W cieniu twierdzy recenzja

Nowa powieść z wątkiem kryminalnym

Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2021-12-08
Skomentuj
1 Polubienie




„Nikomu z ludzi nie może udać się zbrodnia doskonała,
potrafi, jednak dokonać tego przypadek”.


Władimir Nabokow












Po ostatnim polskim thrillerze, choć może to bardziej kryminał Dziecięcy kram doszłam do wniosku, że warto dawać szansę krajowym powieściom z tego gatunku. Szczerze mówiąc, rzadko czytam nasze publikacje, ponieważ są nijakie i bez polotu, ale nie można oceniać wszystkiego pod jeden schemat. Postanowiłam więc sięgnąć po najnowsze dzieło Pani Kamili Cudnik W cieniu twierdzy, zapowiadała się niezwykle ciekawie i powiem, ze mnie zaintrygowała po opisie.


W wielkim skrócie powieść dzieje się w czasie rządów pruskich w Polsce. Nasz główny bohater Walter Offenberg po głośnym skandaliku z udziałem jego żony, która umiera w nieszczęśliwych okolicznościach, postanawia wyjechać z Berlina do Torunia. Kupuje tam majątek po polskim ziemianinie. Po przybyciu na miejsce poznaje Luizę, która jest córką poprzedniego właściciela, między nim i kobietą zaczyna pojawiać się uczucie. Niestety podczas nocy świętojańskiej we wsi dochodzi do strasznego mordu. Wszyscy są podejrzani, nie wiadomo komu ufać, mała społeczność coraz bardziej pogrąża się w strachu oraz serii tajemnic.




Tematyka książki naprawdę ciekawa, kontekst historyczny nie za bardzo oddany, Pisarka bardziej skupiła się na akcji, ale nie ma tragedii. Mimo to mój zapał opadł po kilku pierwszych stronach. Nie mogłam przebrnąć, przez te wszystkie niemieckie nazwiska stanowczo za dużo ich było, w pewnym momencie postacie zaczęły mi się zlewać w jedno. Poza tym muszę tutaj uczciwie dodać, że użycie tylu bohaterów hm… niemieckich, miast, nazwisk... I język moim zdaniem sprawiło, że książkę czyta się jak suchą powieść bez emocji. Język niemiecki, wszystkie słowa w nim są z reguły twarde i suche, zresztą Niemcy jako naród nie są tak wylewni jak Polacy i Autorka mimo tego, że wspaniale oddała to w swoim dziele, sprawiła tym, że pozycja jest po prostu drętwa.


ByC może to był zamysł Pisarki, ale do mnie jakoś nie dotarł. Mimo wspaniałej, akcji i ciekawego tematu, suchość dialogów, sztywność postaci, i te namnożone nazwiska spowodowały, że miałam wrażenie, że czytam książkę Niemca, który wyznaje zasadę Ordnung mus sein!


Nie miałam okazji czytać nic innego Pani Cudnik, mam zamiar to nadrobić, ponieważ liczę na to, że inne publikacje Pisarki są o wiele lepsze. Niestety W cieniu twierdzy kompletnie mnie rozczarowało.


Myślę, że o Niemcach trzeba potrafić pisać. Są to specyficzni ludzie fakt, ale mają również swoje uczucia i przedstawienie ich tak sucho… Jakoś do mnie nie przemówiło. Powieść kończy się w sposób, który sugerował mi tom II, jestem bardzo ciekawa.


Książka to powieść z wątkiem kryminalnym i tutaj chwilę się zatrzymam, ponieważ sam ten temat przedstawiony wspaniałe. We wsi ginie młoda kobieta, pruska milicja zaczyna śledztwo, podczas którego okazuje się, że w podobnych okolicznościach zginęła kiedyś też inna dziewczyna. Z tym Pani Cudnik poradziła sobie wspaniale, jednak w oczy nadal raziła mnie ta pruskość.


Długo zastanawiałam się, czy powieść, polecić, ale każdy jak wiecie, ma inny gust literacki, więc jak najbardziej polecam. Mimo braku, historycznych przemyśleń, temat samego morderstwa, oraz śledztwa zasługuje na uwagę i z całą pewnością spodoba się fanom polskiego kryminału. Ja na pewno do tego dzieła nie wrócę.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W cieniu twierdzy
W cieniu twierdzy
Kamila Cudnik
7.1/10
Cykl: Luiza Zagórska, tom 1

Toruń w czasie rządów pruskich. Zabawa w noc świętojańską kończy się w najmniej spodziewany sposób, uruchamiając lawinę zdarzeń. Rok 1904. Walter Offenberg, pruski oficer, z powodu skandalu związa...

Komentarze
W cieniu twierdzy
W cieniu twierdzy
Kamila Cudnik
7.1/10
Cykl: Luiza Zagórska, tom 1
Toruń w czasie rządów pruskich. Zabawa w noc świętojańską kończy się w najmniej spodziewany sposób, uruchamiając lawinę zdarzeń. Rok 1904. Walter Offenberg, pruski oficer, z powodu skandalu związa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok 1904, Polska między innymi pod zaborem pruskim, majątki polskich właścicieli przechodzą w ręce wrogów. Takim sposobem pruski oficer Walter Offenberg po śmierci żony trafia do Twierdzy Toruń, gdzi...

@karolina92 @karolina92

Oto Toruń. Rok 1904. Zabór pruski. Trwa akurat wojna rosyjsko-japońska, a w polskich mieszkańcach Torunia zaangażowanych w konspirację rodzi się nadzieja, że osłabienie rosyjskiego imperium wpłynie k...

@S.anna @S.anna

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Bug z Tobą
Do kraju tego...

„Trzeba pójść i zniżyć się pod strzechę wieśniaka w różnych odległych stronach, trzeba śpieszyć na jego uczty, zabawy i różne przygody. Tam, w dymie wznoszącym się nad...

Recenzja książki Bug z Tobą
Mrok we krwi
Miłe zaskoczenie

„Obecnie w zalewie tandety tonąć muszą publikacje cenne, ponieważ łatwiej jest odnaleźć książkę wartościową wśród dziesięciu kiepskich aniżeli ich tysiąc w milionie”....

Recenzja książki Mrok we krwi

Nowe recenzje

Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
Gra o serce
Gra o serce
@CzarnaLenoczka:

Kiedy miłość uderza znienacka niemal nie sposób się przed nią obronić. Shy rażony miłosnym piorunem podczas lekcji mate...

Recenzja książki Gra o serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl