lektury i po zerknięciu na przypisy widać dobre przygotowanie do tej książki - pani Poirier przeprowadziła rozmowy z osobami w jakiś sposób powiązanymi z tym ostatnim pożarem oraz zebrała naprawdę sporo źródeł historycznych (o czym świadczy rozbudowana bibliografia). Podoba mi się, że spojrzała przy tym na tematykę Notre Dame nie tylko z wiel, pokazała ją z dbałością o detale i na podstawie różnych materiałów źródłowych, a przy tym nieco skondensowała te 850 lat istnienia katedry do 200 stron książki, nie tracąc przy tym niczego istotnego (a przynajmniej tak mi się wydaje, jako laikowi w tej tematyce).
Po przeczytaniu tej publikacji, cały czas fascynuje mnie jak ważne miejsce we francuskim społeczeństwie ma Notre Dame, ta katolicka katedra, nawet wśród osób niewierzących, czy nie związanych z katolicyzmem. Jakby ta monumentalna, wiekowa budowla zapisała się na stałe w sercach Francuzów, będąc czymś niezmiennym, pewnym punktem odniesienia, czymś, co było, jest i będzie, nawet jeśli przetrwa w nieco zmienionym kształcie. Naprawdę, warto było poznać tę książkę. Polecam wszystkim osobom zainteresowanym tematem i tym, którzy lubią historyczno-społeczne ciekawostki.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.