Numery. Chaos recenzja

Numery. Chaos

Autor: @Czekoladowaa ·3 minuty
2012-02-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak to jest znać numery? Znać daty śmierci przyjaciół, rodziny, ale także wszystkich napotkanych ludzi? Czy można tak żyć? Zmagać się z tym przez całe życie? Jednym sposobem jest chyba unikanie kontaktu z ludźmi. Jednak czy to pomaga? Ból jakim patrzy się śmierci w oczy. Przeżywanie razem z poszczególnymi osobami ich przyszłej śmierci. Czy takie życie jest normalne?

Adam tak jak jego matka Jem widzi numery. Daty śmierci. Wyrok skierowany na człowieka. Patrząc komuś w oczy Adam widzi jak ten człowiek umiera, jaka będzie jego śmierć. Chłopak coraz częściej spotyka ludzi z tym samym numerem. 112027. Co się stanie pierwszego stycznia? Z pewnością będzie to coś naprawdę gigantycznego skoro zginą wtedy miliony ludzi. Tylko co to będzie? Razem ze swoją przyjaciółką Sarą, Adam stara się ewakuować ludzi z Londynu. Jednak ludzie nie widzą tego ogromu niebezpieczeństwa. Czy chłopak uratuje ludzkość? A co najważniejsze: Sarę, Mię oraz babcię?

Numery to seria coraz bardziej popularna. Opinie o niej są bardzo pozytywne. A ja się z nimi zgadzam. Książka jest naprawdę dobra, ciekawa. Co do tego nie mam wątpliwości. Czytając już pierwszą stronę czułam, że powieść na długo zapadnie mi w pamięci. Powieść bardzo mnie wciągnęła i bardzo chciałam się dowiedzieć jak potoczą się losy bohaterów. Książka jest z pewnością bardzo oryginalna. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z postaciami, które widzą numery. Dzięki temu powieść swoim niezwykłym tematem przyciąga Czytelnika.

Jak już wspominałam książka od razu mnie wciągnęła. Podczas czytania nie było takich momentów, żebym się nudziła. Autorka już od początku wciąga nas w wir niezwykłych przygód bohaterów i nie daje z niego wyjść aż do końca książki. Dzięki temu powieść bardzo szybko się czyta. Język powieścii jest prosty i zrozumiały dla młodzieży, do której powieść jest skierowana. Tak jak w poprzedniej części nie podobało mi się to, że autorka bardzo często używała przekleństw. Według mnie świadczy to tylko o małej zasobności słownictwa autorki, ale także może być po prostu powodem przyzwyczajenia. Niektórym czytelnikom może to nie przeszkadzać. Mnie natomiast trochę to odrzuciło.

Książka jest napisana w narracji pierwszoosobowej. Raz rozdział pisany jest z punktu widzenia Sary, a raz z Adama. Przez można łatwo poznać opinię sytuacji z punktu widzenia poszczególnego bohatera. Zresztą ciężko by było autorce napisać powieść tylko z punktu widzenia jednej postaci, ponieważ Sara i Adam często byli oddzieleni, nie byli razem. Do tego bardzo spodobali mi się bohaterowie. Adama polubiłam niemalże od pierwszej strony. Podobanie było z Sarą. Każda postać w tej książce jest dobrze dopracowana i przemyślana przez autorkę. Bardzo także polubiła babcię Adama - Val, która mimo, że była już starszą kobietą okazywała się bardzo silna.

Bardzo podoba mi się w powieści to, że widać w niej jakiś morał. Autorka zdecydowała się napisać książkę dość nierealną, jednak mówi w niej o ważnych rzeczach. Pokazuje jak śmierć może łatwo zabrać każdego człowieka, jak życie ludzi jest kruche i narażone na wiele niebezpieczeństw. Książka ta pobudziła mnie do myślenia o tym, że każdego dnia możemy spotkać na swojej drodze śmierć.

Wydanie książki jest bardzo ładne. Podoba mi się to, że wydawnictwo postanowiło ukazać na okładce niemalże sam napis. Widzimy na niej twarz - najprawdopodobnie Adama, a także Ziemię oraz wiele numerów, czyli to czego książka tak na prawdę dotyczy. Czcionka powieści jest dość duża, więc czyta się ją bez problemu. W książce nie dostrzegłam żadanych literówek, czy problemów w druku.

Podsumowując, książka Numery. Chaos to powieść bardzo ciekawa i wciągająca. Wydaje mi się, jest ona nawet lepsza od poprzedniej części. Autorka stworzyła niesamowitą historię, która na długo zapadnie mi w pamięci. Książkę polecam głównie osobom, którym temat powieści się spodobał. Według mnie jednak każdy powinien przeczytać tą książkę, gdyż naprawdę pobudza ona do myślenia o naszej śmierci oraz o tym jak nasze życie jest kruche.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Numery. Chaos
Numery. Chaos
Rachel Ward
8.3/10
Cykl: Numery, tom 2

Drugi tom bestsellera NUMERY. Czas uciekać Wciągający, przerażający i poruszający? Lepiej o tym przeczytać, niż przeżyć to naprawdę. Coś się zbliża... Coś gigantycznego. Coś złego. Gruzy, woda, ...

Komentarze
Numery. Chaos
Numery. Chaos
Rachel Ward
8.3/10
Cykl: Numery, tom 2
Drugi tom bestsellera NUMERY. Czas uciekać Wciągający, przerażający i poruszający? Lepiej o tym przeczytać, niż przeżyć to naprawdę. Coś się zbliża... Coś gigantycznego. Coś złego. Gruzy, woda, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Brawo Pani Ward, bravissimo. O ile pierwsza część dzięki pomysłowi „daru” Jam unosiła się jeszcze w mętnej wodzie, to tą częścią zaryła pani w dno. Gdyby sterowała Pani okrętem podwodnym, nie byłoby...

@fprefect @fprefect

"Numery Chaos" to druga część "Numerów". Pierwszą wspominam bardzo miło i tak samo jest z drugą częścią. Ale uważam, że druga jest jeszcze lepsza. Adam jest synem Jem. Jak ona widzi daty śmierci lud...

MO
@morelka11

Pozostałe recenzje @Czekoladowaa

Lekcje Madame Chic Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu
Lekcje Madame Chic

Paryż to miasto uznawane za stolicę mody. To właśnie tam projektowane są stroje, w których chodzi później większość ludzi. O mieszkańcach tego miasta można powiedzieć, że...

Recenzja książki Lekcje Madame Chic Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam się ikoną stylu
Zaskoczony radością
Zaskoczony radością

Poznałam kiedyś niezwykłego Pana. Było to już parę lat temu. Uczęszczałam wtedy do szkoły zwanej podstawową i przyjemnie spędzałam czas błogiego dzieciństwa. Moim głównym...

Recenzja książki Zaskoczony radością

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl