Syberia zawsze kojarzyła mi się tylko z dwoma rzeczami: z przejmującym zimnem i chłodem oraz z II wojną światową, podczas której Syberia była miejscem deportacji, między innymi Polaków. Nigdy bym nie podejrzewała, że ta kraina kryje w sobie tajemnice, które od lat stanowią nieodgadnione zagadki, a niewytłumaczalne zjawiska zdarzają się tam dosyć często. To kraina, która fascynuje nie tylko swoją historią i dziwnymi wydarzeniami, ale również urzeka urodą krajobrazu, a także dzikością przyrody, której człowiek nie zdołał całkowicie zmącić.
Wojciech Grzelak przez wiele lat mieszkał w tej krainie i zdołał zapoznać się z wieloma intrygującymi historiami, które jej dotyczą. „Ziemia Szamanów” to książka, w której zebrane zostały wszystkie te opowieści, a czytelnik dzięki niej może przenieść się na tereny Syberii i bliżej zapoznać się z tajemniczymi zjawiskami charakterystycznymi dla tego regionu. Jest to nie tylko źródło wiedzy paranormalnej na temat Syberii, ale także historie, które potrafią nas sobą zainteresować – oczywiście wedle gustu jedne mniej, inne bardziej.
Historii jest sporo i ciężko mi tutaj przytoczyć to, czego one dotyczą. Panuje tutaj bowiem różnorodność – od tajemniczych zjawisk pogodowych poprzez politykę, tajemnicze osoby, dzikie bestie aż do sprawy podziemnych labiryntów. Przykładowe historie dotyczą czarnej tęczy, która zwiastuje jedynie śmierć; wrót piekieł – czyli miejsca o dziwnym oddziaływaniu na otoczenie; tatzelwurma, czyli robaka śmierci; dosyć znanego jeziora Bajkał; niedźwiedzia, który wcale nie jest tak przyjazny jak w zabawie „Stary niedźwiedź mocno śpi” czy też starożytnych kurhanów i podziemnych labiryntów.
Historie z pewnością dają nam nowe spojrzenie na krainę Syberii. Przyznaję, że były one mi do tej pory nieznane i raczej za dużo nie obiło mi się nawet o uszy. Zjawiska paranormalne i niewyjaśnione zagadki zawsze były dla mnie czymś fascynującym i uwielbiam zapoznawać się z nowymi opowieściami, dlatego czytanie tej książki połączyło w sobie zdobywanie nowej wiedzy i przyjemność, jaka płynęła z możliwości przeniesienia się do tej magicznej krainy. Dodatkowo pan Grzelak potrafi wszystko pięknie ująć w słowa, nawet zwykłe fakty historyczne czy geograficzne. Jego język jest przyjemny w odbiorze, a książka dopracowana i szczegółowa.
„Ziemia Szamanów” to intrygująca pozycja, która przeznaczona jest dla każdego, nie tylko dla osób interesujących się tematem zjawisk nadprzyrodzonych, ale również dla tych, którzy mają podobne podejście do Syberii, jakie ja miałam przed zapoznaniem się z tą pozycją. To zupełnie nowe spojrzenie przedstawione przez Wojciecha Grzelaka zapewnia nam zdobycie nowej wiedzy i rozrywkę. Ten nieznany świat jest niezwykle interesujący, a różnorodność zawartych w tej książce historii sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej wartościowa.
A na koniec przecudowny cytaty pochodzący z tej pozycji:
„Widzisz, tacy naprawdę jesteśmy. My, ludzie. Dotykamy najgłębszych otchłani planety, najdalszych zakątków wszechświata, najodleglejszych zdarzeń. Odczuwamy je tak, jak liście brzozy odczuwają śmierć w zimnym ostrzu topora przyłożonym do białego pnia. Ale nic z tego nie rozumiemy. Rzadko tylko, jak gwiazda w nieprzeniknionej kurtynie nieba, rozbłyśnie w naszym umyśle iskierka przeczucia – czasem tylko raz w życiu, czasem wcale – i zaraz zgaśnie…”