Ucieczka recenzja

☕ Szkoda. Na prawdę szkoda zmarnowanego potencjału. Dawno po przeczytaniu nie czułam się taka...zawiedziona niee, bardziej chyba zasmucona. Bo serio. To mógłby być naprawdę bestseller. Gdyby tylko Autorka trochę bardziej się przyłożyła.
📚 "Ucieczka" ma wszystko to, co ja lubię w takich książkach. Ma wciągającą fabułę, ma chwytające za kark zderzenia z rzeczywistością i moralnością, ma akceptowalną ilość stron (430 - to wystarczająca ilość,aby stworzyć perełkę). Ma mroczne miejsce akcji, takie które skrywa tajemnice i to taką od pokoleń. Ma małomiasteczkowy klimat. Ma fajnych, charakternych bohaterów. A mimo to coś nie kliknęło.
☕ Początek wciągnął mnie w swoje sidła bardzo skutecznie. Czytając przepadłam. Tylko to uczucie trwało do czasu gdy odgadłam pierwszą z "tajemnic". No ale myślę sobie, ok może to taki celowy zabieg, że tak niby łatwo i przyjemnie, każdy może być detektywem. Jednak po parudziesięciu stronach znowu okazało się, że moje domysły były słuszne. No niby fajne uczucie przechytrzyć autora, jednak z drugiej strony nie wiem czy czasem to nie było celowe. Żeby czytelnik z łatwością mógł odgadnąć tajemnice📚 W każdym razie nic a nic mnie to nie wzruszyło i czytałam dalej z zapartym tchem. Bo naprawdę mi się podobało! Im głębiej w las, tym liczyłam na coraz większe smaczki. No i plot twisty były. Siedziałam i zastanawiałam się czym teraz Autorka nas zaskoczy.
☕ No więc dlaczego nie bestseller? Bo w największym hicie - wszystko musi grać idealnie. Jak świetnie naoliwiona maszyna, każdy trybik na swoim miejscu. A tutaj czegoś zabrakło.
📚 Im bliżej końca byłam tym bardziej marszczyłam brwi, zastanawiając się o co chodzi. I w sumie minęło już trochę od zamknięcia książki, a ja nadal rozkminiam co tam się wydarzyło. A może to było takie pokręcone, celowo. Czy będzie druga część? Czy wyjaśni się więcej? Dobrze by było bo w sumie czuję niedosyt.
☕ Jedna rzecz, którą tez zauważyłam to to, że mamy trochę misz masz gatunków. Dlatego, że "Ucieczka" ma w sobie coś z kryminału - te t®upy, nie wyjaśnione m0rderstwa, śledztwo, ma też cechy thrillera psychologicznego - napięcie, dylematy i rozterki bohaterów, tajemnica i mrok, ale także wkrada się tutaj lekko wątek romantyczny. Czy takie połączenie mogło idę udać?
📚"Ucieczka" to ta z książek, które trzeba samemu przeczytać i ocenić. Bo ile czytelników, tyle opinii. Czy Rosemary odnajdzie siostrę na wyspie, gdzie największa z posiadłości to dawny zakład psychiatryczny, który skrywa mroczne tajemnice i ucieka przed złą sławą?
Czytajcie!