Nikt recenzja

Uwielbiacie fantasy? Ja tak to gatunek literacki, który jest mi najbliższy. Ale jak to bywa z tym gatunkiem nie każda książka jest dobra. Kiedy zgłaszam się do patronatu "NIKT" zaintrygowała mnie opis i okładka. Nie jestem osoba, która kupuje książki po okładkach, ale niektóre przyciągają jak magnes. Jesteście gotowi na niesamowitą historię?

Nikolai to mężczyzna, który ma we krwi coś, co nawyzywają NIKT. Tajemnicza substancja, która sprawia, że posiada pewne umiejętności. Jednak NIKT to jednocześnie dar jak i przekleństwo. Ten dar przekazywany jest z ojca na syna, nie wiadomo czym dokładnie jest bo symbolizują go znaki na ciele. Coś jak naturalny tatuaż, a te pojawia się już na malunkach sprzed wieków. Nikolai wie jedno poziom substancji daje mu nadprzyrodzone umiejętności ale może być dla niego zabójczy. Od lat wie, co musi zrobić i jak się pozbyć nadmiaru substancji z organizmu. Tylko jedynym sposobem na to jest coś nie zawsze jest dobre dla "wybranych" przez NIKT partnerek. Kiedy wraz z grupą kolegów ma do wykonania zadanie w małym miasteczku jego partnerką zostaje Golden. Jednak tym razem coś jest nie tak. Kobieta jest nie tylko "pomocą" w pozbyciu się nadmiaru NIKT. Jest coś w niej co przyciąga go jak magnes. Coś innego niż fascynacja. Czy Nikolai odkryje co to? Jakie to będzie miało konsekwencje?

Golden to młoda kobieta, która mieszka wraz z matką i babcią w małym miasteczku. Kocha kwiaty i tym zajmuje się na co dzień, pracując w kwiaciarni. Pewnego razu poznaje mężczyznę z tatuażami na ręce. Wszystko się zmienia gdy poznaje przyczynę, dla jakiej zainteresował się nią. W dodatku ma problem z adoratorem, który nie przyjmuje odmowy. To, co początkowa jest dla niej dramatyczne szybko zmienia się w fascynację. Poznaje prawdę nie tylko o tym kim jest Nikolai ale i prawdę o sobie. Kim tak naprawdę jest jej ojciec? Jaką tajemnicę skrywa babcia? Jakie to niesie dla niej konsekwencje? Czy świat, jaki znała do tej pory to ten prawdziwy?

Ta historia jest tak niesamowita, że aż wprost czyta się jak z wypiekami na twarzy. I choć może ktoś uzna, że jest po części kontrowersyjna w niektórych motywach, to jednak całość wciąga od pierwszych stron. Fabuła genialna, nietuzinkowa z motywem, jakim jeszcze się nie spotkałam. Czytałam różne książki z gatunku fantasy ale motyw tajemniczej substancji to dla mnie nowość. Styl autorki jest lekki, przyjemny i to, co lubię wszystko wyważone. Opisy, których tu nie mało idealnie równoważą się z dialogami. Jest napięcie, emocje dużo tajemnic i to, co dla czytelnika najważniejsze akcja na tyle dynamiczna, że pochłaniamy ją szybko, chcąc poznać zakończenie.

Postacie są tu idealnie wykreowane, tajemnicze, fascynujące i wyraziste. Każda ma swój udział w tej historii i muszę przyznać, ze nie raz byłam zaskoczona. Głowna bohaterka z pozoru słaba okazuje się kimś, kto ma w sobie taką siłę. Ma charakter i potrafi twardo obstawać przy swoim zdaniu. Kiedy odkrywa prawdę i musi zmierzyć się z czymś dla niej nowym, niemożliwym do wyjaśnienia nie poddaje się. Udowodnia innym, że ma w sobie coś więcej determinacji niż niejeden facet. Nikolai i jego historia gdy odkrył w sobie swój "dar" pokazuje nam, że ma za sobą trudną przeszłość. Czy Golden będzie lekarstwem dla niego? Czy tylko połączy ich NIKT?

Zakończenie mega dynamiczne, z zaskakującym zwrotem akcji. Epilog również zaskakuje i jednocześnie pokazuje nam wstępnie, że kontynuacja będzie równie zaskakująca. Mam nadzieje, że będzie kontynuacja, bo ta historia musi mieć ciąg dalszy. Gotowi na coś, o czym jeszcze nie mieliście okazji czytać? Kim jest tajemniczy NIKT? To tylko substancja czy może coś więcej? Chcecie poznać historie Golden i Nikolaia? Jeśli tak to zapraszam do poszukania e-booka w księgarniach internetowych. Dostępny na Legimi, empik go i wielu innych. Ja ta historie uwielbiam, polecam i czekam na cd.