Trucicielka recenzja

Nowe oblicza miłości

Autor: @Floss ·3 minuty
2011-05-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Eric-Emmanuel Schmitt to francuski prozaik, w którym jestem zakochana od czasu, kiedy przeczytałam „Oskara i panią Różę”. Moja wdzięczność za wszystkie morały, które w tej i kolejnych powieściach znalazłam, będzie wyrażana do końca moich dni. Dlatego każda jego książka , którą przeczytam jest dla mnie wyjątkowa i wspaniała.

„Trucicielka” to pierwszy zbiór opowiadań autora, z którym miałam okazję się zapoznać. Już sama okładka i tytuł niesamowicie zachęcały do lektury. Z tomu bije tajemniczość , a człowieczą, detektywistyczną, a nawet czasem plotkarską naturą jest chęć zrozumienia i zapamiętania każdego sekretu innych. Ja również nie mogłam oprzeć się przed szybkim rozpoczęciem lektury.

Pierwsze opowiadania, pod tym samym tytułem co cały tom, opowiada o twardej i pewnej siebie siedemnastoletniej Marie Maurestier, która została oskarżona o zabójstwo swoich kilku mężów. Nie dostała wyroku skazującego. Teoretycznie była „czysta”. W praktyce cała okolica myśli inaczej niż sędzia i czeka, aż, według nich, winna otrzyma zasłużoną karę. Niedługo potem do kościoła przybywa nowy ksiądz, który ma być proboszczem w parafii Maurestier. Marie widzi w nim anioła i zaczyna mu ufać tak bardzo, że spowiada się z grzechu zabójstwa. Czy to jest prawda? Może kobieta chcę zwrócić na siebie uwagę kolejnego mężczyzny?
„Powrót”, czyli drugie opowiadanie mówi o Gregu, marynarzu, który w czasie żeglarskiej podróży dowiaduję się, iż jeden lub więcej, z członków jego rodziny nie żyje. Ta dramatyczna chwila udowadnia mu jak bardzo jest przywiązany do swoich bliskich i jak trudno jest mu się z kimkolwiek rozstać na zawsze. Dopiero wtedy zauważa ile czasu zmarnował, choć mógł go dzielić z tymi, których kocha.
„Koncert Pamięci anioła” to współczesna wersja biblijnego fragmentu o Kainie i Ablu. Schmitt oczywiście zmodyfikował ten fragment na współczesne realia, dodając, że w późniejszych czasach to Kain zamienia się a Abla, a drugi w złego brata. Niesamowite jest jak kalectwo może zmienić ludzi i doprowadzić ich do stanu najgorszego egoizmu i zgorzkniałości. Dopiero podczas czytania tak naprawdę zrozumiałam co ludzie muszą przez to przechodzić. W Polsce niepełnosprawność kojarzy się z sympatycznymi staruszkami, które mimo iż są inwalidami są zawsze uśmiechnięte. Sama wątpię, że umiałabym mieć do tej tragedii taki dystans. Nie mogłabym realizować marzeń, nie umiałabym sama wejść do domu lub szkoły, byłabym zdana na łaskę innych ludzi. Do tego wiedziałabym , że jestem tylko ciężarem i zupełnie tutaj nie pasuję. Jak fragment innej układanki.
Ostatnie opowiadanie „Elizejska miłość” podobała mi się najbardziej z tych czterech. Catherine jest żoną Henriego prezydenta Francji. Od zawsze była przy nim. Zawsze uśmiechnięta przy boku swojego męża. Udzielała także wywiadów pokazując go i ich związek w jak najlepszym świetle. Prawda była zupełnie inna. Henri dążył po trupach do celu i bez żadnych skrupułów zdradzał kobietę z młodszymi prostytutkami. Od razu widać, iż już dawno przestało istnieć między nimi jakiekolwiek uczucie. Byli ze sobą tylko dlatego, żeby polityczna kariera mężczyzny rozwijała się jak najlepiej. W pewnym momencie Catherine wyznaje mu, że go nie kocha, a wręcz nienawidzi. A to dopiero początek kłopotów, które chce zgotować mu żona.

Zawsze mi się wydawało, że gorsze są opowiadania niż powieści. Eric-Emmanuel Schmitt znowu mnie zaskoczył. Czytanie jego opowiadań jest jak lektura czterech krótkich powieści. A jeżeli chodzi o książki autora to im więcej tym lepiej.

Na rozpoczęciu „Trucicielki” myślałam, że są one dla mnie za trudne. Niesamowite, że zrozumiałam ja jednak na swój własny sposób. Jego powieści nie można zrozumieć źle. Każdy widzi w niej to, czego najbardziej aktualnie potrzebuje. Schmitt pokazał w opowiadaniach wiele rodzajów miłości. Do dziecka, przyjaciela, wroga, przyjaciela i każdego, poszczególnego człowieka. A do tego w tak wspaniały sposób, że tylko płakać, zachwycać się, wysuszać łzy i znowu się wzruszać.

O zaletach Schmitta mogłabym opowiadać godzinami, więc nie było dla mnie nic nadzwyczajnego, że zdobył literacką nagrodę „Le Prix Goncourt de la Nouvelle 2010”. Przecież to powinno być oczywiste! Dla tych co moje wypisywanie „ochów” i „achów” to za mało to ta wiadomość powinna uzmysłowić pisarski geniusz Francuza i zachęcić do lektury.

Jednym zdaniem. Grzechem jest tej książki nie przeczytać.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trucicielka
6 wydań
Trucicielka
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10

Eric-Emmanuel Schmitt o namiętnościach. Książka Trucicielka i inne historie o namiętnościach to zbiór czterech wyjątkowych opowiadań bestsellerowego francuskiego autora. Schmitt porusza w nich kwestie...

Komentarze
Trucicielka
6 wydań
Trucicielka
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10
Eric-Emmanuel Schmitt o namiętnościach. Książka Trucicielka i inne historie o namiętnościach to zbiór czterech wyjątkowych opowiadań bestsellerowego francuskiego autora. Schmitt porusza w nich kwestie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Trucicielka" Éric-Emmanuel Schmitt Marie Maurestier wzbudza w mieszkańcach pewnego miasteczka swego rodzaju respekt. Bowiem krążą pogłoski, że zamordowała z zimną krwią trzech mężów. Gdy w parafii ...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

I tak oto kolejny raz dopiero w domu zorientowałam się, że wypożyczona przeze mnie książka to zbiór opowiadań (czy o takich rzeczach nie powinno się wspomnieć na okładce chociaż słowem?)... Mimo to ni...

@Suza @Suza

Pozostałe recenzje @Floss

Wywiady Bez Kitu
Spojrzenie na artystów z nowej perspektywy

Muzyka już od najmłodszych lat towarzyszy mi przy najzwyklejszych, codziennych czynnościach. Po prostu nie wyobrażam sobie obudzenia się bez chwilowego posłuchania jakiej...

Recenzja książki Wywiady Bez Kitu
Zauroczenia
Can you feel the love tonight?

Kiedy czytałam „Złamane serca” autorstwa Pameli Wells od razu wiedziałam, że moja przygoda z jej dziełami dopiero się zaczyna i na pewno nie poprzestanę tylko na pierwsze...

Recenzja książki Zauroczenia

Nowe recenzje

Ostateczna oferta
To trzeba przeczytać!
@czarno.czer...:

"Ostateczna oferta" czyli trzeci tom cyklu Miliarderzy z Krainy Marzeń, który tym razem wydał nam się wyjątkowo zabawny...

Recenzja książki Ostateczna oferta
Krzywda
Znakomita
@zaczytanaangie:

Zawsze najbardziej interesowała mnie historia XX wieku, prawdopodobnie dlatego, że miałam okazję poznać ludzi, których ...

Recenzja książki Krzywda
Zapach ziół
Zapach ziół
@ewinka.czyta:

Książka Mai Drozd przeniosła mnie do początku XX wieku, otulając jednocześnie zapachem ziół, ciepła i miłości. To cudow...

Recenzja książki Zapach ziół
© 2007 - 2024 nakanapie.pl