16 stycznia 2021 roku Nepalczycy stanęli na szczycie K2. Było to pierwsze zimowe zdobycie tej góry. Polski himalaizm wielokrotnie miał na K2 zimą chrapkę, co miało być kropką nad „i”, ukoronowaniem polskiego himalaizmu zimowego. Krzysztof Koziołek w swojej najnowszej powieści „Biały pył. Piekło na K2” próbuje zmienić rzeczywistość i w bazie pod szczytem umieszcza polską ekipę wspinaczy. Ale po kolei…
Wyprawą kieruje Paweł Bochenek, jeden z najbardziej utalentowanych himalaistów w historii. Ekipa składa się z jedenastu wspinaczy oraz dziennikarza – Krzysztofa Gardy – który ma relacjonować zmagania z górą. Brak okienek pogodowych sprawia, że w bazie szerzy się nuda, dominuje internet wychodzą na światło dzienne wzajemne pretensje, niechęć i konflikty środowiskowe. Czy ich celem jest wspólne zdobycie góry? Czy będą umieli współpracować podczas ataku szczytowego?
Bez owijania w bawełnę czytelnik wskakuje od razu do bazy pod K2, by poczuć siarczysty mróz i pochylić się przed górą gór. Nie ma zbędnych opisów przygotowania do wyprawy czy drobiazgowego opisu postaci. Krótka notka na wstępie powieści pozwala zorientować się, kto jest kim. Ten zabieg sprawia, że musimy sami zbudować obraz każdego uczestnika – czy ma doświadczenie, z kim w grupie trzyma, czego się boi, jakie cechy charakteru mogą wpłynąć na powodzenie wyprawy? Dominuje dwójka bohaterów: Zuza Niska, doświadczona himalaistka bez większych sukcesów oraz Krzysiek Garda, przede wszystkim dziennikarz oddelegowany do relacjonowania wyprawy, ale także amator wspinaczki. Trudno pisać o fabule powieści by za wiele o niej nie zdradzić. W przełomowym momencie, gdy prognozy wskazują na poprawę pogody ekipa rusza w ścianę – głównie mają zająć się poręczowaniem, a jeśli góra pozwoli zaatakować szczyt. Kiedy ginie jeden z uczestników, akcja nabiera tempa. Morderstwo, nieszczęśliwy wypadek?
„Biały pył. Piekło na K2” to świetny górski thriller z elementami powieści przygodowej. Odczuwalne jest przygotowanie autora pod względem słownictwa i techniki wspinaczki. Do tego realny opis himalajskiego krajobrazu zapiera dech w piersiach. Wszystkie elementy fabuły do siebie pasują i bez trudu wskakują na przeznaczone dla nich miejsce, a do tego kreują atmosferę grozy, zwątpienia i strachu. Bohaterowie biorą udział w rozgrywce, w której muszą stawić czoła zarówno górze, która błędów i potknięć (nie tylko tych dosłownych) nie wybacza, ale również własnym słabościom, dominacji i konfliktom w grupie, przerysowanej ambicji i irracjonalnej zawiści. Pod koniec emocje sięgają zenitu, niczym w najlepiej wyreżyserowanym filmie, a czytelnik niemal czuje wszechogarniający biały był…
„Biały pył. Piekło na K2” to fikcja literacka z zastrzeżeniem, że mogła się wydarzyć. Nie chciałam doszukiwać się realnych pierwowzorów postaci, bo nie o to w powieści o górach chodzi. To nie tylko portret góry, ale i portret ludzi. Lektura powieści Krzysztofa Koziołka zapewniła dobrą rozrywkę. Więcej takich książek! Czytajcie, warto!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
W górach wysokich od lat działa seryjna morderczyni. Nazywa się K2. Największa ambicja himalaisty? Zdobyć zimą najniebezpieczniejszy szczyt świata. Przez dekady nie udawało się to nikomu, ale kied...
W górach wysokich od lat działa seryjna morderczyni. Nazywa się K2. Największa ambicja himalaisty? Zdobyć zimą najniebezpieczniejszy szczyt świata. Przez dekady nie udawało się to nikomu, ale kied...
Kto z nas nie lubi przekraczać granic swej wytrzymałości i testować swojego organizmu? A co gdy dochodzi do tego ekstremalna wysokość i chłód, jakiego w życiu nie znaliście? "Biały pył. Piekło na K2...
Jednym z największym wyzwań każdego pisarza kryminałów jest to, by umiejscowić akcję swojej powieści w ciekawym, intrygującym i nieszablonowym miejscu. Zwycięsko na tym polu wyszedł z pewnością popu...
@Uleczka448
Pozostałe recenzje @justyna_
Jan, Halina i Juliusz
Nazwisko Machulskich zna każdy, nawet laik kinowy czy teatralny. Czy to za sprawą ról Haliny i Jana, czy filmów Juliusza. Anna Bimer tym razem sięga po historie trojg...
Bez wątpienia po „Wilczycę” nie powinno się sięgać bez znajomości pierwszej powieści cyklu („Poszukiwacz zwłok”). Mieczysław Gorzka bez wahania wrzuca Czytelnika od razu...