Kult recenzja

Nożyczki i gromnice.

TYLKO U NAS
Autor: @PonuryDziadyga ·2 minuty
2022-10-09
Skomentuj
10 Polubień
Z twórczością Łukasza Orbitowskiego nie miałem póki co do czynienia, nie licząc krótkiego opowiadania w zbiorze "Oblicza Grozy" (sam zbiór bardzo słaby)- gdy trafiła się okazja do nadrobienia, chętnie z niej skorzystałem. Temat przewodni i gigantyczny krzyż na okładce nie nastrajały optymistycznie, ale jeśli nabierze się większego dystansu, to lektura idzie płynnie. Sam autor jest słuchaczem kapel blackmetalowych- a skoro przy takiej muzyce potrafił napisać o Maryjce i dewotach, to mi przeczytanie tego też się uda.

Bohaterami są bracia Hausnerowie- biegunowo od siebie odmienni, ale obaj na swój sposób równie mocno irytujący. Ledwo potrafiący pisać Henio, często sprawiający wrażenie upośledzonego umysłowo dziecka, musi zderzyć swoją naiwną wiarę z trudną rzeczywistością urzędów i biznesu przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
Jest i narator Zbychu, często odwołujący się do dbania o domowe ognisko seksoholik i kur#iarz, który nie nazwie zdrady zdradą. W dodatku jak na małomiasteczkowego fryzjera posiada zasób słów i dar opowiadania niczym zaprawiony w bojach literat.

Jednak można na to przymknąć oko, bo pamiętajmy o czym po części jest ta książka. O tym, że Ślązakowi się bozia objawiła na ogródkach działkowych i chłopina zaczął uzdrawiać mniej lub bardziej zdziwaczałych "jeremiaszy". Dystans wymagany.
Językowo piątka z plusem, Zbychu jako narrator świetnie się spisuje, odmalowuje trudne czasy PRL i transformacji na przykładzie małego miasteczka, do tego z ciekawymi porównaniami i humorem.
Dobra, minusem który nasuwał mi się już w połowie książki jest fakt, że "Kult" jest pozycją w wielu miejscach przegadaną. Niecałe 500 stron wydaje się niewielką ilością, ale trafiają się momenty lania wody, niepotrzebnych wątków. Tyle dobrego, że książka jest de facto opowieścią o rodzinie, socjologicznym rzutem oka na relacje, na więzi między braćmi. Dopiero w dalszej kolejności historią o rzeczonym kulcie- gdyby nie to, to wodolejstwo byłoby jeszcze bardziej widoczne. A prawdopodobnie nawet bym jej nie dokończył, bo ile można czytać o przetrąconych psychicznie dewotach, widzących jezuska na chmurce.
Chociaż mam swoje poglądy co do wiary, to ta książka niejako zmusiła mnie do spojrzenia na historię Kazimierza Domańskiego i jego... nie wiem jak to nazwać, schizmy? Ciekawa rzecz.
Do brzegu: 7/10. Nie ma rażących wad, jest za to masa zalet. Jednak duże pokłady naiwności bohaterów mogą podnosić ciśnienie niektórym czytelnikom. Warto dać szansę, bo to książka o wielu wymiarach, potrafiąca czasem zaskoczyć i, co ważne, napisana językiem jednocześnie prostym i bardzo przyjemnym w odbiorze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-09
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kult
Kult
Łukasz Orbitowski
7.6/10

Mistrzowska opowieść o nas samych. 1983, okres największej beznadziei Polski Ludowej. Po prowincjonalnych parafiach rozchodzi się wieść o Maryi ukazującej się na działkach w podwrocławskiej Oławie. K...

Komentarze
Kult
Kult
Łukasz Orbitowski
7.6/10
Mistrzowska opowieść o nas samych. 1983, okres największej beznadziei Polski Ludowej. Po prowincjonalnych parafiach rozchodzi się wieść o Maryi ukazującej się na działkach w podwrocławskiej Oławie. K...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaiste, niewiele trzeba, by lud polski uwierzył w cuda, a wiarę tę rozpowszechniał jeszcze bardziej. Tak stało się w latach 80. ubiegłego wieku w podwrocławskiej Oławie, gdzie niejakiemu Kazimierzo...

@matren @matren

Opowieść o Heńku Hausnerze, prostym człowieku z podwrocławskiej Oławy, który doznał objawienia: w roku 1983 ukazała mu się Matka Boska na działkach, a potem często wracała. Historia oparta jest częśc...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @PonuryDziadyga

Gryfowy Szaniec
Partyzantka biurokratyczna.

Po ilości ocen w polskim necie można wysunąć wniosek, że nie jest to powieść, która cieszy się jakąś szaloną popularnością. A już tym bardziej dla czytelników spoza Pomo...

Recenzja książki Gryfowy Szaniec
Homo Polonicus
Ja Królem Polski będę!

Coś mam ostatnio dobrą passę, jeśli chodzi o dobór książek. "Homo Polonicus" Piwowarskiego nie jest może książką bardzo znaną, ale to pozycja ciekawa i na pewno zapadają...

Recenzja książki Homo Polonicus

Nowe recenzje

Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl