Kiedy ciebie zabraknie recenzja

Pozornie dobre i wyidealizowane życie Felixa Brewera i jego rodzin rozsypuje się jak domek z kart kiedy na jaw wychodzi fakt, że fortuna zapewniająca dostatnie życie zbudowana została na oszustwach i nielegalnych interesach. Obraz idealnej rodziny zaopiekowanej przez ujmująco piękną żonę (Bambi), przecina rysa, kiedy okazuje się, że oprócz trzech córek i cudownej żony Felix może pochwalić się również młodą, seksowną kochanką. Sprawy zaczynają się komplikować kiedy dziesięć lat po zniknięciu Felixa, przypadkowo odnalezione zostaje ciało kochanki (Julie).

„Kiedy Ciebie zabraknie”to powieść kryminalna przedstawiająca dwie ciekawe perspektywy. Z jednej strony mamy rodzinę rozpadającą się po nagłym zniknięciu Felixa, ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości. Z drugiej strony jako czytelnik zatapiamy się również w losach i historii Sandy’ego, emerytowanego detektywa, który odgrzebując stare, zamknięte sprawy zabija pustkę w swoim życiu wdowca, który całe lata poświęcał się wyłącznie pracy.





Książka Laury Lippman przypadła mi do gustu głównie ze względu na ciekawie przedstawiony obraz psychologiczny kobiecych bohaterek i ich role w kryminalnej historii. Niechlubne zniknięcie Felixa po zdemaskowaniu jego ciemnych interesów pozostawia wszystkie żeńskie bohaterki w zupełnie nieznanej i niespodziewanej sytuacji. Z długami, bez środków do życia, z ogromnym zawodem w sercu zamiast miłości, która miała być na całe życie. Zniknięcie mężczyzny wzbudza rewolucje w losach wszystkich kobiecych postaci. Czytając tę historię z ogromną ciekawością śledziłam ich losy, gdy autorka opisywała jak ucieczka Felixa odbiła się na losach dorastających córek, zdruzgotanej zdradą i oszustwami Bambi, oraz porzuconej bez skrupułów Julie, która nie mogła liczyć nawet na współczucie bliskich, gdyż w końcu to ona przyczyniła się do rozpadu rodziny. Całość tworzy dość zawiłe i złożone portrety psychologiczne każdej z postaci a ich losy w intrygujący sposób przeplatają się na przestrzeni lat doprowadzając ostatecznie do katastrofy.

To bardzo dobrze napisany kryminał, gdzie intryga snuta jest subtelnie i ze smakiem, pozostawiając czytelnika z wieloma znakami zapytania aż do ostatnich stron, kiedy to elementy układanki finalnie składają się w zaskakującą całość. Oczywiście, jako że emerytowany detektyw wraca do zamkniętej i niewyjaśnionej sprawy morderstwa po wielu latach, książka pełna jest umiejętnie wplecionych retrospekcji odsłaniających kolejne elementy układanki. Całość jednak czyta się dobrze, i taka kompozycja zupełnie nie zaburza rytmu książki. Jako miłośnik kryminalnych historii trzymających w napięciu, muszę podkreślić, że ta pozycja ma unikatowy i wyjątkowy charakter. Chociaż wątek przewijającej się niewyjaśnionej zbrodni jest istotny (jak to w powieściach tego gatunku), dużo uwagi poświęcone zostało konsekwencjom i wpływowi popełnionych przestępstw i występków, na tych którzy pozostali z pewnym piętnem i muszą dalej udźwignąć uruchomioną przez innych lawinę trudności i niepowodzeń. Z czystym sumieniem polecam tą lekturę. Ciekawe studium kobiecych postaci, uwikłanych wbrew własnej woli w przekręty mężczyzny który tchórzy i ucieka w obliczu problemów, to oryginalna perspektywa, z jaką nie spotkałam się w dotychczas przeczytanych kryminałach.