Nowy układ recenzja

Czytaliście może serię mafijną od P. Kingi Litkowiec?
Mnie totalnie urzekł tom pierwszy,, Nie mój dług" i zostałam fanką Liama oraz Jess❤️
Z przyspieszonym biciem serca czekałam na drugi tom i rozwinięcie wątku między głównymi bohaterami.
I się rozwinął...
Liam zdecydował się by otworzyć się przed Jess. Pokazać jej swoje życie, pracę i cały mafijny świat, w którym się znajduje.
Nie spodziewałam się takiej otwartości po mężczyźnie, który w pierwszej części był twardym i bezwzględnym mafioso. Zaskoczyła mnie (jak i jego samego chyba również) łagodność, która się w nim rozwinęła. Bardziej oczekiwałam, że zmiana będzie subtelniejsza, a podczas czytania miałam wrażenie, że to niby on, ale jakby nie on🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️ I te jego wyparcie uczuć, które rozwinęła w nim Jess. Aż prosi się o powiedzenie-,,nigdy nie mów nigdy".
Interesowała mnie sytuacja Jess. Miała duże oczekiwania i nadzieję na związek z Liamem i bycie częścią jego świata . I momentami się stawała taką osobą. Momentami była również rozkapryszoną księżniczką. Ale przez większość czasu chyba sama nie do końca rozumiała, czego tak właściwie chce. Tak szczerze, działała mi na nerwy.
Trochę odczuwam żal do Autorki, że nie dała jej,, wiatru w żagle" i nie rozwinęła jako kobiety, która ma wysoką pozycję i wiele dzięki temu może zrobić. Bo jednak nie jest tylko ładną buźką. Momentami czuć było jej charyzmę.
I żal mi jej było, bo ile czasu można segregować ubrania w garderobie, bądź leżeć na łóżku w sypialni? Życzyłam jej chociaż jednego spaceru w ogrodzie... 😉
Bardzo zaciekawił mnie wątek Joaquina. Mam nadzieję, że zostanie rozwinięty w kolejnych częściach i będziemy mogli bardziej go poznać.
Czytałam wiele pozytywnych opinii o drugim tomie cyklu,, Demony z Los Angeles". Mnie, niestety nie urzekł, tak jak tom pierwszy. Ale, ile ludzi-tyle opinii. Być może miałam swoją własną wizję przyszłości Liama i Jess albo zbyt duże oczekiwania. Jakby nie było to czekam z utęsknieniem na kolejne części oraz więcej pozycji od Autorki. ❤️